Ręczne zdjemowanie starych powłok, czyli czyszcznie mebla. Jedna z najbardziej popularnych i najczęściej wykorzystywanych metod usuwania starych powłok z powierzchni drewna. Cieżko mówić o pełnej renowacji wysłużonego mebla nie mając pod ręką pomocnych i niezbędnych w tej pracy ‚narzędzi’ – cykliny, skrobaka, noża i papierów ścernych o różnej gradacji. Ciężko też jednoznacznie wskazać, które z nich jest najlepsze czy najważniejsze, wykorzystuje się je bowiem w Pracowni zamiennie i naprzemiennie. A to dlatego, że niemal każdy dawny mebel wymaga indywidualnego podejścia i odrębnego ‚planu konserwatorskiego’.
Przy jednym będziemy usuwać stare powłoki wykończeniowe w całości np cykliną i papierem ściernym, a przy innym będziemy chcieli je tylko przemyć i z racji wieku i/lub wartości obiektu zachować jak najwięcj oryginalnego wykończenia, tym samy zastosujemy tylko zmywacz do powłok & wełnę metalowa lub czysty alkohol etylowy.

Inaczej będziemy bowiem postępować przy renowacji mebla wykonanego w całosci z litego, niefornirowanego materiału (konstrukcja bez użycia okleiny), gdzie pozwolimy sobie na pełne szlifowanie powierzchni, a inaczej kiedy na nasz warsztat trafi obiekt w całosci fornirowany, gdzie okleina będzie już cienka jak bibuła i jedynie zmywanie będzie wchodziło w grę. Zmywanie będzie też z resztą właściwym wyborem przy mocno podrzeźbianych czy toczonych elementach, gdzie zawiłość powierzchni nie pozwoli nam na użycie jakichkolwiek skrobaków. Raz więc będziemy pracować cykliną w połączeniu z papierem ściernym, co pozwoli usunąć nie tylko niechcianą powłokę, ale też zniwelować płytkie rysy i powierzchowne pokaleczenia z powierzchni naszego mebla… innym zaś razem użyjemy tylko gotowego zmywacza czy wręcz tylko czystego alkoholu do przemycia i odświeżenia powłoki politury, bo wysłużenie drewna czy klasa mebla na więcej nam nie pozowli. Jeszcze innym razem powierzchnia mebla pozwoli posłużyć się elektornarzęcdziem w postaci szlifierki lub też twardość syntetycznego, chemoutwardzalnego lakeru wymusi na nas użycie np opalarki.
Wybór odpowiedniej techniki w dużej mierze zależy także od naszych oczekiwań i tego jak mebel ma finalnie wyglądać. To znaczy czy ma mieć zachowane ślady użytkowania, widoczne powierzchowne niedoskonałości w postaci rys i obić oraz ‚wyspokojenie barwy’ nazywane potocznie patyną drewna… czy też, jeśli to tylko możliwe do wykonania bez konieczności wymiany istotnych oryginalnych elementów mebla na zupełnie nowe, miałby powrócić do swego nienagannego, salonowego wyglądu…
Kwestia bejcowania drewna lub nie też nie pozostaje bez znaczenia przy wyborze techniki oczyszczania. Jeśli planujemy drewno wybarwić (przyciemnić / zmienić jego naturlną barwę) to musimy podczas renowacji starą powlokę usunąć idelanie, inaczej w miejscach ostania się np starego lakieru, drewno nie przyjmie bejcy i powstanie nieestetyczna jaśniejsza smuga lub plama.
Warto więc znać wszystkie możliwości i mądrze wykorzystywać je przy pracy ze starymi mebli. Te bowiem, tak czasem skrajnie różne stylowo i konstrukcyjnie, w różnym stanie zachowania, wykonane z róznych materiałów i z różnymi wielkorotnie nakładantymi powłokami politury, wosku, syntetycznego lakieru czy farby, będą wymagały od nas nieszablonowego podejścia.




Papier ścierny – potrzebny jest niewątpliwie na początkowym, jak i na końcowym etapie prac z drewnem. Podstawowa zasada jego użycia jest jedna – szlifujemy zawsze wzdłuż włókien drewna, czyli w tę stronę, w którą zazwyczaj idzie usłojenie, nigdy w poprzek. Szlifujemy trzymając w dłoni papier złożony na pół lub owinięty w drewniany klocek szlifierski (obłożony z jednej strony np kawałkiem filcu, by papier się nie przesuwał). Dobrze jest zrobić sobie taki klocek i mieć go w swoim domowym warsztacie, jest on bowiem bardzo przydatny i zdecydowanie ułatwia precyzyjne czyszczenie płaszczyzn.
Papier będzie jeszcze bardziej skuteczny – nie będzie się zapychał i szlichcił – jeśli wcześniej powierzchnię wstępnie oczyścimy tj na przykład wycyklinujemy (sprawdza się przy twardych lakierach i farbach) lub zmyjemy zmywaczem. Użycie zmywacza jest dodatkowo o tyle pomocne, że często po jego zastosowaniu wystarczy zastosować już tylko papier o drobnej gradacji do wyprowadzenia ew zadziorów, rys i przygotować tym samym powierzchnie pod wykończenie.
Papieru ściernego używamy do płaszczyzn, ew oczyszczenia większych elementów toczonych. Do rzeźbień, relifów czy drobnej ornamentyki nie jest zalecany, bo może sprawić, że szybko zatracimy kształt i ostrość konturu szlifowanego elementu.
Generalnie papier jest ‚narzędziem’ od którego nie zaczyna się pracy z meblem. W pierwszej kolejności wykonuje się wszelkie naprawy konstrukcyjne: klei, stabilizuje konstrukcje, uzupełnia ubytki, podkleja odspojenia forniru itd, a dopiero w dalszej kolejności usuwa stare niechciane powłoki. Papier pozwala wyprowadzić wszelkie zadziory i nierównośći, warto jednak zawsze rozważyć jego użycie i nadmierne zastosowanie, każdy mebel wymaga iondywidualnego podejścia i rozważnego postępowania z pracami renowacyjnymi. Zwłaszcza w typowych pracahc konserwatorskich, przy wiekowych meblach i dużej oryginalności materiału nie jest zalecany jako narzędzie do podstawoej pracy.
Rodzaj papieru określa się na podstawie wielkości ziarna – im jest ono grubsze, tym niższy jest numer papieru (oznaczony zazwyczaj na lewej stronie arkusza) i na odwrót – im delikatniejsze ziarno, tym numer jest wyższy. Przy kompleksowej renowacji używamy zazwyczaj najpierw grubszego/ostrzejszego, który usuwa warstwę starej powłoki a potem tego drobniejszego/łagodniejszego, który wygładza powierzchnię i likwiduje wszelkie ryski powstałe podczas szlifowania grubym papierem.
Pamiętajmy, by szlifując papierem robić to z wyczuciem, tj. dopasować gradację papieru oraz siłę dociskania go do powierzchni, by czyszczenie przynosiło efekty, ale też by nadmiernie nie zbierało nam drewna. Kontrolować z pewnością trzeba już na pewno te elementy mebla, które są fornirowane (zwłaszcza ranty i łączenia), łatwo bardzo bowiem o przetarcia cienkiej okleiny. Przy okleinowanych meblach, jeśli już używamy papieru ściernego, to pracujemy drobniejszą gradacją, tj od 150 wzwyż.
Zdecydowanie lepiej, zwłaszcza w sytuacji gdy nie mamy jeszcze doświadczenia z tego typu pracami, dłużej szlifować drobniejszym papierem (ale też nie za drobnym – patrz poniżej), niż zacząć od zbyt agresywnego i przeszlifowa okleinę lub porysować powierzchnię mebla. Do usuwania starych powłok z mebla nie używamy tych poniżej gr.80.
Tak jak wspomniałam wyżej, warto rozważyć inne opcje do usunięcia starej niechcianej powłoki – np zastosować gotowy zmywacz, który jest bezpieczniejszy w pracy zwłaszcza z okleinowanym meblem.


Przy renowacji mebli używam papierów ściernych o numerach: czytaj dalej…