Dzień: 4 sierpnia, 2014

Renowacja starej podróżnej walizy

Tego typu renowacje bywają wbrew pozorom dość trudne, bo efekty nie zawsze są aż tak spektakularne jak w przypadku odnawiania klasycznego drewnianego mebla. Pewnych elementów nie można bowiem idealnie wyszykować tak jak by się chciało, chyba, że zakładamy totalną metamorfozę, ale ta wiązałaby się przede wszystkim w pierwszej kolejności z kompletnym demontażem i wymianą całego starego płótna, którym pokryta jest waliza. Aż takich zmian w przypadku tego egzemplarza nie zakładałam:)

zdjcie 3-8

Robiąc renowację, a raczej gruntowne odświeżenie walizek czy kufrów, kłopot jest często ze wspomnianym zewnętrznym płótnem, które w wielu miejscach potrafi być mocno już podniszczone i poprzecierane. Problem sprawiać też mogą zamocowane na stałe nity (widoczne stalowe półokrągłe gwoździki), których nie można odkręcić czy spękania i rozeschnięcia cieniutkich ścianek, które trudno, właśnie z racji materiału, dobrze posklejać i powzmacniać. Pracochłonne jest też ponowne wyklejenie środka, które kiedyś było położone zanim zewnętrzne ścianki pokryto finalnie płótnem. Nowe wyklejenie, którego nie ma jest jak podłożyć pod płótno, musi być więc dobrze spasowane i oba materiały muszą się ze sobą równo zetknąć. Wszystkie te mankamenty tak niedużego w końcu sprzętu (zwłaszcza kiedy mamy okrojony budżet) sprawiają, że prace nie przebiegają wcale tak łatwo i szybko, co nie oznacza, że sama renowacja nie sprawia dużej przyjemności 😉 Jeśli mamy taką wiekową walizę, to warto zebrać chęci, poświeć trochę wolnego czasu i przywrócić ją do ładu;) Ta akurat, która trafiła w moje ręce (nie moja) niekwestionowanie wymagała 'małych’ poprawek, postanowiłam więc wakacyjnie się nią zająć:)

zdjcie 1-12zdjcie 3-11zdjcie 2-12

***

Etap pierwszyRead the rest

czytaj dalej...