Tak jak pisałam wcześniej, politura jest powłoką bardzo szlachetną, ale niestety dość wrażliwą na niektóre czynniki: alkohol, wysoką temperaturę oraz wilgoć. Oznacza to, że nie powinno się politurowanego mebla* stawiać bezpośrednio przy grzejnikach czy kominkach a na jego powierzchni pozostawiać mokrych i gorących przedmiotów. Filiżanki, szklanki, talerze czy inne naczynia powinny być stawiane zawsze na podkładkach np. korkowych lub słomianych (dawne serwisy i komplety obiadowe miały na swoim wyposażeniu dodatkowe podstawki). Nie polecam serwetek, przynajmniej do mebli które są świeżo po renowacji kiedy to politura nie jest jeszcze do końca utwardzona. Może bowiem zdarzyć się tak, że pod wpływem temperatury stawianego naczynia, tkanina odbije się nam na powierzchni.
Podobnie jest z alkoholem. Politura której składnikiem jest spirytus, wchodzi z nim w reakcję, dlatego jest tak podatna na rozpuszczanie. Kieliszki czy szklanki z alkoholem mogące powodować pojawienie się plam, nie powinny więc stać bezpośrednio na wypolerowanym blacie. Często przy meblach jadalniano – salonowych: bufetach, kredensach czy pomocnikach, spotykamy ukryte pod blatem wysuwane, najczęściej kamienne blaciki. Tzw. szyberki, spełniały właśnie funkcję dodatkowych podstawek pod naczynia, chroniąc tym samym eksponowaną na co dzień powierzchnię głównego blatu. Najczęściej jednak użytkownicy o tym zapominali:) Meble które widuję mają szyberki w stanie wręcz idealnym, za to ozdobny blat jest dość mocno podniszczony…
Jednak jeśli powstaną już przebarwienia, to konserwator mebli może je usunąć ponownie spolerowując powierzchnię drewna (czasami wymaga to głębszego przeszlifowania). Wiąże się to jednak z oddaniem mebla do pracowni renowacji. Gdy uszkodzenia nie są duże, możemy spróbować usunąć je sami. Na rynku pojawiło się sporo nowych środków nie tylko do pielęgnacji mebli dawnych, ale też do domowych poprawek. Polecam odwiedzenie sklepu z artykułami dla konserwatorów i artystów lub większego marketu budowlanego, gdzie z pewnością znajdziemy podstawowe preparaty.
Do pielęgnacji nie polecam używania dostępnych na rynku środków przeciw kurzowi (mleczek, spray i innych tego typu). Zawierają one zbyt dużo chemicznych składników, które nie zawsze dobrze reagują z politurowaną (czy woskowaną) powierzchnią. Poza tym potrafią wnikać w pory, pozostawiając z czasem mleczną, mglistą poświatę (dotyczy to zwłaszcza drewna dębowego i jesionowego). Najlepiej więc odkurzać mebel tylko suchą szmatką, od czasu do czasu konserwując go specjalistycznym płynem na bazie olejku (płyny do ożywiania powierzchni mebli politurowanych)**, który wnikając w głąb nie tylko delikatnie go nabłyszczy, ale i zaimpregnuje. Tak pielęgnowane i konserwowane meble będą mniej podatne na rozsychanie i wchłanianie wilgoci, co pozwoli im służyć przez kolejne lata.
*uwaga ta dotyczy wszystkich dawnych mebli, których konstrukcja pod wpływem wysokiej lub bardzo zmiennej temperatury może ulegać rozsychaniom.
**zbyt częste i nadmierne natłuszczanie rożnego rodzaju olejkami spowoduje lepienie się i jeszcze większe brudzenie powierzchni.
4 Responses
Konkretny artykuł. Będę częściej zaglądał
Czy jeśli chce odświeżyć szafę politurą, to muszę ją uprzednio przeczyścić alkoholem, czy bez tego wystarczy natrzeć nową politurą?
Dzień dobry,
wszystko zależy od stanu powłoki; można przemyć, trzeba tylko uważać by nie rozpuścić zbyt wiele (jeśli zmywamy watą to owinąć ją w szmatkę bo inaczej zakłaczy nam powierzchnię; zamiennikiem może być zmatowienie bardzo drobną wełną/watą metalową typu 0000 lub drobnym papierem typu 500/600
pozdrawiam,
Aneta
Dzień dobry,
w przypadku odświeżenia starej politury po zmatowieniu powierzchni jakiego stężenia użyć?
Nie chcę finalnie otrzymać efektu lustra.
Stale podziwiam efekty Pani prac.
pozdrawiam serdecznie,
Dominika