Instagram RSS Feed

Kiermusy & Jarmark Staroci

9 marca, 2015 by Aneta

W zeszłym roku nie udało mi się odwiedzić Kiermus, za to w tym zrobiłam to już na dobry początek wiosennego sezonu:) Po zimowym warsztatowym maratonie zafundowałam sobie w końcu weekendową chwilę wytchnienia, do tego w pięknych okolicznościach przyrody! Kiermusy Dworek nad Łąkami – miejsce magiczne, otoczone ciszą i błogim spokojem natury. Malutka wioska na Podlasiu (w sąsiedztwie miasta Tykocin), w której przenieść się możemy do klimatów XIX-wiecznego ziemiaństwa! Genialne dworskie czworaki (drewnianą chatę Rybaka, Garncarza, Bartnika, Tkacza lub Kowala można wynająć), cudowny Dworek z gościnnymi pokojami, oryginalna Karczma Rzym z niebywałym, klimatycznym wnętrzem i pysznym jedzenie a do tego przestrzeń, zielone lasy, dostojne żubry… a w każdą pierwszą niedzielę miesiąca Jarmark staroci! Nie mogło mnie więc tym razem tam zabraknąć, zwłaszcza, że piękna przedwiosenna pogoda w pełni dopisała:) Kto jeszcze nie był w Kiermusach, to zdecydowanie zachęcam do wycieczki!

imageimageimageimageimageimageimage

Kiermusy Dworek nad Łąkami

Kiermusy 12
16-080 Tykocin
(woj. podlaskie)

Jarmark Staroci: każda pierwsza niedziela miesiąca

http://www.kiermusy.com.pl

imageimageimageimageimageimageimageimageimageimageimageimageimageimageimageimageimageimageimageimage

Na minionym Jarmarku Staroci w Kiermusach wypatrzyłam sobie kilka ‚wiekowych’ sprzętów. Tym razem typowo ludowych i prostych w swej oryginalności, tak dla przełamania domowego mieszczańskiego wnętrza, choć przyznam, że już od dawna jest ono mocno eklektyczne:) Ale cóż poradzić jak się lubi meble w rożnych stylach, nie koniecznie zawsze rasowe i super wymuskane… Samo targowisko było bardzo duże i bogate, choć to dopiero początek sezonu (latem jarmarki bywają jeszcze większe). Ludzi zjechało się również sporo, choć przestrzeń w jakiej się to wszystko odbywa nie powoduje tłoku. Sprzedający oferowali wszelakie różności –  od przaśnych ludowych sprzętów po te bardziej współczesne, prosto z holenderskich czy francuskich wystawek. Kto jednak nastawia się na zakup mebli typowo mieszczańskich, eleganckich w formie i wykończeniu, może się rozczarować. Prędzej bowiem znajdziemy pełne wyposażenie wiejskiego domu niż salonowe ludwiki czy art-deco.

imageimageimageimageimageimageimageimageimageimageimageimageimageimageimageimageimageimageimageimage

***

Ja z uroczego Podlasia do stolicy przywiozłam:

– dwa gięte, bukowe krzesełka z przedwojennej fabryki Mazowia Noworadomsk

-mocno wiekowy, sosnowy kuferek na żołnierską wyprawkę

-dwa jesionowe świeczniki z lat międzywojennych

-małą dębową szafeczkę-kapliczkę

– żołnierza z dziadka do orzechów (do kolekcji;)

– album ze zdjęciami Führera z czasów jego dojście do władzy – wydany w 1936r. (prezent dla taty:)

– latarenkę PKP, którą zawsze chciałam mieć – prezent od siostry

imageimageimageimage

Kolejowa lampka wymagała tylko solidnego umycia:) Świeczniki przeszły szybką renowację – naturalne drewno jesionowe po oczyszczeniu porządnie zawoskowałam dzięki czemu zyskało ładnego, satynowego blasku:) Dębowa kapliczka urodzinowo trafiła do nowej właścicielki a ‚dziadkowy’ żołnierz do storczykowego gaju. Sosnowy kuferek zaś jest w trakcie renowacji…:)

imageimageimage

Artykuły powiązane

1. Jarmark Staroci – Kiermusy Dworek nad Łąkami
2. Z wrześniową wizytą w Kiermusach

9 komentarzy »

  1. MeblePortal pisze:

    Fantastyczny klimat! Genialne, piekne meble z duszą no i ta okolica….. wsi spokojna, wsi wesoła. Można się przenieść w czasie kilka wieków wstecz 🙂

  2. Karen pisze:

    Swego czasu sporo jeździłam po takich eventach, uwielbiam stylowe meble, szczególnie te stare

  3. Janusz pisze:

    Muszę się tam koniecznie wybrać, potrzebuję kilka elementów / przedmiotów do nowego mieszkania, piękne magiczne miejsce.

  4. Elżbieta pisze:

    Witam serdecznie, dziękuję za Pani bloga:) przymierzam się do nauki tych wszystkich rzeczy o których Pani tak wyczerpująco pisze. Mam sporo do przeczytania, bo dopiero odkryłam to miejsce.
    Pozdrawiam bardzo serdecznie.

  5. chaga pisze:

    Na jednym zdjęciu na krzesłach widać ręczniki obrzędowe, czy może jakimś cudem orientuje się Pani w jakich były cenach? Byłam kilka razy w Kiermusach i jakoś ich nie widziałam, ale może wybiorę się w czerwcu i będę się lepiej przyglądać 🙂

  6. Marta pisze:

    Witam! Wczoraj stalam sie szczesliwa posiadacczka karbidowki PKP. Jest wykonana z blachy ocynkowanej, ale jest praktycznie czarna. Jakie sa sposoby na jej oczyszczenie? Pozdrawiam

    • Witam, proszę może spróbować żelem do usuwania powłok – oprócz drewna czyści on również inne powerzchnie; są nawet takie, które są już przez producenta dedykowanie nie tylko do czyszczenia mebli, ale i metalu (zazwyczaj butelki z żelem różnią sie kolorem), pozdrawiam,
      Aneta

  7. ann pisze:

    Zazwyczaj przedmioty ręcznie robione są drogie…ale warto w nie inwestować…te tańsze często robione są maszynowo…bądź sztucznie powtarzane…chociaż łatwo się pomylić…czasem też trafia się na perełki w przystępnej cenie 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

twenty − 19 =