Starych mebli czar ®

blog o meblach dawnych i ich renowacji

Kategoria: Miejsca

Noworoczna wizyta w Kiermusach

Choć mocno mroźna aura, która pojawiła się wraz z początkiem nowego roku, nie wróżyła dużego handlu na styczniowym Jarmarku Staroci to i tak warto było niedzielnie odwiedzić Kiermusy:)

imageimageimageMimo, iż słońce przyjemnie świeciło całą swoją styczniową mocą, to zgodnie z przewidywaniami Jarmark był bardzo skromny – tym większe ukłony dla tych, którzy nie wystraszyli się mrozu i rozstawili swoje kramiki (tylko żubry pozostawały niewzruszone niską temperaturą:). Wśród nielicznych straganów mały 'dziadkowy żołnierz’ został jednak upolowany i powiększył tym samym moją domową 'kolekcję’ (tradycji stało się zadość:). Do tego w bagażniku wylądowały jeszcze żeliwne, przeszło stuletnie stare drzwiczki od pieca, z ładnie zachowana drewniana gałką. Przyznaję, że jeszcze nie wiem jak wykorzystam, spodobały mi się jednak na tyle (do tego ich okazyjna cena 40zł), że i je postanowiłam zabrać do stolicy.… Read the rest

czytaj dalej...

Wystawa 'Krzesła Zydle Fotele. Krótka historia mebli do siedzenia’

Wystawa czasowa w Muzeum Narodowym we Wrocławiu „Krzesła, zydle, fotele. Krótka historia mebli do siedzenia” to niewątpliwe gratka dla miłośników wiekowych mebli i dawnego rzemiosła (takich chociażby jak ja:) Nie ukrywam, że ciągle mi mało w polskich muzeach tego typu prezentacji czy wystaw tematycznych (numerem jeden jest dla mnie wciąż Muzeum Secesji w Płocku), czym prędzej więc postanowiłam odwiedzić tą najnowszą, dotyczącą historii jednego z trzech najważniejszych domowych sprzętów, czyli mebla do siedzenia.

image

Zanim sama zawitałam do Muzeum Narodowego we Wrocławiu dochodziły mnie głosy, że wystawa jest za mała i za uboga. Faktycznie cała ekspozycja mieści się w jednej niewielkiej muzealnej sali, ale jak dla mnie jest w sam raz. Swoim rozmachem czy nadmiarem informacji nie przytłacza zwiedzającego (sprawdza się powiedzenie, że czasem mniej znaczy więcej) a pojedynczy  przedstawiciele poszczególnych epok są wystarczający, by dostrzec charakterystyczne cechy i detale stylów.

imageimageimageimage

Wystawione meble – jest ich w sumie 25 sztuk, w tym jedna kanapa reprezentująca styl Biedermeier – czysto i przejrzyście obrazują zmiany, jakie na przestrzeni minionych wieków zaszły w konstrukcji, budowie i dekoracji sprzętów do siedzenia.… Read the rest

czytaj dalej...

Z wrześniową wizytą w Kiermusach

Przez całe lato, z racji natłoku obowiązków, warsztatów, ale przede wszystkim długiej kolejki mebli do renowacji, nie miałam niestety chwili wolnego by wyskoczyć do Kiermus. O tym magicznym miejscu można by pisać wiele (co czyniłam już kilkukrotnie), bo wszystko jest tam – jak dla mnie – niezwykłe i autentyczne. I przyroda (na czele z żubrami:), i pięknie położony Dworek z Karczmą Rzym serwującą przepyszne dania kuchni staropolskiej, i tematyczne stare drewniane czworaki, i wielki targ staroci… Niekwestionowanie oddycha się tam pełną piersią i cieszy oczy wszelakim dobrem:)

image

Zaległości postanowiłam więc nadrobić w pierwszą niedzielę września, kiedy to, jak co miesiąc, organizowany jest wielki jarmark staroci. Pogoda dopisała na Podlasiu wyśmienicie a sprzedających oferujących mnóstwo ciekawych, często mocno wiekowych przedmiotów i bibelotów było co nie miara (cała polana wypełniona była po brzegi straganami). I choć nie przywiozłam tym razem żadnego mebelka, to upolowałam do swojej kolekcji nowego 'dziadka do orzechów’, w nietypowej wersji XL oraz trzy stare, przedwojenne ozdoby choinkowe do świeczek:) W sumie to już taka moja mini tradycja, że do stolicy z Kiermus wraca ze mną kolorowy drewniany żołnierz:)

imageimageRead the rest

czytaj dalej...

