O rety, plama na meblu, czyli trochę chemii w pracowni

Często zdarza się, że na blatach czy roboczych powierzchniach dawnych mebli trafiających do renowacji natrafiamy na plamy powstałe w wyniku codziennego użytkowania czy też kontaktu drewna z żelazem lub wodą (reakcja garbnika).

Najczęściej jednak nie wiemy niestety jak one powstały i czy są to plamy po soku, winie, alkoholu czy rozlanym nieopatrznie tłuszczu (tylko te po atramencie są charakterystyczne:). Przed przystąpieniem do zabiegów renowacyjnych dobrze jest taką plamę zlokalizować i pamietać o jej usunięciu w czasie przygotowywania powierzchni do położenia nowej warstwy ochronnej. Zazwyczaj, najlepiej zrobić to po oczyszczeniu/umyciu/wyszlifowaniu całego blatu a przed naniesieniem ewentualnej bejcy koloryzującej. Chodzi o to żeby proces wywabiania plamy pozwolił nam na jak najlepsze dopasowanie kolorystyczne do reszty powierzchni.

Musimy się też liczyć z tym, że plama może nie zniknąć zupełnie, ale pozostawi na powierzchni delikatne ślady swojego istnienia. Pocieszające jest jednak to, że nawet jeśli na surowym drewnie, po procesie wywabiania zostaną jakieś niewielkie ślady to zazwyczaj znikną one w czasie nakładania warstw wosku, politury czy oleju.

Zasadniczo w Pracowni używamy trzech środków przy pomocy których można próbować usuwać plamy z drewna. Są to:

  1. aceton lub terpentyna lub alkohol etylowy, którymi (w zależności oczywiście od rodzaju plamy, tyczy się to jednak głównie śladów po tłuszczu) w pierwszej kolejności warto dobrze przemyć/przetrzeć drewno
  2. woda utleniona występująca w stężeniu 3-15% oraz w stężeniu 30-35% zwana perhydrolem
  3. kwas szczawiowy

 

Z premedytacją piszę „próbować” gdyż czasami, niestety, walkę tę zdarza nam się przegrać…: )

Nie jest niestety tak, że istnieje prosty przepis, który zawsze się sprawdza. Potrzebne są próby i wykazanie się umiarem oraz daleko posuniętą ostrożnością.

SKORO JUŻ O OSTROŻNOŚCI TO BARDZO WAŻNE JEST UŻYWANIE RĘKAWICZEK OCHRONNYCH, OKULARÓW A CZASEM I MASECZKA NA TWARZ NIE ZASZKODZI.

Po pierwsze PERHYDROL – wiem, brzmi strasznie, ale nie ma się czego bać – to nic innego jak woda utleniona w dużym stężeniu – zazwyczaj ok 35% (UWAGA – SILNIE ŻRĄCA – PAMIĘTAJMY O RĘKAWICZKACH ITD.). Najczęściej jednak do naszych potrzeb będziemy potrzebowali stężenia ok 15% gdyż daje nam ono większy margines bezpieczeństwa i czasu przy uporczywych plamach. Poza tym, możemy zakupić gotowy już roztwór wody utlenionej w 15% stężeniu. Internet oraz sklepy z chemią przyjdą nam z pomocą. Jeśli jednak wychodzimy od stężenia 35% to pożądaną ilość np. 50 ml mieszamy z podobną ilością wody i otrzymamy potrzebne na stężenie ok .15%.

Aplikacja następuje przy pomocy pędzelka lub szmatki – chodzi o to by pokryć powierzchnię plamy wodą utlenioną i pozostawić do wyschnięcia. Nie musimy być jacyś super dokładni w nakładaniu i pilnować granic plamy. Nawet jeśli trochę przedobrzymy to nic nie szkodzi – lepiej nawet, bo granice będą bardziej rozmyte. Nie zostawiajmy jednak plamy bez opieki, przyglądajmy się jej co jakiś czas i obserwujmy czy przerwać proces wywabiania – możemy to zrobić szmatką zwilżoną octem lub letnią wodą. Po pierwszej aplikacji powinniśmy dać wyschnąć miejscu w którym znajduje się plama, obejrzeć rezultaty i w razie potrzeby powtórzyć zabieg. Do już nałożonej wody utlenionej możemy dodać odrobinę amoniaku – sprawi to, że roztwór zacznie się pienić dając lepszy efekt oczyszczania. Pamiętajmy jednak o tym, że plama może nie zniknąć zupełnie, ale pozostaną po niej jakieś ślady. Woda utleniona szczególnie dobrze sprawdza się przy mahoniu, ale inne gatunki też są na niego podatne.

Dla przykładu blat stolika maszyny do szycia, na którym pozostał ślad po szklance (prawdopodobne zaczernienie od wody) i innym zabrudzeniu. Przy pomocy wody utlenionej w kremie (15%) udało mi się plamy zlikwidować.

Niezależnie od tej 35% i 15% mamy do dyspozycji klasyczną wodę utlenioną 3% jaką znamy z domowych apteczek. Pomocna ona będzie przy niewielkich zabrudzeniach i usuwaniu różnic w naturalnym zabarwieniu. Nałożona pędzelkiem na powierzchnie mebla pomaga delikatnie wybielić drewno, bez konieczności sięgania po agresywniejsze, opisane wyżej stężenia (aplikacje warto powtórzyć minimum dwukrotnie, za każdym razem jednak dając powierzchni dobrze przeschnąć). Pamiętajmy też o zneutralizowaniu rozjaśnianego miejsca przecierając je octem lub wodą z szarym mydłem. 

Jeśli jednak plama nie zniknęła a nawet nie wyblakła to spróbujmy .. KWASU SZCZAWIOWEGO w pomocnym stężeniu od 2% do 6%, zwanym potocznie 'solą szczawikową’ 

Kwas szczawiowy jest sprzedawany w postaci sypkiej (kryształki, granulki). Aby otrzymać np 5% roztwór musimy do np.100 ml wody wsypać 5 g kwasu  w proszku, kryształkach. Uniwersalny i bezpieczny przepis to 1:10, gdzie jedna część to kwas a dziesięć to woda. Po rozpuszczeniu kwas jest gotowy do użycia.

CAŁY CZAS PAMIĘTAMY O RĘKAWICZKACH, OKULARACH  I MASECZCE

Postępujemy podobnie jak przy perhydrolu, z tym tylko, że nie dodajemy do niego amoniaku. Kwas nanosimy na obszar plamy i czekamy na efekty. Proces możemy powtórzyć ale tutaj istotna UWAGA – kwas szczawiowy przy zbyt silnym stężeniu lub zbyt dużej ilości aplikacji może spowodować powstanie bardzo trudnych do usunięcia czerwonawych plam na niektórych gatunkach drewna szczególnie na dębie, brzozie, klonie, wiązie i jesionie. Do tych gatunków bardziej wskazany bedzie perhydrol – kwasu szczawiowego uzyjmy tylko jesli mamy do czynienia z plamami o bardzo intensywnym zabarwieniu. 

Za każdym razem, po zakończeniu procesu wybielania czy usuwania plam przy użyciu kwasu szczawiowego ważne jest przemycie obszaru aplikacji szmatką zwilżoną czystą letnią wodą lub wodą z szarym mydłem. Jeśli tego zaniedbamy musimy liczyć się z tym, że plamy wrócą w czasie użytkowania powierzchni mebla. 

Czasem bywa jednak tak, że żadna siłą nie jesteśmy w stanie usunąć plamy. Pozostają nam wtedy zabiegi koloryzujące mające na celu zamaskowanie plamy przez zbliżenie się kolorem (przy pomocy chemii czy bejcowania) pozostałej powierzchni do koloru zaplamienia. Pamietajmy przy tym, że przyciemniamy kwasem a rozjaśniamy zasadą a do dyspozycji mamy dwuchromian potasu, amoniak, kwas azotowy, kwas pikrynowy ….ale o tym w następnym odcinku małego chemika…: )

Poniżej, dla przykładu, wizualizacja usunięcia ciekawej palmy w kształcie kroczącej kaczki, która zagnieździła się na toaletce pokrytej dekoracyjną brzozą karelską.

  • Po wstępnym oczyszczeniu powierzchni nanosimy pędzelkiem wodę utlenioną 15% – tym razem jest to woda utleniona w żelu (zdj.powyżej); doskonale się aplikuje, nie rozlewa się (trzyma się w ryzach…:)) i nie nawilża zbytnio forniru co mogłoby narazić nas na niepotrzebne komplikacje

  • żel nanosimy w miarę grubo tak by szczelnie opatulił plamę. Następnie musimy poczekać kilka minut (czas musimy sobie wyznaczyć sami, nie istnieje bowiem uniwersalny przepis – wszystko zależy od pochodzenia plamy, podłoża, temperatury otoczenia itp…) 

