Starych mebli czar ®

blog o meblach dawnych i ich renowacji

Tag: politura

Renowacja skrzynki po sztućcach

Skrzynka po sztućcach, wykonana myślę w latach 60/70-tych XXw. (Niemcy/Szwajcaria), o prostej formie i oszczędnych detalach. Konstrukcja zrobiona częściowo ze sklejki i cienkich mahoniowatych deseczek okleinowanych dekoracyjnym fornirem orzechowym. Okucia i zawiasy mosiężne.

imageimageimage

Skrzynka nie jest moja, przyjechała do mnie tylko na chwilę (aż ze Szwajcarii:) w celu odzyskania swej dawnej kondycji. Zakres prac – pełna i kompleksowa renowacja drewna, łącznie z wnętrzem. Ale już bez swego pierwotnego przeznaczenia i zachowanych podziałek, poszczególne przegródki ewidentnie były dedykowane pod konkretny komplet sztućców, nie było więc sensu na siłę szukać teraz drugiego zamiennego. Z resztą nie o to chodziło Właścicielce gdy ją kupowała. Skrzynka w swym nowym wcieleniu ma pełnić funkcję ozdobnej szkatułki na biżuterię i inne osobiste drobiazgi. Plan działania wydawał się więc prosty:) Skrzynka trafiła na warsztat a ja uzbrojona w odpowiednie materiały i narzędzia, cierpliwość oraz czas zabrałam się do pracy.

Niewątpliwie przy tego typu pracach 'stolarka’ nie stanowi wyzwania, choć z czyszczeniem cienkiego i delikatnego forniru zawsze trzeba obchodzić się ostrożniej niż z litym drewnem. Skrzynka nie nosiła jednak na szczęście żadnych dużych uszkodzeń czy zniszczeń, fornir nie był poodklejany (w kilku miejscach b.delikatnie tylko uszczypany), etap czyszczenia przeszłam więc w miarę gładko. Najbardziej pracochłonna i czasochłonna była druga część prac, czyli wykończenie skrzynki politurą na wysoki połysk, tak by orzechowy fornir odzyskał swój szlachetny, ciepły kolor i w pełni zaprezentował swe bogate usłojenie.… Read the rest

czytaj dalej...

Renowacja dębowej etażerki

Etażerka z okresu międzywojnia – na pierwszy rzut oka prezentuje się w całkiem dobrym stanie. Drewno jak na swoje lata jest całkiem czyste i praktycznie niepouszkadzane (nogi plus szczebelki zrobione zostały z litego drewna dębowego, półki to sosnowa deska fornirowana dębiną), co w przypadku tak 'cienkich’ elementów nie często się zdarza, najczęsciej bowiem pod wpływem użytkowania są one już popękane czy połamane. Piętrowy mebelek, jak się czasem nazywa etażerki, jest jednak cały rozchwiany i rozkiwany na boki, do tego z wyciętą w środkowej półce dziurą na gramofon (dawne dzieło właściciela, który w młodości widział inne zastosowanie dla mebla:). Wyjście jest tylko jedne. By dobrze mebel odnowić trzeba go rozebrać na elementy pierwsze a potem na nowo pokleić. Do tego spora dawka czyszczenia i nowa politura pozwolą stanąć mu na nogi i zaprezentować w pierwotnej 'eleganckiej’ formie. Renowacja to w sumie taka podróż w czasie do chwil kiedy mebel powstawał 🙂

imageimageRead the rest

czytaj dalej...

Renowacja secesyjnego krzesła

Choć wakacyjny okres był bardzo intensywny i prac przy meblach było całkiem sporo (do tego weekendowe i popołudniowe warsztaty), to w ramach relaksu postanowiłam przywrócić do życia takiego secesyjnego trupka, który od wielu lat zalegał gdzieś w naszych piwnicznych zakamarkach. Lekko przetrącony i rozbebeszony trafił na warsztat…;)

image

Krzesło w secesyjnym stylu z pocz. XXw. (myślę, że powstałe ok 1900-1920r.), w całości wykonane z drewna dębowego, z zachowaną tylko fragmentarycznie oryginalnie tłoczoną skórą (kurdybanem) na przedniej części oparcia.

Stan mebla z uwagi na rozchwianą konstrukcję kwalifikował się do pełnej renowacji.

Plan prac:

  • rozebranie poluzowanych i osłabionych na łączeniach elementów
  • klejenia konstrukcji
  • demontaż oryginalnie zachowanej skóry na oparciu
  • oczyszczenie drewna ze starych warstw powłoki, a bardziej zastałego kurzu, brudu i nieprzyjemnego zapachu
  • wykończenia drewna naturalną politurą (bez bejcowania), która wydobędzie szlachetną barwę dębiny i podkreśli wiekowy charakter krzesła
  • odtworzenie nowej tapicerki zgodnie z tradycyjną technologią (na pasach) z zachowaniem oryginalnego fragmentu oparcia

image imageRead the rest

czytaj dalej...

Politura szelakowa – przygotowanie

Politurowanie to jedna z wielu technik wykańczania drewna, kojarzona głównie ze stylowymi meblami dawnymi, meblami z minionych epok. Polega na wielokrotnym nakładaniu na powierzchnię drewna roztworu politury, czyli płatków szelaku rozpuszczonych w wysokoprocentowym, czystym alkoholu. Politurowanie jest sztuką szlachetną i bardzo cenioną, bo wykonywaną od wielu już pokoleń niezmiennie według tych samych zasad – od początku do końca wyłącznie ręcznie.

Politura nakładana tamponem ma bardzo wysoką jakość. Nadaje powierzchni drewna niezwykle gładkie, efektowne wykończenie z wysokim połyskiem (z racji swojej żywiczności przy okazji szlachetnie je konserwuje), wydobywając jednocześnie piękno usłojenia i naturalną barwę. Nakładanie politury to jednak cała nauka i wiele godzin praktyki. Dobre i poprawne położenie politury na wysoki połysk wymaga wprawy i znajomości tematu.

W stolarstwie europejskim technika politurowania znana jest od końca XVI wieku, kiedy to zaczęto sprowadzać z Indii podstawowy składnik politury – szelak (choć jeszcze w XVIII wieku meble były głównie olejowane/pokostowane i woskowane). Od tego czasu politura stała się niezastąpioną częścią procesu wytwarzania mebli stylowych oraz ich późniejszej renowacji. Swoją największą popularność zdobyła na początku XIX wieku, (przyjmuje się, że od 1820 roku) kiedy to stolarze/ebeniści zaczęli właśnie tą techniką wykańczać meble stylowe. Od zawsze należała do towarów luksusowych i nigdy nie była tanim produktem, stąd też, z racji swojej ceny, była zarezerwowana przede wszystkim dla stolarzy miejskich i większych manufaktur meblowych.

Read the rest

czytaj dalej...

Zegar szwarcwaldzki Phillip Haas & Söhne – renowacja skrzynki i mechanizmu

Teraz już wiem co znaczy długa renowacja i oczekiwanie na swój mebel… Po przeszło trzech miesiącach mój 'nowy’ zegar w końcu doczekał się zakończenia wszelkich napraw. O ile z odnowieniem skrzynki uporałam się w miarę szybko, to już sam mechanizm bardzo mocno kaprysił. Niby chciał chodzić i bić, ale coś mu ciągle przeszkadzało w równej pracy, a dopóki nie przepracował idealnie całego miesiąca, pan zegarmistrz nie chciał go wypuścić ze swojej pracowni. Ale nareszcie jest! Chodzi, wybija godziny (i półgodziny) i wdzięcznie się prezentuje! 

A oto jak wyglądały poszczególne etapy prac:

materiały, które były mi potrzebne przy renowacji:
IMG_7913-001

1. Etap pierwszy – rozebranie zegara na elementy. Mechanizm trafia w ręce pana zegarmistrza a drewniana skrzynka na mój warsztat.

IMG_6854IMG_6851IMG_6848IMG_6855IMG_6856IMG_6861

2. Etap drugi. – czyszczenie i usuwanie starych, brudnych powłok a następnie wygładzanie. Na moje szczęście, orzechowe drewno zachowało się w bardzo dobrym stanie i nie wymagało żadnego klejenia czy uzupełniania ubytków. Potrzebne materiały: papier ścierny o gr. 80/120/180/240/400 Read the rest

czytaj dalej...

Pielęgnacja mebli politurowanych

Tak jak pisałam wcześniej, politura jest powłoką bardzo szlachetną, ale niestety dość wrażliwą na niektóre czynniki: alkohol, wysoką temperaturę oraz wilgoć. Oznacza to, że nie powinno się politurowanego mebla* stawiać bezpośrednio przy grzejnikach czy kominkach a na jego powierzchni pozostawiać mokrych i gorących przedmiotów. Filiżanki, szklanki, talerze czy inne naczynia powinny być stawiane zawsze na podkładkach np. korkowych lub słomianych (dawne serwisy i komplety obiadowe miały na swoim wyposażeniu dodatkowe podstawki). Nie polecam serwetek, przynajmniej do mebli które są świeżo po renowacji kiedy to politura nie jest jeszcze do końca utwardzona. Może bowiem zdarzyć się tak, że pod wpływem temperatury stawianego naczynia, tkanina odbije się nam na powierzchni.

Podobnie jest z alkoholem. Politura której składnikiem jest spirytus, wchodzi z nim w reakcję, dlatego jest tak podatna na rozpuszczanie. Kieliszki czy szklanki z alkoholem mogące powodować pojawienie się plam, nie powinny więc stać bezpośrednio na wypolerowanym blacie. Często przy meblach jadalniano – salonowych: bufetach, kredensach czy pomocnikach, spotykamy ukryte pod blatem wysuwane, najczęściej kamienne blaciki. Tzw. szyberki, spełniały właśnie funkcję dodatkowych podstawek pod naczynia, chroniąc tym samym eksponowaną na co dzień powierzchnię głównego blatu. Najczęściej jednak użytkownicy o tym zapominali:)  Meble które widuję mają szyberki w stanie wręcz idealnym, za to ozdobny blat jest dość mocno podniszczony…

Jednak jeśli powstaną już przebarwienia, to konserwator mebli może je usunąć ponownie spolerowując powierzchnię drewna (czasami wymaga to głębszego przeszlifowania). Wiąże się to jednak z oddaniem mebla do pracowni renowacji. Gdy uszkodzenia nie są duże, możemy spróbować usunąć je sami. Na rynku pojawiło się sporo nowych środków nie tylko do pielęgnacji mebli dawnych, ale też do domowych poprawek. Polecam odwiedzenie sklepu z artykułami dla konserwatorów i artystów lub większego marketu budowlanego, gdzie z pewnością znajdziemy podstawowe preparaty.

Do pielęgnacji nie polecam używania dostępnych na rynku środków przeciw kurzowi (mleczek, spray i innych tego typu). Zawierają one zbyt dużo chemicznych składników, które nie zawsze dobrze reagują z politurowaną (czy woskowaną) powierzchnią. Poza tym potrafią wnikać w pory, pozostawiając z czasem mleczną, mglistą poświatę (dotyczy to zwłaszcza drewna dębowego i jesionowego). Najlepiej więc odkurzać mebel tylko suchą szmatką, od czasu do czasu konserwując go specjalistycznym płynem na bazie olejku (płyny do ożywiania powierzchni mebli politurowanych)**, który wnikając w głąb nie tylko delikatnie go nabłyszczy, ale i zaimpregnuje. Tak pielęgnowane i konserwowane meble będą mniej podatne na rozsychanie i wchłanianie wilgoci, co pozwoli im służyć przez kolejne lata.

*uwaga ta dotyczy wszystkich dawnych mebli, których konstrukcja pod wpływem wysokiej lub bardzo zmiennej temperatury może ulegać rozsychaniom.

**zbyt częste i nadmierne natłuszczanie rożnego rodzaju olejkami spowoduje lepienie się  i jeszcze większe brudzenie powierzchni.… Read the rest

czytaj dalej...

Szelak i politura szelakowa

Szelak – to forma żywicy organicznej zwanej gumilaką wytwarzana przez owady żyjące w Tajlandii, Indiach, Indonezji i Wietnamie: owady zwane czerwcami (czerw lakowy Tachurdia lacca Kerr) odżywiają się sokiem wysysanym spod kory tropikalnych drzew (z rodziny Euphorbiaceae i ficusowatych) i produkują substancję (na zasadzie śliny) tworząc w ten sposób pancerzyki dla ochrony swoich larw i oblepiając w ten sposób całe gałęzie drzew na których żerują. Wypływająca przez nakłucie kory żywica krzepnie na powietrzu co razem z wydzieliną owadów lakowych tworzy szelak.

Stanisław Proszyk w „Technologia tworzyw drzewnych” tak opisuje szelak „…produkt oczyszczania i przerobu gumilaki… Ciecz wyciekająca z nakłutych roślin krzepnie na powietrzu, tworząc z wydzielinami mszyc i zalanymi owadami stwardniałe bryłki”.

Szelak zebrany z drzew wypłukuje się wodzie, oczyszcza ze zbędnych naturalnych zanieczyszczeń a następnie ogrzewa do płynnej postaci w formach/pojemnikach, z których po zastygnięciu się go skrusza/odpryskuje do formy płatków i bryłek.

 płatek szelaku bielonego

Szelak w wersji nieoczyszczonej jest więc w pierwszej formie żywiczną mieszanką szczątków owadów, kawałków kory i innych zanieczyszczeń, które zbierane i poddawane dalszej obróbce, m.in. oczyszczaniu i namaczaniu w wodzie by pozbyć się zbędnych substancji, tworzą w końcowej fazie formę cieniutkich płatków całkowicie rozpuszczalnych w alkoholu etylowym.

W zależności od rodzaju drzewa szelak i zawartości naturalnego barwnika zwanego erytrolakcyna, jest różnego zabarwienia, od blado żółtego do ciemno rubinowy.

 szelak bielony odwoskowiony, zaraza za nim szelak lemon i rubin

Żywica z wydzieliny czerwców wykorzystywana była też jako środek do produkcji lakierów i klejów. Szelakiem zabezpieczano również pyty gramofonowe, barwiono i usztywniano tkaniny (np w kapeluszach). Korzysta z niego przemysł farmaceutyczny, kosmetyczny i spożywczy.

Do produkcji politury stosowanej przy wykańczaniu powierzchni mebli używane są cztery podstawowe kolory szelaku, występujące w wersji czystej, pozbawionej nadmiaru naturalnego wosku tzw. szelak odwoskowiony lub naturalnej z woskiem tzw. szelak nieodwoskowiony.

Rodzaje szelaku z uwagi na ich barwę:

  • sonne nazywany bielony* (praktycznie bezbarwny i najwyżej ceniony)
  • lemon (żółty odcień)
  • orange (ciemniejszy, pomarańczowy odcień – szelak najbardziej popularny)
  • rubin ( rubinowo-bordowy odcień)

* w sklepach konserwatorskich można jeszcze spotkać szelak wybielony chlorem, który będzie miał najczystszą i najjaśniejszą barwę po rozpuszczeniu w alkoholu. 

szelak rubin*szelak indyjski rubin

szelak lemon*szelak indyjski orange nieodwoskowiony

zbite płatki szelaku*zbite grudki rożnych płatków szelaku

Politura szelakowa– to roztwór szelaku i czystego wysoko% alkoholu używany do wykańczania oraz konserwacji powierzchni drewnianych, tak zwanego politurowania. Dobrze położona politura stworzy finalnie na powierzchni mebla piękny i szlachetny wysoki połysk, nieporównywalny do nawet najlepszej klasy lakierów. Mimo, iż politura ma swój kolor to nie ma ona właściwości barwiących tak jak bejca czy wosk barwiący. Nakładana wielokrotnie wydobywa i podbija tylko naturalny kolor drewna oraz podkreśla jego usłojenie.

Politura szelakowa jest zaliczana do tak zwanych lakierów spirytusowych opartych na żywicach naturalnych rozpuszczanych w spirytusie (alkoholu etylowym / metylowym/ butylowym /izopropylowym). Pisząc o żywicach naturalnych mam na myśli np sandarak, damarę, mastyks, kalafonię, benzoes, kopal i wspomniany szelak.

W zależności od rodzaju drewna, ale także stylu mebla, politurę nakłada się etapami (koniecznie w odstępach czasowych) od kilkudziesięciu do nawet kilkuset cienkich warstw, przy czym warstwa jest określeniem bardzo umownym, bo jest to praktycznie niewidoczna i niepoliczalna mikrowarstwa. Liczy się podejścia i dni poświęcone na zapoliturowanie mebla. Nie przesadzone bywają jednak informacje, że dobrze zapoliturowany stary stylowy mebel może mieć położonych set warstw politury:)… Read the rest

czytaj dalej...

Politura i sztuka politurowania (słowo wstępu)

Politurowanie to jedna z wielu technik wykańczania drewna, kojarzona głównie ze stylowymi meblami dawnymi, meblami z minionych epok. Polega na wielokrotnym nakładaniu na powierzchnię drewna roztworu politury, czyli płatków szelaku rozpuszczonych w wysokoprocentowym, czystym alkoholu/spirytusie, stąd też przyjęło się mówić o politurze szelakowej (fr. vernis, niem. schellack-politur, wiener-politur). 

Politurowanie jest sztuką szlachetną i bardzo cenioną, bo wykonywaną od wielu już pokoleń niezmiennie według tych samych zasad – od początku do końca wyłącznie ręcznie. Politura nakładana tamponem ma bardzo wysoką jakość. Nadaje powierzchni drewna niezwykle gładkie, efektowne wykończenie z wysokim połyskiem (z racji swojej żywiczności przy okazji szlachetnie je konserwuje), wydobywając jednocześnie piękno usłojenia i naturalną barwę. Nakładanie politury to jednak cała nauka i wiele godzin praktyki. Dobre i poprawne położenie politury na mebel wymaga wprawy i znajomości tematu. Mebel pod politurowanie też powinien być wcześniej bardzo dobrze przygotowany, wolny od uszkodzeń, brudnych powłok, kurzu czy odspojeń okleiny. Politura szelakowa jest powłoką transparentną, położona na drewno wyeksponuje więc wszystkie jesgo wiekowe zalety, ale też i wady, zarówno te nabyte z wiekiem (które często stanową o oryginalności mebla), jak i te które będą wynikiem niedopracowania przy jego renowacji.

Niewątpliwą zaletą politury szelakowej jest jej odwracalność tj. w przeciwieństwie do lakierów, można ją bez problemu usunąć i wyczyścić (zmyć) oraz wielokrotnie odświeżać matując powierzchnię i dokładając kolejne nowe warstwy. Minusem mebli pokrytych politurą jest ich wrażliwość na wodę oraz alkohol i bezpośrednie stawiane bardzo gorących naczyń na zapoliturowanej powierzchni.

image

W stolarstwie europejskim technika politurowania znana jest od końca XVI wieku, kiedy to zaczęto sprowadzać z Indii podstawowy składnik politury – szelak. Nie było on jednak jeszcze wtedy wykorzystywany i praktykowany, tak jak dwa wieki później. Czym więc wykańczano dawniej meble? Te luksusowe, tworzone przez królewskich ebenistów zwłaszcza przez cały XVIII wiek były pokrywane werniksami i laką, pozostałe, skroniejsze i mniej wytworne, które stanowiły zdecydowaną większość wyrobów stolarskich zabezpieczano woskami, pokostami i olejami.

Przyjmuje si, że politura swoją największą popularność zdobyła na początku XIX wieku, (przyjmuje się, że od ok 1820 roku) kiedy to stolarze/ebeniści zaczęli właśnie tą techniką wykańczać meble stylowe. Od zawsze należała do towarów luksusowych i nigdy nie była tanim produktem, stąd też, z racji swojej ceny, była zarezerwowana głównie dla stolarzy miejskich i większych manufaktur meblowych.

Szelak to żywica organiczna wytwarzana przez owady żyjące w Tajlandii i Indiach (owady zwane czerwcami odżywiają się sokiem wysysanym spod kory drzew (figowców) i produkują substancję (na zasadzie śliny:) – szelak – tworząc w ten sposób pancerzyki dla ochrony swoich larw i oblepiając w ten sposób całe gałęzie drzew na których żerują. Szelak w wersji nieoczyszczonej jest więc w pierwszej formie żywiczną mieszanką szczątków owadów, kawałków kory i innych zanieczyszczeń, które zbierane i poddawane dalszej obróbce (m.in. oczyszczaniu i namaczaniu) tworzą w końcowej fazie formę cieniutkich płatków całkowicie rozpuszczalnych w spirytusie. 

W zależności od rodzaju drzewa szelak jest różnego zabarwienia, od żółtego do ciemno brązowy (tzw. bielont, lemon, orange i rubin – więcej w tym wpisie←). Mówi o podstawowej barwie rubinowej, z której poprzez odbarwianie pozyskuje się wspomniane pozostałe odcienie.

Do produkcji politury używane są cztery podstawowe kolory szelaku, występujące w wersji czystej, pozbawionej nadmiaru naturalnego wosku tzw. szelak odwoskowiony lub naturalnej z woskiem tzw. szelak nieodwoskowiony (kolorystycznie politura z takiego szelaku będzie bardziej mętna w kolorze).

Technika kładzenie politury na drewno jest często najtrudniejszą częścią wykańczania mebla. Wymaga dużego doświadczenia, wiedzy oraz wprawy.  Tak jak w przypadku fornirowania, jest bardzo pracochłonna, ale przede wszystkim czasochłonna. Składa się z kilku etapów, które należy wykonać z nieskazitelną precyzją. Praktycznie każdy ruch wykonany na meblu ma wpływ na efekt końcowy spolerowanej powierzchni, na której widoczne pozostaną wszelkie niedociągnięcia i niedopracowania, także te wynikające z początkowych prac przygotowujących mebel. W zależności od etapu polerowania, używa się różnej procentowo politury – od najmocniejszej w początkowej fazie tzw. zacierania porów drewna, po najsłabszą w ostatnich pociągnięciach gąbką, kiedy to praktycznie usuwa się już tylko nadmiar oleju pozostałego na polerowanej powierzchni.

 Sekretarzyk w stylu Ludwik Filip z poł. XIXw., w szlachetnej okleinie mahoniowej; stan przed i po renowacji, cały wykończony ręcznie nakładaną politurą szelakową

Podobnie rzecz ma się z tak zwaną czarną politurą*.Read the rest

czytaj dalej...