Kiermusy & Jarmark Staroci

W zeszłym roku nie udało mi się odwiedzić Kiermus, za to w tym zrobiłam to już na dobry początek wiosennego sezonu:) Po zimowym warsztatowym maratonie zafundowałam sobie w końcu weekendową chwilę wytchnienia, do tego w pięknych okolicznościach przyrody! Kiermusy Dworek nad Łąkami – miejsce magiczne, otoczone ciszą i błogim spokojem natury. Malutka wioska na Podlasiu (w sąsiedztwie miasta Tykocin), w której przenieść się możemy do klimatów XIX-wiecznego ziemiaństwa! Genialne dworskie czworaki (drewnianą chatę Rybaka, Garncarza, Bartnika, Tkacza lub Kowala można wynająć), cudowny Dworek z gościnnymi pokojami, oryginalna Karczma Rzym z niebywałym, klimatycznym wnętrzem i pysznym jedzenie a do tego przestrzeń, zielone lasy, dostojne żubry… a w każdą pierwszą niedzielę miesiąca Jarmark staroci! Nie mogło mnie więc tym razem tam zabraknąć, zwłaszcza, że piękna przedwiosenna pogoda w pełni dopisała:) Kto jeszcze nie był w Kiermusach, to zdecydowanie zachęcam do wycieczki!

imageimageimageimageimageimageimage

Kiermusy Dworek nad Łąkami

Kiermusy 12
16-080 Tykocin
(woj. podlaskie)

Jarmark Staroci: każda pierwsza niedziela miesiąca

http://www.kiermusy.com.pl

Read the rest

czytaj dalej...

Migawki z niedzielnej wizyty na warszawskim Kole

Targ Staroci na warszawskim Kole to miejsce kultowe, znane chyba wszystkim miłośnikom staroci. I choć nie jest to już to samo Koło co przed laty, kiedy by upolować fajne okazy jeździło się już w piątek wieczorem, to zdecydowanie jest to moje ulubione bazarowe miejsce. Wszystko jest tam dla mnie spójne i autentyczne, bez względu na to czy oferta bazaru jest akurat bogata czy raczej nędzna. I właśnie chyba ta różnorodność weekendów, tak skrajnych i różnych w swej ofercie najbardziej mnie ciekawi i wciąż przyciąga;) Wszystko się niestety zmienia (nie zawsze na korzyść) – zmienia się moda, zmieniają się trendy na wystrój wnętrz, co doskonale widać chociażby w magazynach wnętrzarskich, zmieniło się więc też i Koło. Cały rynek antykwaryczny – zwłaszcza jeśli chodzi o meble –  przechodzi od paru lat lekkie załamanie, co dobrze widać chociażby po ofercie takich giełd jak np. warszawskie Koło.

Bazar na Kole na stałe wpisał się już mapę kultowych miejsc stolicy i dopóki będzie istniał – a mam nadzieję, że przetrwa jeszcze wiele lat, to z pewnością będę tam zaglądać:) Niedzielny spacer po Kole to już dla mnie tradycja 🙂

image

Warszawska Giełda Staroci na Kole

ul.Obozowa / Ciołka / Newelska

sobota – niedziela od ok godz.8.00 do 14.00 (godz.orientacyjne)

Read the rest

czytaj dalej...

Warszawskie Targi Antyków w Broniszach

Warszawskie Targi Antyków w Broniszach (teren giełdy spożywczej) – miejsce które miało być alternatywą dla giełdy na Kole (i po części chyba jest, choć odległość od centrum Warszawy może wielu zniechęcać). Bardzo duży wybór mebli i dodatków, ale z pewnością nie w klimacie, wyglądzie i cenach bazarowych, choć okazje, jak wszędzie, pewnie też się zdarzają. Jak dla mnie Bronisze to jednak nie targowisko a większa wersja galerii czy desy, z wymuskanymi i często niestety niefachowo odpicowanymi meblami. Lubię czasem tam pojechać, by nacieszyć oko taką różnorodnością, ale w kwestii ew zakupów zdecydowanie wolę skromniejsze Koło:) Odwiedzić jednak warto, bo bogata oferta robi wrażenie:)

Z mojej ostatniej niedzielnej wizyty – Bronisze jak zawsze wypchane po brzegi (choć hala została trochę zmniejszona to i tak mebli jest całe mnóstwo:) zniechęcają mnie nie tyle wysokimi cenami, co brakiem przychylności ze strony sprzedających. A parę mebelków było naprawdę ciekawych…

imageimage

Warszawskie Targi Antyków

ul. Poznańska 98, 05-850 Ożarów Mazowiecki
(teren Rynku Hurtowego Bronisze)
czynne w każdą sobotę i niedzielę w godz.8-15
Read the rest
czytaj dalej...

Listopadowo-grudniowe zakupy na Kole

Choć końcówka roku z racji weekendowych Warsztatów był dla mnie równie mocno zabiegana co poprzednie miesiące i nie miałam zbyt wiele wolnego czasu, by odwiedzać warszawski targ staroci na Kole, to udało mi się przy okazji dwóch niedzielnych wizyt upolować zgrabne mebelki do domu. Dokładnie same siedziska, do których wychodzi na to, mam wyjątkową słabość;)

IMG_2135

Pierwszy to art-decowski puf/taboret z lat 30-tych XXw., prawdopodobnie polskiej produkcji. Częściowo jest on fornirowany klasycznym dla stylu orzechem, reszta jest w litym dębie (sama konstrukcja ramki siedziska jest bukowa). Poduszka na siedzisku tapicerowana, na sprężynach, w dodatku miedzianych a nie stalowych jak to zwykle spotykam. Stan taborecika oceniam na bardzo dobry, bo przez lata nie był on odnawiany dzięki czemu nie został zepsuty niefachową, niepotrzebną a’la renowacją. … Read the rest

czytaj dalej...

Z letnią wizytą w Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu

Wpis o Muzeum będzie podwójny, bo letnio-jesienny. Najpierw ten sierpniowy, jeszcze w kolorach lata, pachnący pierwszym koszonym zbożem, dożynkami i świeżo pieczonym chlebem…:)

Przy każdej możliwej okazji odwiedzam to magiczne miejsce – Muzeum Rolnictwa im. ks.Krzysztofa Kluki w Ciechanowcu. Za każdym razem bowiem odkrywam coś nowego a zakątków do zwiedzana jest naprawdę bardzo wiele:)

Piękny Pałac hr. Starzeńskich z 2 połowy XIX w  i Dwór myśliwski z 1858r., genialne XIX-wieczne wiejskie chaty urządzone i rozstawione tak, by przenieść spacerowicza na dawną polską wieś, dworkowa wozownia z 1866 r. z zabytkowymi pojazdami konnymi (wozy gospodarskie jak furmanka, sanie zajdki, wóz drabiniasty, wozy wyjazdowe – wolant, bryczka, wasag, pojazdy reprezentacyjne – kareta typu angielskiego, sanie zachodnioeuropejskie, karawan z 1958 r.) oraz Wikarówka z 1884r. z zaaranżowanym wnętrza z przełomu XIX i XX wieku (pokój gościnny plebana & sypialnia księdza z meblami secesyjnymi i drobiazgami z początku XX w.). Całość dopełniają zabytkowe spichlerze, kuźnia, młyn wodny, kolekcja uli, stała wystawa starych narzędzi i maszyn rolniczych oraz cudowny park krajobrazowy, w którym rośnie ponad 100 gatunków drzew i krzewów, w tym 19 pomników przyrody.

Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluki
ul. Pałacowa 5
18-230 Ciechanowiec
woj. podlaskie

IMG_0445

Read the rest

czytaj dalej...

Renowacja przedwojennego wagonu kolejowego (2)

Stary wagon kolejki wąskotorowej, o którego nietypowej renowacji pisałam w zeszłym roku, jest już gotowy.

SONY DSCSONY DSCSONY DSC

SONY DSC

W pełni odrestaurowany i zaadoptowany na izbę pamięci stanął przed zabytkowym dworcem kolejowym (stacja trasy prowadzącej do wschodniej granicy) na specjalnie przygotowanym fragmencie torów. Wszystko to w niewielkiej podlaskiej miejscowości Czyżew, z której to w czasie II wojny światowej miejscowa ludność była wywożona na Syberię. Wagon, z wypisanymi w środku nazwiskami rodzin Sybiraków i pamiątkami z czasów radzieckiej okupacji (zdjęciami, dokumentami i innymi przedmiotami zbieranymi obecnie od mieszkańców), ma być bezpośrednim symbolem upamiętniającym zesłania Polaków w głąb Związku Radzieckiego. Oficjalne otwarcie 'muzeum’ zaplanowane jest na wrzesień (po znajomości mogła zobaczyć jego wnętrza już teraz:)… Read the rest

czytaj dalej...

Sklep dla majsterkowiczów

Jedno z moich ulubionych miejsc, które darzę dużym sentymentem – sklep przy Brzeskiej 18 na warszawskiej Starej Pradze. Przeszło 17 lat temu (na polecenie 'szefa’) biegałam do niego po moje pierwsze stolarskie zakupy: papier ścierny, bejce, klej czy pędzelki. Obecnie punktów tego typu w stolicy jest już niestety jak na lekarstwo.

Nie jest to sensu stricto sklep dla konserwatorów mebli (ten mieści się przy ul.Długiej), kupimy w nim jednak niemal wszystkie podstawowe materiały do pracy przy drewnie oraz narzędzia potrzebne w domu: śrubki, wkręty, gwoździe, papier ścierny, narzędzia ręczne (dłuta, młotki,śrubokręty), elektronarzędzia, farby i spraye, zmywacze do czyszczenia drewna, kleje, denaturat i wiele wiele innych 'męskich’ gadżetów. Wnętrza sklepu wypełnione są po brzegi wszelakim towarem, dla majsterkowiczów będzie to więc wymarzone miejsce:)

Zdecydowanie polecam, bo to naprawdę dobry adres!

Met-San

ul.Brzeska 18, 03-737 Warszawa

otwarty 9-17, sob.9-13Read the rest

czytaj dalej...