Starych mebli czar ®

blog o meblach dawnych i ich renowacji

Renowacja stołka z lat 60/70-tych XXw.. Malowanie & bielenie

Stołek z lat 60/70-tych XXw., potocznie zwany barowym, w całości wykonany z drewna bukowego, bardzo stabilny i mocny, a z uwagi na swoją dobrą wysokość, także i bardzo praktyczny (wys. 54cm, czyli porównywalna do siedziska krzesła, które standardowo ma ok 44-46cm wysokości). Dość popularny mebel w wielu domach, pełniący zazwyczaj funkcję dodatkowego stołka kuchennego. Oryginalnie malowany był przemysłowo lakierem (tak jak i mój egzemplarz), co gwarantowało mu trwałość i większą odporność na uszkodzenia, zwłaszcza obicia czy zachlapania wodą. Ja postanowiłam nadać mu troszkę bardziej sielski charakter i pomalować go białą, akrylową farbą. Taką domową renowację możemy przeprowadzić niemal na każdym stołku, który jest wykonany z litego drewna – najczęściej buku, dębiny lub sosny. Nie mamy wtedy ryzyka, że przeszlifujemy fornir czy nie poradzimy sobie z oczyszczeniem rzeźbionych elementów, bo konstrukcja takiego pomocniczego siedziska jest zazwyczaj dość prosta, więc drewno szlifować możemy do woli:) Aranżacji samego wyglądu jest też naprawdę wiele: od zachowania go w naturalnym kolorze, czyli w wersji z lakierem lub woskiem, po bejcowanie (zmiana koloru drewna) czy malowanie farbą np. z przecierkami, tak jak ja to zrobiłam. Ile stołków, tyle pomysłów;) Dodatkowe siedzisko, zwłaszcza własnoręcznie odnowione, przyda się niemal w każdym wnętrzu (np. w kuchni, łazience czy przedpokoju lub jako stolik pod kwiatki), warto więc poświęcić 'chwilę’ i odnowić taki domowy mebelek. Wbrew pozorom pracy nie jest tak dużo, do dzieła więc:) IMG_6534

Etapy prac:

  • czyszczenie drewna z warstw starego lakieru – etap chyba najdłuższy i z całej renowacji najbardziej pracochłonny; w zależności od zużycia i 'świeżości’ lakieru, drewno możemy oszlifować papierem ściernym (gr.80-120) i cykliną, tak jak ja to zrobiłam lub oczyścić chemicznie przy pomocy środków do usuwania farb/lakierów itp. i metalowej waty; IMG_6544IMG_6540IMG_6537IMG_6541
  • po dokładnym oczyszczeniu drewna (nie może być ono tylko 'z grubsza’ zmatowione i przetarte, bo nowa warstwa farby czy lakieru będzie nie trwała lub w ogóle nie będzie chciała zaschnąć), wygładzeniu drobnym papierkiem (drewno powinno być gładkie i przyjemne w dotyku) i wytarciu/odkurzeniu z pyłu, którego z pewnością będzie całe mnóstwo, możemy przystąpić do malowania lub lakierowania; w przypadku mojego stołka użyłam klasycznej farby akrylowej do drewna w białym kolorze; drewno pomalowałam dwukrotnie (z odstępami czasowymi oczywiście), wygładzając je każdorazowo bardzo drobnym papierem (gr.400-600) i metalowymi wiórkami gr.0000 przed kolejnym malowaniem; IMG_6548-001IMG_6565IMG_6586
  • gdy drewno jest już ładnie i równomiernie pokryte farbą (w zależności od rodzaju farby i koloru można nałożyć dwie, trzy czy nawet cztery warstwy, z tym, że nie za gęste), możemy je przeszlifować by uzyskać 'postarzany’ efekt lub zostawić w takim równym wykończeniu; do przecierek będziemy potrzebowali ponownie grubszego papieru np. gr.120 lub 180, którym szlifujemy delikatnie kanty czy inne płaszczyzny, w zależności od zamierzonego efektu; tą czynność trzeba robić z wyczuciem i nie za mocno dociskać papier, by warstwy farby ładnie i 'naturalnie’ nam się poprzecierały odsłaniając kolor drewna a nie zdarły całkowicie, bo powstanie wtedy raczej plama niż przecierka:) IMG_6574IMG_6581
  • na sam koniec pomalowane farbą drewno trzeba zabezpieczyć przed ścieraniem i brudzeniem; używa się do tego bezbarwnego wosku, który tworzy taki filtr ochronny a dodatkowo jeszcze wygładza i delikatnie nabłyszcza powierzchnię (po farbie drewno jest dość szorstkie i matowe); nakładamy wosk tak jak to robimy pastując skórzane buty a po jego zaschnięciu polerujemy całe drewno miękką szmatką, aż po ręką nie będzie wyczuwalny tłustawa, tempa warstwa. Nasz stołek jest gotowy:-) Można go jeszcze dodatkowo ozdobić szyjąc niewielką poduszkę np. z dwóch różnych kawałków tkanin – ja użyłam koordynaty tego samego materiału w dwóch różnych odcieniach, dzięki czemu poduszka jest dwustronna:)

IMG_6594SONY DSCSONY DSCSONY DSCSONY DSCSONY DSC

2 odpowiedzi

  1. Ja mam antytalent do renowacji dlatego chętnie podglądam jak robią to inni. Staram się uczyć i nawet udało mi się kiedyś krzesło pomalować. Podobno wyszło nieźle, jednak lepiej się czułam szyjąc poduszkę i tu śmiało mogę się pochwalić sukcesem. No ale szyć to umiem i nawet lubię 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *