Starych mebli czar ®

blog o meblach dawnych i ich renowacji

Renowacja secesyjnego krzesła

Choć wakacyjny okres był bardzo intensywny i prac przy meblach było całkiem sporo (do tego weekendowe i popołudniowe warsztaty), to w ramach relaksu postanowiłam przywrócić do życia takiego secesyjnego trupka, który od wielu lat zalegał gdzieś w naszych piwnicznych zakamarkach. Lekko przetrącony i rozbebeszony trafił na warsztat…;)

image

Krzesło w secesyjnym stylu z pocz. XXw. (myślę, że powstałe ok 1900-1920r.), w całości wykonane z drewna dębowego, z zachowaną tylko fragmentarycznie oryginalnie tłoczoną skórą (kurdybanem) na przedniej części oparcia.

Stan mebla z uwagi na rozchwianą konstrukcję kwalifikował się do pełnej renowacji.

Plan prac:

  • rozebranie poluzowanych i osłabionych na łączeniach elementów
  • klejenia konstrukcji
  • demontaż oryginalnie zachowanej skóry na oparciu
  • oczyszczenie drewna ze starych warstw powłoki, a bardziej zastałego kurzu, brudu i nieprzyjemnego zapachu
  • wykończenia drewna naturalną politurą (bez bejcowania), która wydobędzie szlachetną barwę dębiny i podkreśli wiekowy charakter krzesła
  • odtworzenie nowej tapicerki zgodnie z tradycyjną technologią (na pasach) z zachowaniem oryginalnego fragmentu oparcia

image image

Etap pierwszy: rozebranie mebla na elementy, w tym zdjęcie skóry i usunięcie wszystkich resztek po siedzisku (w tym licznych gwoździ;), czyszczenie i klejenie na nowo całej konstrukcji.  Do usunięcia resztek starej politury pokrytej sporą dawką brudu użyłam alkoholu etylowego i papierów ściernych o gradacji 180 240 i 320; matowienie między politurowaniem robiłam lekko już zużytym papierem na gąbce o gradacji 400

image image image  image image image image imageimageimageimage

Etap drugi: olejowanie – by wydobyć ładną, ciemnomiodową barwę starego dębu; politura położona na tak zaolejowaną powierzchnię szlachetnie ją wykańcza i jeszcze bardziej ożywia kolor.

image image image

Etap trzeci: politurowanie – najpierw grunt pędzlem (cienkie warstwy, by uniknąć efektu nalania), potem polerowanie i dokładanie politury już przy pomocy tamponu. Drewna dębowego, z racji jego porowatości, nie powinno się polerować/wybłyszczać jak to bywa często przy meblach wykonanych w okleinie np orzechowej czy mahoniowej, do politurowania krzesła nie używam więc pumeksu, kilka(naście) warstw politury jednak poszło. Między poszczególnymi warstwami matowienie drobnym papierem i drobną wełenką, by drewno finalnie było gładkie a położona politura równa.

image image image image image image image image image image imageimage

Etap czwarty: prace tapicerskie, czyli odtworzenie siedziska i oparcia od nowa – tymi zajął się już jednak fachowiec. Na oparcie trafiła zachowana tłoczona secesyjnym wzorem skóra, na siedzisko i oparcie zaś nowy kawałek, który choć współczesny to kolorystycznie dopasował się do całości. Oryginalny kawałek skóry oczyściłam specjalnym mleczkiem do konserwacji skóry dzięki czemu 'secesyjna dama’ nabrała połysku i klasy:)

image image image image image

Krzesło gotowe. Pracy przy jego renowacji troszkę było, ale jak już kiedyś wspominałam, lite drewno dębowe jest bardzo wdzięcznym materiałem, przyjemnie się więc je odnawia. Secesyjny trupek zdecydowanie ożył i może służyć na nowo:)

35 odpowiedzi

  1. Politurę mozna nakładać na olejowane drewno??? Czy w przypadku wosku tez tak to działa? Tzn czy mozna politurować po nałożeniu wosku?
    Krzesło jest wspaniałe, jestem pod wrażeniem (jak zwykle zresztą).

    1. Witam, dziekuję:) w kwestii politury to łączy się tylko z klasycznym olejem lnianym/wazelinowym lub przeznaczonym konkretnie do politury i polerowania, z woskiem zdecydowanie się nie połączy, bo wosk tworzy 'tlustą’ powłokę na której nic już się nie utrzyma, stanowi tym samym finalne wykończenie:) pozdrawiam, Aneta

    2. Dzień dobry,
      jestem pełna uznania, pięknie odrestaurowane krzesło. Trafiłam tutaj, ponieważ sama kilka dni temu postanowiłam odnowić przedwojenne krzesła. Oczyściłam je do surowego drewna. Chciałabym uzyskać efekt podkreślenia drewna. Jednak zupełnie nie wiem, jakimi produktami i metaodmai mogłabym osiągnąć taki efekt. Zakupiłam lakierobejcę, nie wiedząc nawet jak jej użyć. Proszę o poradę. Pozdrawiam

      1. Dzień dobry, odradzam użycie lakierobejcy – przy krzesłach zdecydowanie się nie sprawdzi. Sięgnełabym po gotowe bejce rozpuszczalnikowe Starwaxa lub rozrobiła bejcę wodną z proszku. Efekt kolorystyczny będzie zdecydowanie lepszy od lakierobejcy. Jeśli nie posiada Pani dużego doświadczenia to doradzałabym wykończenie krzeseł olejowoskiem Osmo. Polacam artykuły na blogu dotyczące bejcowanie. Pozdrawiam Aneta

  2. Witam serdecznie. Genialny blog, strasznie lubię oglądać blogi ludzi z pasją i prawdziwym zamiłowaniem do tego co robią. Trafiłam do Pani przypadkiem w poszukiwaniu inspiracji na renowację fotela.Jeden praktycznie identyczny udało i się kupiłać na http://hollydesign.pl, tylko, że tam kupiłam już odrestaurowany (taki fotel rodem z PRL-U:)) a mojemu staremu fotelowi postaram się nadać nowe życie i duszę sama. Mam nadzieję, że debiut okaże się „chociaż przyzwoity”. Jest Pani dla mnie wielką inspiracją. Z pewnością zagoszczę u Pani na blogu jeszcze nie raz. Pozdrawiam serdecznie – Basia.

    1. Witam,
      Bardzo dziękuję za tak miłe słowa pod adresem bloga i moich prac:)
      życzę Pani przyjemnych i fajnych renowacji, praca z drewnem przysparza bowiem sporo frajdy i mimo iż to praca fizyczna, to zdecydowanie relaksuje:) każdy mebel jest bowiem inny, bo choć może być zrobiony w set egzemplarzy, to dzięki naszej pracy zupełnia się w zupełnie nowy/inny sprzęt:)
      Pozdrawiam serdecznie,
      Aneta

  3. Mam wielką prośbę o poradę, będę ogromnie wdzięczna za odpowiedź.
    Ostatnio podjęłam się bardzo amatorskiej renowacji 2 szafek nocnych: oczyszczenie ze starej powłoki (szlifowanie papierem ściernym), po czym zaolejowałam je olejem OSMO do blatów kuchennych, kolor „natural” czyli z lekką, białą poświatą, bo miałam nadzieje uzyskać efekt taki jak na dębowym blacie w kuchni. Niestety efekt jest daleki od zamierzonego ponieważ olej wniknął w drewno i zamiast je rozjaśnić, czego oczekiwałam, uwypuklił i przyciemnił słoje drewna (bardzo wyraziste, „grube”)i dał jasną poświatę, która dziwnie wygląda na tym przyciemnionym drewnie… czy jest na to jakiś ratunek? czy można to usunąć, jakoś naprawić, przemalować?
    Mogłabym przesłać zdjęcia jak wyglądały szafki w pierwotnej wersji, jak po oczyszczeniu i pomalowaniu.

    1. Witam,
      Olej natłuszcza drewno i wydobywa przez to głębię jego koloru (mniej intensywny efekt da już wosk naturalny); do zabielenia drewna dobry będzie wosk wybielający lub pasa wybielająca, ew farba transparentna – wszystkie trzy nie zakryją uslojenia a dadzą efekt zabielenia. Obawiam się, że aby zastosować któryś z w/w produktów trzeba drewno wyczyścić do surowego – można przetestować zmywacz do wosku lub żel do usuwania starych powłok – papier ściernym może się od świeżego oleju bardzo szybko zapychać i nie bedzie skuteczny. Wyczyszczenie oleju jest wg mnie konieczne, bo (choć nie znam tego użytego na szafkach) zapycha on pory drewna przez to nowa powłoka się nie przyjmuje/zaschnie. Wosk wybielający nie ma gdzie wniknąć (bo w porach siedzi olej) a klasyczna farba na oleju nie zaschnie (ew kredowa, ale ta pokryje drewno na równo). Ew moze jest odpowiednik oleju wybielającego z tej serii, to wtedy moze mocne smarowanie wystarczy, ale nie praktykowałam takiego wykończenia, więc cięzko mi wiecej podpowiedzieć,
      Pozdrawiam, Aneta

  4. Również zwracam się z prośbą o poradę. A dokładnie mam kawałek skórzanej tapicerki podobnej jak w wpisie przedstawiony i wypróbowałem różne specyfiki do renowacji skóry etc. i nie widać zbyt widocznych efektów. Poradzisz coś jak odnowić taki skórzany element??
    Pozdrawiam wyczekując odpowiedzi.

    1. Witam, do odświeżenia i natłuszczenia skóry na secesyjnym krześle użyłam mleczka do skóry Starwax; dobre produkty do renowacji skór znajdziemy rownież na stronie multirenowacja – jest tam szeroka gama fajnych specyfików:) pozdrawiam, Aneta

  5. Rewelacja.
    Takie piękne krzesło zasługiwało na renowację i dobrze, że ktoś się tym zajął. Szkoda, że tak wiele starych mebli drewnianych trafia do pieca. Stare drewno ma wielki potencjał.

    My nie zajmujemy się renowacją, ale tworzymy meble ze starego drewna. Dużą popularnością cieszą się stoły ze starego drewna. Takiego drewna (często ponad 100 letniego) szukamy w całym kraju, a potem tworzymy z nich np. takie rzeczy:

    http://www.paulbunyan.pl/category/meble-drewniane-ze-starego-drewna-stoly-drewniane-ze-starego-drewna

    Życzymy sukcesów w dalszej pracy ze starym drewnem.

  6. Kurczę, liczyłam również na zdjęcia z etapu prac tapicerskich 🙂 Mam 2 bardzo podobne krzesła do renowacji i własnie zastanawiam się, jak odtworzyć siedzisko (pierwotnie ponoć były sprężyny). Zdradzi Pani co jest pod spodem siedziska? 🙂

    1. Witam, sama nie zajmuję się renowacją tapicerską mebli, to robi już pan tapicer, który zna się na tym najlepiej:) siedzisko zostało odtworzone, czyli położone zostały pasy i sprężyny plus surówka i nowa skóra, pozdrawiam, Aneta

  7. Dzień dobry.
    Szukałam wskazówek i znalazłam.Jak dobrze, że są ludzie
    którzy dzielą się swoją wiedzą i pomagają „narwańcom”
    co to wszystko muszą sami 🙁 to ja 😉

    Kupiłam stary przedwojenny kredens, jestem w trakcie czyszczenia.Mozolna robota, pewnie zajmie mi jeszcze tydzień.Odnawiałam już stół, krzesła ale kształty były proste i nie było problemu.
    Kredens ma dekory na drzwiach i tu moje pytanie, czy powinnam je zdjąć ? tym bardziej,że chciałabym kredens wykończyć politurą 🙁 inaczej chyba nie da się jej ładnie na tych drzwiach położyć, tak myślę 🙁
    Z góry dziękuję, pozdrawiam Mirka 🙂

    1. Dzień dobry,
      Jeśli aplikacje dadzą się zdjąć to ułatwiłoby to z pewnością prace i wykończenie politurą. Wszystko jednak zależy czy mebel jest fornirowany czy nie. Jeśli fornirowy to istnieje duże ryzyko, że przy zdejmowaniu rzeźbień oderwiemy/naruszymy okleinę i wtedy będzie kłopot z jej naprawą (a to centralna część mebla:). Jeśli jednak się ruszają to proszę podlać rzeźbienia spirytusem/denaturatem i poczekać parę minut – alkohol pozwoli rozpuścić resztki kleju i podważony delikatnie dekor powinien łatwiej odejść. Jeśli dekory trzymają się bardzo solidnie i po podlaniu alkoholem nie nabiorą 'luzu’, to bym je zostawiała bez ryzyka uszkodzenia płyciny drzwi.
      Pozdrawiam i życzę przyjemnych pracy oraz wdzięcznych mebli:)
      Aneta

  8. Naprawdę kapitalny blog będę go śledził z wypiekami ludzie muszą uświadomić sobie że stare meble to ich dziedzictwo i zawody stolarz oraz tapicer to zawody wymierające a należy im się reaktywacja

    1. Żona mojego kuzyna spaliła prawie wszystkie meble po moich pradziadkach i dziadku!!! Nie zadała sobie trudu, żeby zadzwonić, zapytać, czy czegoś bym z tego nie chciała. I to nie z biedy, tylko z głupoty. Tfu! Na pohybel takim! Udało mi się ukraść, dosłownie wykraść w ostatniej chwili: jedno krzesło chyba przedwojenne, jedną nadstawkę na kredens (międzywojnie) i skrzynię wianną mojej prababki z końca XIX w. Teraz chodzę po necie i szukam wiedzy jak się zabrać do konserwacji a najlepiej renowacji tych przedmiotów. (Cieszę się że tu trafiłam.)
      Tak, masz rację – stolarz i tapicer to zawody zasługujące na więcej niż teraz mają.

  9. Witam,trudno mi uwierzyć ze Pani może potrafi i umie takie stare meble doprowadzić do stanu używalności.Pieknie, zyczę powodzenia i cierpliwości.Jesli mogę zapytać (trudno u nas o fachowców)kupiłam na rynku mocno zawilgoconą starą komodę a la dół kredensu 193 cm dlugi ma cztery drzwiczki i cztery szuflady,żdnej nie mogę wyciągnąć ,górny blat się odkształcił nie wiem jak ją suszyć.Bedę zobowoązana za jakiekolwiek sugestie.Dziekuje Baska

    1. Dzień dobry,
      Nie możemy dopuścić do agresywnego suszenia drewna, bo zacznie ono wtedy mocno pracować i przez to się pękać. Najlepiej wstawić mebel do ogrzewanego pomieszeniach, ale by temp. nie była tam za wysoka (tak ok 21-23 stopnie) a powietrzne nie było za suche. To pozowli odstać mebelkowi i dać mu możliwość schnięcia, by finalnie choć odrobinę wrócić do formy (na tyle by np móc zdemontować szuflady) bez ryzyka szybkiego wysuszenia elementów,
      Pozdrawiam,
      Aneta

  10. Witam ,dziękuję i pozdrawiam ,tak zrobię i powiadomię o wynikach suszenia. Korzystająć z opini Fachowca,proszę powiedzieć od kiedy stosuje się sprężyny w starych meblach, zwłaszcza w krzesłach bo usłyszałem opinię że krzesła tj siedziska wypełnione ,,trawą morską” sa orginalniejsze od od krzeseł ze sprężynami i starsze ,wiekiem; dziękuje Baska

    1. Witam, jeśli się nie mylę to sprężyny pojawiły się w 1826r., wcześniejsze siedziska faktycznie opierały się tylko na trawie morskiej i końskim włosiu; na stałe sprężyny weszły do powszechnego obiegu pewnie bliżej połowy lat 30-tych XIX wieku – więcej info w jednym z moich starczych wpisów:) https://starychmebliczar.pl/?s=Sprężyny
      Pozdrawiam,
      Aneta

  11. Witam
    Bardzo spodobał mi się końcowy efekt renowacji, ja osobiście jestem w trakcie renowacji krzesła i mam zamiar wzorować się na Pani pracy. W związku z tym mam kilka pytań, otóż jaki olej Pani użyła oraz jaka politura, czym wykonać gruntowanie? np znalazłem olej lniany matowy oraz połysk, ktory odpowiedni? Z politurą również mam problem (jaką Pani użyła?). Byłbym wdzięczny za informacje, wskazówki.

    1. Witam,
      drewno zostało zaolejowane czystym olejem wazelinowym, potem poszła klasyczna politura szelakowa orange (przy politurowaniu pomocny jest olej dedykowany do politurowania – do kupienia w sklepach dla konserwatorów, ew jesli takiego nue mamy możemy się wspomagać wspomnianym wazelinowym).
      Z olejem lnianym, który daje nam efekt wykończeniowy tak jak Pan pisze (mat czy połysk) nie miałam doswiadczenia, ale raczej w takiej postaci nie będzie się on nadawał do dalszego zapoliturowania,
      Pozdrawiam,
      Aneta

  12. Świetny wpis, dzięki Twojemu blogowi rozpocząłem pracę nad starym fotelem z PRL’u, który niszczał na działce. Mam nadzieję, że niedługo pochwalę się efektami mojej pracy 🙂

  13. Dzień dobry,

    Odnawiam krzesła Prof. Hałasa. Oczyszczone drewno zabejcowałem i teraz zastanawiam się co będzie najlepsze jako wykończenie. Podoba mi się jak olej uwydatnia strukturę drewna. Niestety nie mam doświadczenia w politurowaniu. Czy można zaolejowane drewno pokryć woskiem zamiast politury?

    Pozdrawiam,
    Marcin

    1. Dzień dobry,
      Jak najbardziej można wykonać taki zabieg, to z pewnością pozwoli wydobyć&ożywić kolor bejcy na drewnie. Sam wosk zastosowany bezpośrednio na bejce dałby słabszy efekt kolorystyczny. Ew można po zabejcowaniu a przed woskowaniem, zamias oleju dać grunt z politury dla ożywienia zabejcowanego drewna. Dwie/trzy w miarę cienkie warstwy pozowlą podbić kolor i fakturę drewna a nie będą stanowiły jeszcze wykończenia samego w sobie. Po delikatnym zmatowieniu/wygładzeniu powierzchni (politurę delikatnie podniesie włos) można przystępować do woskowania,
      Pozdrawiam,
      Aneta

  14. Tapicer jednak chyba nie był profesjonalistą, gdyż źle wyliczył i rozplanował ćwieki w oparciu, są nie symetrycznie wbite. Szkoda.

    1. Dzień dobry,
      zapewniam, że tapicer jest profesjonalistą. Odtworzył oparcie wykorzystując zachowany przeze mnie oryginalny fragment skóry, tak jak to było pierwotnie, z takim samym rozmieszczeniem gwoździ tapicer., trafiając w te same otwory w skórze i zasłaniając tym samym widoczne zagniecenia. Gdyby zaczął 'symetrycznie’ wbijać nowe pineski to po pierwsze porobiłby nowe otwory, po drugie odsłoniłyby się zagniecenia po starych pineskach, a tak wszystko trafiło z powrotem na swoje miejsce. Przy renowacji mebli nie chodzi o to by poprawiać coś na siłę, po swojemu, nawet jeśli nie do końca wszystko jest dla nas poprawne wizualnie i symetryczne
      pozdrawiam,
      Aneta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *