Narzędzia stolarskie

Współczesne stolarstwo zdecydowanie odbiega od tradycyjnych metod pracy stosowanych jeszcze do połowy XX wieku. Rewolucja przemysłowa i nowe technologie unowocześniły warsztaty stolarskie wymieniając tradycyjne narzędzia na nowoczesne przyrządy do obróbki maszynowej. W przypadku jednak rzemiosła artystycznego, opartego na starych technologiach i kunszcie, choć wiele sprzętów zostało faktycznie zmodernizowanych, to większość etapów prac nadal wykonuje się wyłącznie ręcznie i przy użyciu dawnych narzędzi, których nie są w stanie zastąpić obecne elektronarzędzia. Naprawa i renowacja mebli stylowych wymaga więc nie tylko dużych umiejętności manualnych i bardzo dobrej wiedzy z zakresu stolarstwa oraz historii rozwoju meblarstwa, ale także specjalistycznego wyposażenia warsztatu, przystosowanego do pracy ręcznej. Znaleźć taki jest niestety coraz trudniej, podobnie jak dobrego stolarza, który jest zawodem powoli ginącym w Polsce.

21D9BBF6-612C-47AA-ACBC-066629BEF16D

Podstawowym narzędziem stolarza jest strugnica, czyli stół stolarski do obróbki drewna (wykonany z parzonego drewna bukowego), bez którego żadna praca nie byłaby możliwa. Drugie w kolejności są narzędzia i przyrządy ręczne, dzięki którym stolarstwo zostało wyodrębnione jako samodzielny zawód. W miastach nastąpiło to w czasach średniowiecza, na wsiach natomiast dopiero w XVIII i XIX wieku, kiedy to oprócz stolarki budowlanej pojawiło się zapotrzebowanie na meble. Stolarstwo wbrew pozorom jest więc stosunkowo młodym rzemiosłem (nie mylimy go z dużo starszym zawodem cieśli:).

Stół stolarski strugnica

Nazwy narzędzi tradycyjnie wywodziły się z języka niemieckiego, polskich określeń było wbrew pozorom mało, stąd też w potocznej mowie stolarzy (zwłaszcza tych 'starej daty’) możemy często usłyszeć dziwnie brzmiące i niezrozumiałe nazwy jak canubel, gzymcubel, puchebel, fukszwanc czy rajklocek.

Do najważniejszych ręcznych narzędzi należą :

  • piły składające się z zasadniczej części – uzębionej stalowej taśmy zwanej brzeszczotem oraz z oprawy; np.płatnica, otwornica, zasuwnica, przyrznica itd.
  • strugi potocznie nazywane z niemieckiego heblami, czyli szerokie dłuta osadzone w podłużnych klockach służące do nadawania surowym elementom właściwych kształtów, wymiarów i gładkości powierzchni; dziś stosowane prawie wyłącznie w meblarstwie artystycznym i przy renowacji mebli zabytkowych;
  • dłuta i żłobaki nazywane sztamajzami, do wykonywania otworów i różnego rodzaju wgłębień (m.in. rzeźbień); mają one różnorodne kształty i wymiary: proste, wygięte, wklęsłe, np. 'psia noga’, 'rybi ogon’ itd.
  • pilniki, tarniki, zdzieraki (stosowane najczęściej przy wykonywaniu rzeźb)
  • świdry i korby ręczne, czyli dawne wiertarki
  • młotki i pobijaki, służące do pobijania części drewnianych mebli i przy rzeźbieniu
  • nóż stolarski, nazywany sznycerem
  • znaczniki i miarki
  • ściski stolarskie, zwane cwyngami

Narzędzia stolarskieDłuta i żłobaki stolarskieStrugi (heble)Ścisk stolarski podwójnyPiłyKorba do świdrówGratzega - piła do zarzynania wpustówChwytak do małych elementówŚwider ręcznyWiertarka ręczna (świderkorba)Rysak (znacznik)Cyklina (gładzica)Pobijaki rzeźbiarskie

 

28 Responses

  1. Stolarstwo to dośc szeroka dziedzina cieżko wymienić wszystkie potrzebne narzędzia, ja bym dodal jeszcze do listy duże maszyny, bez których stolarz sie nie obejdzie- stugarka, grubościówka. Istnieją nawet maszyny wielofunkcyjne, które w całosci wykonuja gotowe elementy np. format 4 bazujące na systemie CNC

  2. Stolarstwo i renowacja antyków to jednak dwie różne sprawy. Niegdyś meble były wykonywane jedynie za pomocą narzędzi napędzanych siłą ludzkich mięśni i w taki sposób należy je poddawać renowacji. Żadnych elektrycznych szlifierek czy grubościówek, nie wspominając o CNC, o którym się naszym przodkom nawet nie śniło, a po wojnie, nie występowały nawet w NRDowskich filmach sf 😉

  3. Pewnie, że jesli mówimy o renowacji designerskich mebli, to też bym sie nie odważył ich poprawiać „mechanicznie”, ale generalnie stolarstwo poszlo bardzo do przodu i produkcja mebli na skale masową jest obecnie dużo prostsza i przez to opłacalna

  4. Znacznik to sztreichmas pobijak knypel a raj klocek poprawnie rajbklocek albo rajbetka oj namachalem się w mlodości canublem i rajbetką starzy stolarze mieli od tego przykurcz palców .slowa uzywane przy fornierowaniu:blnd-ślepy fornier(tak się kiedyś w warszawskich stolarniach mowilo) albo blinda .czy ktoś pamięta technologię gorący gwóźdź zimny klej,albo jak się brzydko nazywala tolerancja sznycowania?

  5. Im bardziej się wczytuję, tym większy podziw mnie ogarnia.
    Jestem teraz na etapie:
    w garażu zrobię sobie miejsce do pracy 🙂
    czy strugnica musi być, czy można ją czymś zstąpić?

    pozdrawiam i podziwiam

      1. Mam dwie strugnice i jak coś robię to obie są zajęte 🙂
        Generalnie potrzebna jest mi trzecia. Ale tą, jak na stolarza przystało chyba zrobię sobie własnoręcznie. Mimo, że jestem szczerą fanką ręcznej pracy, ręcznymi narzędziami, to część jednak potnę maszynowo. Niestety praca ręczna zajmuje strasznie dużo czasu, a czasami trzeba trochę przyspieszyć, ale z drugiej strony, co mnie goni, skoro to olbrzymia przyjemność 🙂

        1. Postęp technologiczny jest bardzo pomocny, ale faktycznie, w tradycyjnym stolarstwie najfajniejsza jest praca ręczna:) choć czasem daje w kość, jest pracochłonna i czasochłonna to sprawia najwiecej radości:) pozdrawiam, Aneta

    1. Tak na prawdę zastąpić się strugnicy nie da niczym, szczególnie wykonanej własnoręcznie (marzenie każdego stolarza, czy to amatora czy profesjonalisty).

      Ale wiadomo, porządna strugnica to kilka tysięcy jeśli liczyć potrzebne ściski, przesezonowany buk, śruby trapezowe, jakieś bardziej zaawansowane imadło (np z kołami ręcznymi, lub podwójne, łańcuchowe).

      To wszystko kosztuje. Ja osobiście marzę o wykonaniu strugnicy „Roubo”, ale zaczynam od zera, więc najpierw kupuję/odnawiam/robię to co najważniejsze, a co ostatecznie przyda się w wykonaniu tej piękności.

      Nawet używane, stare strugnice to na ogół kilkaset zł, a mimo tragicznego stanu na pierwszy rzut oka – warte swojej ceny.

      Jako amator dopiero zaczynający przygodę ze stolarką nie rzucałem się na głębokie wody, szczególnie że budżet na hobby mam ograniczony, mam stół spawany pod krajzegę – na nim „prawie równy” blat z wywierconymi dziurami pod ręcznie zrobione imaki, to do podtrzymywania niektórych prac, imadła brak.
      Do tego 2 ławeczki „bench’n’vice” kupione za ~100zł w LM, lekkie to strasznie, niby niestabilne…. ale jak ustawić równo, oprzeć materiał o obie ławki – okazują się niewspółmierne lepsze od zapłaconej kwoty.

      A do artykułu dopisałbym szrankownik do nastawiania pił ręcznych, bo piły żeby się nadawały przez długie lata nie mogą być jak sklepowe – poprzeczne, hartowane, ja piły ostrzę na cięcie wzdłużne i jestem w stanie wykonać nimi każde cięcie, często szybciej i równiej niż sklepową „nówką”. A wiadomo – używanie = ostrzenie.
      Co za tym idzie, dodałbym także bloki/płyty/papier do ostrzenia strugów i dłut.

      Poza tym – fajny artykuł, miło popatrzeć na narzędzia z duszą.

  6. Od niemal 40 lat, gdy w książce starszego brata od ZPT w rozdziale o drewnie zobaczyłem rychtholc zastanawiam się, jak się tego używa. Zdjęcia trochę podpowiedziały, ale może ktoś dwa zdania dodać jak używać? Może sobie zrobię takie cóś?
    Podejrzewam, że w otwór na środku wciska się jakiś klin, który blokuje patyczki, mam rację?

  7. Po moim tacie zostało wiele narzędzi do obróbki drewna, a oprócz tego mam jeszcze narzędzia do produkcji obuwia. Orientujecie się, gdzie można sprzedać tego typu akcesoria.

  8. Do renowacji takich mebli niezbędne są profesjonalne narzędzia i to nie ulega wątpliwości. Na pewno nie należy oszczędzać na ich jakości, jeśli zależy nam na dobrym efekcie. W sieci można liczyć na ogromną ilość ciekawych ofert, dla przykładu https://www.stukpuk.pl/ dzięki którym takie narzędzia oraz inne potrzebne materiały, dostaniemy w korzystnych cenach i będziemy mogli się oddać naszej pasji odnawiania starych mebli.

  9. Śmiem wątpić…
    po 2 miesiącach obiecywania z dnia na dzień że będzie jutro, zerwaliśmy umowę. Jak dochodzi do wypłacenia kar umownych brak kontaktu od kilku dni

  10. Witam. Miałem różne doświadczenia ze stolarzami ale dopiero Firma Tombex Węglarz Tomasz z Lubuskiego pokazała mi jak powinna wyglądać praca stolarza/meblarza. Jeżeli macie problem to polecam poczytać i odwiedzić ich stronę tombex.webd.pl

  11. Do jednych z najbardziej popularnych narzędzi stolarskich jest szlifierka. Jest to obrabiarka przeznaczona przede wszystkim do obróbki wykańczającej utwardzonych powierzchni przedmiotów uprzednio obrobionych innymi metodami.

  12. Parę lat minęło, może warto odświeżyć temat? Ręczne narzędzia oczywiście są pewnie niesmiertelne, ale co sądzisz o używaniu tych ,,nowoczesnych”? Mój mąż niedawno dostał wielofunkcyjne, z Powermata ale nie kojarzę dokładnego modelu (wiem tylko że ,,ale fajne kurde kawał sprzętu wow”) i tak mnie naszły refleksje co by o nowoczesnych majsterkowiczach powiedział mój dziadek, stolarz z 50-letnim stażem, jedyne elektro co miał to pilarkę 🙂
    Czy w renowacji takich cudów sprzed hohohoho lat w ogóle przydają się elektronarzędzia?

    1. Przydają się… i myślę, że nawet bardzo:) dziękuję za pomysł na wpis, postaram się zaktualizować ten temat i zestawić wspólczesne elektonarzędzia z trdycyjnym ręcznym rzemiosłem
      pozdrawiam,
      Aneta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *