Tag: renowacja

Renowacja pomalowanej nocnej szafki. Od czerni do naturalnego drewna

Ta niewielkich rozmiarów szafka nocna powstała najprawdopodniej w latach 50-tych XXw., trafiła do Pracowni wiosną zeszłego roku. Pokryta czarną, kryjącą powłoką, kryła ciekawe wykonanie zewnętrzne. Zamalowany mebel stanowi niemal zawsze swojeg rodzaju niewiadomą, często zamkniętą puszkę pandory, bo nie wiadomo po pierwsze, jakie drewno/okleina kryje się pod białą, czarną czy kolorową emalią, a po drugie dlaczego ktoś mebel zamalował.

Znane są mi przypadki, gdzie z uwagi na to, że mebel był poważnie uszkodzony i zniszczony, zakrycie go w całości farbą ratowało go przed 'piecem’ i dawało możliwość dalszego funkcjonowania w domowych czy warsztatowych wnętrzach. Malowanie, choć dla wielu miłośników dawnych mebli jest bardzo kontrowersyjnie, bo zakrywa cały urok drewnianej konstrukcji, to z drugiej strony, jeśli nie ma innego wyjścia czy możliwości na klasyczną renowację, często bardzo dobrze chroni całość przed ew uszkodzeniami. Tyczy się to zwłaszcza mebli, które w swym oryginalnym wydaniu trafiały do wilgotnej piwnicy, w której atakowane przed szkodniki i grzyby ulegały poważniejszym uszkodzeniom a często nieodwracalnej destrukcji.

Read the rest

czytaj dalej...

Warsztaty Renowacji Mebli (maj)

Tym razem na warsztat trafiły: szkatułka, fotel 366 proj.J.Chierowski, mahoniowe krzesło Art Deco (drugie już w kolejności, do zrobienia zostały jeszcze dwa;), niemiecki rozkładany fotel z lat 40-tych, stolik z lat 50-tych, sosnowa szafeczka, gięte krzesło w typie Thonet i mahoniowy stolik z okresu międzywojnia, który odnawiany na poprzednich zajęciach, tym razem zyskiwał ostateczną politurę.

IMG_8776

Pracy było co niemiara, ale założone plany zostały w całości zrealizowane. W niedzielne popołudnie wszystkie mebelki prezentowały się już zupełnie inaczej niż dzień wcześniej, kiedy miały na sobie jeszcze warstwy kurzu, brudu i brzydkiej patyny. Serce nas wszystkich zdobył jednak tym razem polski dębowy stolik pod sprzęt rtv z lat 50-tych XXw., który przeszedł całkowitą metamorfozę i finalnie stał się stylową, damską toaletką. Precyzyjnie wyczyszczony ze starego lakieru i pokryty dalej szlachetną politurą odsłonił swój naturalny i ciepły miodowy kolor. Połyskujące gałeczki w tylu swarowskiego, które ozdobiły dwie podblatowe szufladki pięknie dopełniły całość odmienionego wizerunku! Mebelek zyskał nowe życie 🙂

IMG_1272-001IMG_1278-001Ostatnio zaktualizowane30-001Read the rest

czytaj dalej...

Warsztaty Renowacji Mebli

Zapraszam na kolejne WARSZTATY SAMODZIELNEJ RENOWACJI MEBLI.
Dwa spotkania (sob.-ndz.), w czasie których każdy sam będzie mógł się zagłębić w tajniki renowacji wiekowych sprzętów pracując na własnym niewielkim mebelku (przyniesionym ze sobą) typu krzesło, fotelik, stolik, szafeczka, półka itp. lub krześle podarowanym przez nas (po zajęciach zabranym do domu:)

Zajęcia poprowadzę razem z Panem stolarzem, z  którym pracuję od wielu już lat – rzemieślnikiem z wieloletnim doświadczeniem i obszerną wiedzą z zakresu dawnego stolarstwa i renowacji mebli.
Miejsce: Pracowania Renowacji Mebli & Galeria Sztuki Stara Praga  (Warszawa).
Serdecznie zapraszam!
Szczegółowe informacje i zgłoszenia: starychmebliczar@gmail.com
Chętnych proszę o kontakt i rezerwację swojego zgłoszenia (ilość miejsc ograniczona, decyduje kolejność przesłania maila).

*

Zainteresowanych udziałem w kolejnych Warsztatach proszę o śledzenie bloga;)

Pozdrawiam!

A tak pracowaliśmy na ostatnich zajęciach 😉IMG_1035IMG_8218Ostatnio zaktualizowane16IMG_8222IMG_1040IMG_1038IMG_8221IMG_8224

Read the rest

czytaj dalej...

Warsztaty Renowacji Mebli (marzec)

Kolejne weekendowe Warsztaty Renowacji Mebli za nami:-)
Przez dwa dni (jak to określili Uczniowie baaardzo intensywne:) poznaliśmy tajniki czyszczenia drewna, zmiany jego naturalnego koloru, czyli bejcowania, woskowania, bielenia, olejowania i politurowania, łącznie w zacieraniem porów i polerowaniem na wysoki połysk! Przestrzeń w Pracowni klasycznie zdominowały krzesła, które choć niewielkie w swojej formie, to jednak są dość trudne do odnowienia. Gruntowną renowację przeszła też n
iemałych gabarytów art-decowska toaletka, która misternie czyszczona na lutowych zajęciach teraz była wykańczana i zyskała świeżą, bardzo ładnie położoną politurę. Wszyscy spisali się na medal a wiekowe meble z brzydkich kaczątek zmieniły się na nowo w pełni użyteczne stylowe sprzęty!

W nadchodzący weekend działamy dalej:) Zapowiada się, że tym razem prym będą wiodły stoliki!

warsztaty-003warsztaty1-002 warsztaty3-002 warsztaty4-002 warsztaty2-002

  … Read the rest

czytaj dalej...

Podsumowanie pierwszych Warsztatów (luty)

IMG_2468Pierwsze Warsztaty z zakresu renowacji mebli dawnych za mną. Musze przyznać, że przygotowań było naprawdę sporo, organizacja tego typu zajęć to w końcu nie lada sprawdzian zarówno dla mnie, jak i dla całej Pracowni. Moje obawy były jednak zupełnie niepotrzebne:) Ośmioosobowa grupa punktualnie stawiła się w sobotni poranek i po krótkim wprowadzeniu teoretycznym wszyscy przystąpiliśmy do pracy. A było jej, jak się później okazało, co niemiara…;-)

Do odnowienia mieliśmy: cztery krzesła (jedno Art Deco w całości z drewna mahoniowego, dwa w typie thonet wykonane z giętego drewna bukowego, jedno tapicerowane z lat 40-tych z drewna brzozowego), brzozowy niciak z lat powojennych, bukowy stolik w typie thonet, podstawę od fornirowanej orzechem toaletki Art Deco oraz skrzyneczkę od radia, również okleinowaną szlachetnym orzechem w stylu Art Deco.

Prace przebiegały bardzo sprawnie a luźna i przyjacielska atmosfera umilała wszystkim czas. Dwa dni zajęć (łącznie 12 godzin) zleciały nam więc bardzo szybko. Czasu na pełną renowację mebli było bardzo mało, ale wszystkie niezbędne i najważniejsze prace stolarskie zostały wykonane. Wszystkie meble, zwłaszcza krzesła i stolik rozebrane na elementy pierwsze, udało nam się dobrze pokleić, powzmacniać i dokładnie oczyścić, co było niewątpliwie sporym wyzwaniem dysponując tak ograniczonym czasem:) Tu muszę bardzo wyraźnie (i dumnie) podkreślić, że wszystkie prace przy oczyszczaniu drewna odbywały się wyłącznie ręcznie, bez użycia szlifierki mechanicznej (posłużyliśmy się nią tylko raz przy blaciku od stolika). Uczniowie pracowali bardzo dzielnie i mimo zmęczenia założony plan prac został zrealizowany! W niedzielę 'nasze sprzęty’ zyskały kolor i zaczęły na nowo zmieniać swoje oblicze. Na koniec Warsztatów:

  • krzesło art-decowskie zostało zaolejowane i porządnie zagruntowane politurą
  • krzesło thonetowskie zyskało drugą młodość w skandynawskim stylu z białą farbą, przecierką i woskiem
  • drugie krzesło thonetowskie wybarwione zostało na ciemny orzech i pokryte politurą
  • niciak również zyskał nowy, orzechowy kolor i warstwę politury
  • krzesełko z lat 40-tych zostało wykończone woskiem
  • stolik thonetowski, któremu udało nam się uratować oryginalny, mocno spękany blat, został w całości pokryty politurą
  • art-decowska toaletka (z racji swoich gabarytów i zakresu prac) została w całości bardzo precyzyjnie wyczyszczona, pouzupełnia i finalnie zaolejowana (teraz będzie czekać na politurę)
  • skrzynka od radia zyskała nową politurę odsłaniając oryginalne orzechowe usłojenie.

 

Mam nadzieję, że tak jak dla mnie, p.Jacka stolarza, tak i dla Wszystkich, warsztatowy weekend przyniósł nowe doświadczenia i pozwolił choć częściowo poznać tajniki renowacji dawnych mebli;)

IMG_6948IMG_6980IMG_6963IMG_7002Ostatnio zaktualizowaneOstatnio zaktualizowane1Ostatnio zaktualizowane6Ostatnio zaktualizowane2Ostatnio zaktualizowane3Ostatnio zaktualizowane5IMG_6972IMG_7017

  … Read the rest

czytaj dalej...

Renowacja stolika Art Deco

Jeden z ostatnich już (chyba;) domowych mebelków, który czekał na swoją renowację i powrót do dawnej urody – stolik z lat 30-tych XXw. w stylu Art Deco, który, chciał nie chciał, zdominował moje niewielkie wnętrza. Mebel zrobiony został z drewna sosnowego okleinowanego dość nietypowym rodzajem mahoniu. Najprawdopodobniej jest wyrobem polskim i stanowił kiedyś element większego kompletu mebli salonowych, z którego szczęśliwie uratowany mam jeszcze puf. Finalnie więc, stolik będzie miał do pary 'bliźniaczego’ kompana a dzięki swoim zaoblonym kształtom dobrze zgra się też i z pozostałymi sąsiadującymi w pokoju meblami – art-decowską witryną i lampą.

SONY DSCSONY DSCSONY DSCSONY DSCSONY DSC

Jeśli chodzi o samą renowację to plan jest taki: Read the rest

czytaj dalej...

Konserwacja zamka & dorabianie nowego klucza

Renowacja dawnego mebla to nie tylko prace związane z samą konserwacją drewna. Bardzo istotne są też bowiem wszystkie elementy metalowe, które zwłaszcza w sprzętach skrzyniowych typu komody, biblioteki, biurka czy szafy pełnią funkcje nie tylko czysto użytkowe, ale są istotnym elementem dekoracyjnym. Okucia, zamki, zawiasy, różnego rodzaju uchwyty czy gałki są często bardzo ważnym fragmentem mebla dopełniającym jego styl, dlatego powinniśmy zwracać na nie szczególną uwagę. Również i one, na równi z konstrukcją drewnianą, powinny być poddawane zabiegom konserwatorskim.

Z doświadczenia wiem, że najczęściej naprawianym elementem jest zamek, w które wyposażona jest większość mebli skrzyniowych z XIX i XX wieku. Dotyczy to zarówno samego mechanizmu, jak i klucza, który rzadko kiedy zachowany jest oryginalny. Z reguły taki klucz trzeba dorobić nowy. Można pokusić się o znalezienie startego egzemplarza, ale kłopot może być z jego późniejszym dopasowaniem, rzadko kiedy pasuje do innego zamka…To samo tyczy się konserwacji uchwytów, szyldów czy rączek, choć te akurat zdecydowanie łatwiej zastąpić podobnymi, równie wiekowymi, z epoki. Przed doborem nowego – czy to starego, czy wykonanego współcześnie zamiennika – należy upewnić się, że będzie on zgodny ze stylem i klasą mebla, łatwo bowiem oszpecić całość źle dobranym elementem (mimo, iż będzie się nam bardzo podobał). Dobrze, ładnie wykonane stalowe i mosiężne okucia oraz klucze możemy kupić w specjalistycznych sklepach dla konserwatorów&plastyków, których na polskim rynku jest coraz więcej oraz na przeróżnych pchlich targach i giełdach antykwarycznych typu warszawskie Koło. Unikałabym zdecydowanie zakupów w dużych marketach budowlanych, gdzie większość metalowych akcesoriów ma więcej wspólnego z aluminium niż prawdziwym szlachetnym mosiężnym odlewem. Tyczy się to zarówno okuć, jak i kluczy, które najczęściej wykonane są z mieszanki przeróżnych metali, kolorem przypominających tylko prawdziwy mosiądz. Przed zakupem nowych elementów do naszego wiekowego mebla dobrze jest przejrzeć fachową literaturą lub podpytać w pobliskiej Galerii czy Desie. Sąsiedztwo 'prawdziwego’ ślusarza meblowego to już prawdziwy skarb:) Fachowiec taki z pewnością naprawi nam wiekowy zamek czy okucie oraz dorobi dobry, odpowiadający stylem klucz. Można też pokusić się samemu o konserwację zamka i dorobienie klucza, choć przyznam nie zawsze jest to łatwe zadanie… ja wciąż uczę się ślusarstwa:)

Dobrym przykładem jest zasuwkowy zamek wewnętrznie wpuszczany, do którego dorabialiśmy dziś brakujący klucz. Ma on dość prosty mechanizm, jest jednak oryginalny z uwagi na półokrągły kształt zewnętrznej blaszki. Wymontowany został – jak i pozostałych sześć – z szuflad damskiego biurka w stylu Ludwik Filip pochodzącego z poł. XIXw, do których nie zachował się niestety żaden oryginalny klucz. Wszystkie zamki, zrobione ręcznie przeszło 150 lat temu (widoczne ślady ręcznego kucia, szlifowania i nitowania), zachowały się w przyzwoitym stanie i nie wymagały żadnej naprawy, co jest naprawdę dużym plusem. Potrzebne im były tylko nowe klucze i mała konserwacja.

zamekSONY DSC

Read the rest

czytaj dalej...

Renowacja złotego fotela

Tym razem renowacja trochę z innej beczki. Nietypowo, bo fotel oryginalnie był pomalowany na złoty kolor i tak też wg wytycznych przyszłego właściciela miał zostać ponownie wykończony*. Renowacje z użyciem złotych farbek i bez klasycznej politury czy wosku robione są współcześnie już dość rzadko, stąd też prace przy tego typu meblach należą do nietypowych. Osobiście pozostawiłabym fotel w oryginalnym stanie zachowania (wymieniając tylko wysłużoną już mocno tapicerkę) lub na etapie delikatnych przecierek na nowej warstwie złotego koloru. Życzeniem nowego właściciela było jednak pokrycie go złotem na równo, bez żadnych prześwitów czy przetarć. Ale od początku…

Fotel z II połowy XIXw. oparty na barokowych wzorach z XVIII wieku (w stylach dążono wtedy do naśladowania wzorów antyku łączące je jednocześnie ze sztuką renesansu czego czystym przykładem jest styl Ludwik XIV). Tapicerowany, z wysokim, prostym i gładkim oparciem oraz szerokim siedziskiem. Wsparty na czterech kanelowanych, graniastych i zbieżnych nogach, ostro zbiegających ku dołowi (w typie klasycystycznym), spiętych łączyną w kształcie X zwieńczoną na środku dekoracyjną rozetą. Poręcze fotela profilowane i żłobkowane**, zdobione motywem liści akantu renesansowego*** i zakończone wolutami. Na całym drewnie widoczne ornamenty klasycyzujące: perełkowanie, rozety, fale… Ładny i solidny model, duży gabarytowo, ale nie przesadziście ciężki i bogaty w zdobienia. Rzeźbienia choć seryjne to dobrej jakości, oparte na znanych wzorach. Popularna – choć obecnie bardzo rzadko spotykana – XIX-wieczna kopia francuskiego fotela barokowego.

* Złote meble były najbardziej popularne w okresie empiru (przełom XVIII/XIXw. i w bardzo wczesnej fazie biedermeieru) oraz we wszystkich niemal francuskich stylach panujących do końca XIXw.

** żłobkowanie to cecha charakterystyczna dla angielskich mebli Chippendale’a, w których to jednak poręcze nigdy nie łączyły się z oskrzynią w tym samym miejscu co nogi

*** popularne ozdoby na meblach w formie liści akantu występują w pięciu rodzajach: grecki, rzymski, bizantyjsko-romański, gotycki, renesansowy

***

  1. Oryginalnie konstrukcja fotela wykonana została z drewna olchowego pokrytego gipsem (podkład) oraz złoceniem (złota farbka). Fotel z oryginalną, gobelinową tkaniną, zachował się w dość dobrym stanie. Poddany został jednak kompleksowej renowacji stolarskiej i tapicerskiej. Wymiary: wys. 113cm (do siedziska 45 cm), szer. 70 cm, gł. 57 cm.  Fotel w oryginalnym stanie zachowaniadrewno olchowe gipsowane i złoconefotel w oryginalnym stanie zachowania z tapicerką
  2. Etapy renowacji:
Read the rest
czytaj dalej...

Stare radio 'AGA’

Odbiornik typu 'Aga’ to pierwsze radio produkowane na większą skalę w powojennej Polsce na zakupionej w 1946 roku szwedzkiej licencji. W 1947 roku jego produkcję rozpoczęły zakłady DIORA w Dzierżonowie a następnie, w roku 1951 produkcja została przeniesiona do nowych Zakładów Radiowych M. Kasprzaka – ZRK w Warszawie. Również kilka tysięcy oryginalnych sztuk modeli Aga zostało sprowadzonych ze Szwecji, ale sprzedawane były one ściśle wg rozdzielnika a przydział na ich zakup dostawali aktywiści partyjni, przodownicy pracy, wyróżniające się szkoły, świetlice i zakłady pracy. Użytkownicy indywidualni musieli się zadowolić modelami wyprodukowanymi już u nas w kraju.

Radioodbiornik AGA jak na tamte lata był bardzo nowoczesny. Cechowała go nie tylko wysoka, skandynawska jakość, ale przede wszystkim przepiękna, klasyczna art-decowska stylistyka lat 30-tych połączona z ergonomią obsługi, o czym świadczy chociażby skala odbiornika umieszczona pod odpowiednim kątem do obsługującego. Modele zaopatrzone były w głośnik z elektromagnesem, wejście gramofonowe, wyjście na dodatkowy głośnik i antenę.

Mój egzemplarz zachowany był w oryginalnym stanie, w pełni kompletny i bez większych uszkodzeń (łącznie z oryginalnym materiałem i działającą, podświetlaną skalą). Wykonany w sosnowej skrzynce okleinowanej fornirem orzechowym z dekoracyjną żyłką po bokach, ma na ściance czołowej dodatkową, malowniczą siatkę. Wyprodukowany został w warszawskich zakładach Kasprzaka na początku lat 50-tych XXw.

radio AGA stan przed renowacjąradio AGA w skrzynce z drewna sosnowego okleinowanego orzechem - stan przed renowacją

Read the rest

czytaj dalej...

Renowacja krzesełek w typie Thonet

Niewielkich rozmiarów gięte krzesła z lat 20/30-tych XXw. wykonane z drewna bukowego, zachowane w oryginalnym stanie, niestety bez stempli czy innych sygnatur, które mogłyby pomóc określić ich producenta. Meble uniwersalne i niezmiennie popularne, produkowane przez cały XXw. seryjnie (w tysiącach egzemplarzy), spotykane więc dość często we wnętrzach, galeriach czy na giełdach staroci. Z uwagi na specyficzną technologię ich produkcji, czyli gięcie elementów drewna pod parą, należy jednak unikać kupna egzemplarzy, które są mocno porozsychane i popękane. Sklejenie na nowo giętych konstrukcji bywa bowiem dość trudne a często wręcz niemożliwe. Nasze krzesełka (3 szt.), zanim na nowo odzyskają swoją funkcję, muszą przejść pełną renowację.

Oto etapy prac:

– rozkręcenie krzesełek na elementy (niemal cała konstrukcja, jak to w tego typu giętych meblach, jest oryginalnie skręcana śrubami i mocowana na wkręty)

– usunięcie z drewna starych powłok politury/lakieru za pomocą specjalistycznego żelu (np.Scansol) i grubej waty metalowej

– czyszczenie i szlifowanie – w tym przypadku, z uwagi na obłe, małe płaszczyzny, wszystko trzeba wykonać ręcznie za pomocą klocka i papieru ściernego (gradacja 180-240)

– klejenie/wzmacnianie/skręcenie konstrukcji

– bejcowanie drewna – jeśli chcemy zmienić naturalny kolor drewna

– politurowanie drewna

– wycięcie ze arkusza sklejki okrągłego podkładu pod siedzisko

– prace tapicerskie

Z uwagi na masywną konstrukcję krzesełek – lite drewno bez użycia forniru (wyjątek stanowi deszczułka oparcia -w formie wachlarza- wykonana ze sklejki), większość prac możemy wykonać sami (szablon pod siedzisko może zrobić tapicer). Wszystkie produkty potrzebne do prac: zmywacz do powłok, wełnę metalową, papier ścierny, cyklinę lub skrobak, klej stolarski, bejcę w wybranym kolorze, politurę itp., bez większego problemu kupimy z dużych marketach budowlanych, sklepach dla konserwatorów i plastyków lub np. przez internet.

Choć krzesła są niemal w całości skręcane na śruby to przy klejeniu konstrukcji przydałyby się tylko ściski stolarskie (lub pasy), dzięki którym solidniej dociśniemy i skleimy dekoracyjną listewkę w oparciu lub jak w przypadku naszych modeli, popękaną ramkę siedziska. Jest to dość ważna czynność, ponieważ uszkodzone, gięte pod parą drewno, bez mocnego zaciśnięcia raczej nie wróci na swoje miejsce i tym samym się trwale nie połączy (siła prężenia będzie zbyt duża). Reszta konstrukcji (nogi i obręcz) wymaga tylko ponownego skręcenia, bo oryginalnie – jak to w Thonetach, jest mocowana na śruby.

etapy prac przy renowacji krzesełek

Renowacja zakończona. Krzesełka zyskały nowy kolor oraz politurę (drewno bukowe zabejcowane zostało na kolor ciemnego orzecha), na koniec wykonana została nowa tapicerka pokryta zielonym suknem (oryginalne sklejka która wypełniała siedzisko niestety się nie zachowała). Oto efekty:)

Read the rest

czytaj dalej...