  • po upływie kilku minut ściągamy żel wilgotną szmatką (pamiętamy o rękawiczkach ochronnych) i pozostawiamy do wyschnięcia. Kiedy plama jest już sucha podejmujemy decyzję czy żel zaaplikować jeszcze raz .  Czasami potrzebna jest kilkukrotna aplikacja – za każdym razem zmywamy żel wilgotną szmatką i czekamy do wyschnięcia. Nasza kaczka na brzozie ustąpiła za pierwszym razem……: )

Podobne kroki wykonujemy w przypadku kwasu szczawiowego z tą tylko różnicą, że nie występuje on w postaci żelu. Dla przykładu fragment bukowego oparcia od giętego krzesła, z którego przy pomocy kwasu szczawiowego udało się wybawić ciemne, często występujące właśnie na tym gatunku, zasinienia

Uwagi:

  • nie ma idealnego przepisu na pozbycie się zabrudzeń, często znikają one podczas standardowego procesu zdejmowania starych powłok polegającego na myciu alkoholem, czyszczeniu specjalistycznymi zmywaczami czy szlifowaniu/cyklinowaniu drewnianej powierzchni mebla
  • pamietajmy, że wywabianie plam ma bezpośredni związek z wybielaniem/rozjaśnianiem powierzchni drewna – bardzo ważne jest więc znalezienie złotego środka, który pozwoli pozbyć się wizualnie plamy, ale nie rozjaśni drewna na tyle by późniejsze zabiegi (bejcowanie, olejowanie, politurowanie, woskowanie  czy co tam sobie jeszcze wymyślimy ) pozwoliły nam na uzyskanie spójnego i w miarę jednolitego wybarwienia na całej powierzchni; potrzebne jest tu duże doświadczenie i wiele prób, ale efekty potrafią być spektakularne
  • pamiętajmy o 'wrażliwych’ gatunkach, które z uwagi na swoją budowę mogą wejść w reakcję z aplikowaną chemią; dla pewności dobrze jest zrobić próbę w mniej widocznym miejscu
  • pamiętajmy o neutralizowaniu wybielanego miejsca wodą z szarym mydłem lub przy pomocy octu
  • uważajmy na odspojoną okleinę, ta bowiem pod wpływem kontaktu z płynem będzie miała tendencję do powstawania, ważne więc by jej nie uszkodzić/naderwać; przy niewielkich odspojeniach staram się mimo wszystko najpierw wybawić plamę a dopiero po tym zabiegu, gdy powierzchnia dobrze wyschnie, całość porządnie na nowo skleić i ustabilizować przy pomocy kleju i zacisków

54 Responses

  1. Witam
    Dziekuje za wpis, jak zawsze przydatny i przystepny! A czym wywabic plamy- zacieki po metalu? (konkretnie wkretach zelaznych)

    Pozdrawiam
    Kaska

    1. Dzień dobry,
      sprawdza mi się w takich przypadkach kwas szczawiowy, przy buczynie i brzozie był mi skuteczny, z drewnem dębowym może sobie nie poradzić, ale proszę spróbować:)
      pozdrawiam,
      Aneta

  2. Dzień dobry, czy można Panią prosić o radę? mam do umycia/wyczyszczenia drewniany parkiet. Prawdopodobnie lata temu był lakierowany, teraz chciałabym go wyszorować i czymś zabezpieczyć. Niby prozaiczna rzecz a nie wiem co byłoby najlepsze? Plamy spróbuję potraktować wodą utlenioną, tak jak Pani radzi. Zastanawiam się również nad jakimś środkiem/pastą którą mogłabym nałożyć żeby uzyskać efekt odświeżenia podłogi. Czy może Pani coś polecić? Załączam zdjęcie fragmentu podłogi. Pozdrawiam serdecznie i gratuluję wspaniałej pracy, o której można poczytać na blogu.

    1. Dzień Dobry
      Do parkietu polecałabym wypożyczyć cykliniarkę, praca nią nie jest jakoś bardzo skomplikowana a efekty szybkie i zadowalające. Potem dopiero zabrać się za ewentualne plamy i dopiero wtedy pokryć parkiet olejowoskiem (np. Borma bądź Osmo).
      pozdrawiam
      Aneta

        1. Witam mam problem z 2 śladami po wodzie które przedostały się w głąb blatu drewnianego. Na zdjęciu już ślady po szlifowaniu papierem 220 przy pomocy szlifierki i po olejowanie. Czy można spróbować wody utlenionej czy raczej próbować dalej szlifować ?
          Pozdrawiam

          1. Dzień Dobry, proszę spróbować z wodą utlenioną 15% a jeśli nie da rady to spróbować kwasu szczawiowego zgodnie z zaleceniami z artykułami. pozdrawiam Aneta

  3. Dzień dobry, chciałabym prosić o poradę dotyczaca doczyszczenia forniru. Po zdjęciu resztek lakieru za pomocą chemii i cykliny oraz rozpuszczalnika ftalowo karbamidowego i wełny na fornirze pozostały ciemne ślady. Jak się tego pozbyć? Chciałabym pozostawić jasny kolor forniru, ale boje się że lakier jeszcze bardziej uwidoczni te „zabrudzenia”. Dziękuję i pozdrawiam:)

    1. Dzień Dobry
      Proszę spróbować przetrzeć powierzchnię jak i ranty papierem 240 lub nawet 320 założonym na klocek z filcem a następnie przetrzeć wszystko spirytusem w celu odtłuszczenia powierzchni. Niestety na zdjęciu nie widać jakiego charakteru są zaplamienia ale wyglądają jak niedoczyszczone powierzchnie.
      pozdrawiam
      aneta

  4. Dzień dobry Pani Aneto,
    mam pytanie odnośnie sposobu pozbycia się plamy na stole po gorącym dzbanku. Stół jest dębowy, był zabezpieczony olejowoskiem Osmo jedwabisty połysk 3032. Którą z opisanych metod zastosować by pozbyć się jasnego kółka ze stołu?
    Pozdrawiam

    1. Dzień Dobry
      w celu pozbycia się kółka po dzbanku radziłabym zmatować powierzchnię stołu papierem 240 lub 320 że szczególnym uwzględnieniem tego uszkodzonego miejsca (tam może być potrzebne głębsze przetarcie papierem) a następnie naniesienie tamponem wierzchniej warstwy tegoż olejowosku. Po 24 godzinach wysychania stół powinien nadawać się już do użycia.
      pozdrawiam
      Aneta

      1. Pani Aneto. Super wpis, kompendium w pigułce, nic tylko próbować. Mam obecnie thoneta na tapecie i po oczyszczeniu siedziska chemia nie wyglada to mino wszystko najlepiej. Czy tu sprawdziłby się któryś z opisanych środków?

          1. Dziękuje za odpowiedz, artykuły znam doskonale😉 zmywacz i wełna stalowa poszła już z 5 razy, również czyściłem spirytusem 96% i wełna. Niewiele już się zmienia, sklejka wyglada na mocno zużyta choć jest zdrowa i stabilna. No nic, popróbuje jeszcze ze spirytusem więcej i najwyżej delikatnie woda utleniona podziałam i zobaczę czy będzie coś pomagać. Taka zwykła domowa może coś pomoc?

          2. Taka domowa jest troszkę jednak za słaba, ma zazwyczaj 3%… z wełną i alko też bym uważała, bo wierzchnia okleina może zacząć sinieć/szarzeć; proszę może spróbować przemyć kwasem szczawiowym w proporcji 1(kwas):10(woda) – dobrze się sprawdza przy buczenie i zasinieniach od śrub, ew wodą utlenioną, ale o wyższym stężeniu 10-15%
            pozdrawiam,
            Aneta

  5. Dzień dobry,
    świetny wykład, dziękuję.
    Mój problem to pozostawiona na (chyba sosnowym) parapecie czerwona świeca przeciw komarom, średnica 10 cm. Swieciło śłońce, z metalowej oprawy wypłynął częściowo wosk, barwiąc drewno na czerwono. Możliwe, że „fachowcy” polakierowali go tylko raz. Jest bezbarwny mat.
    Bardzo proszę o radę.
    Pozdrawiam serdecznie

    1. Dzień Dobry,
      Proszę spróbować przetrzeć miejsce zalane wełną stalową 000 tak aby dostać się do surowego drewna. Może też pomóc przetarcie terpentyną na szmatce.
      pozdrawiam
      Aneta

  6. Dzień dobry, chciałabym poprosić o poradę odnośnie usunięcia dużej, ciemnej plamy z moczu psa na drewnianej podłodze, czy np 15% woda utleniona w kremie wg instrukcji z artykułu tutaj mogłaby pomóc, czy może coś innego? Plama jest kilkutygodniowa, podłoga jak widać jest już w ogóle w bardzo kiepskim stanie ale plama jeszcze pogarsza sprawę. Z góry bardzo dziękuję za pomoc!

    1. Dzień Dobry, można spróbować oczywiście 15proc. wody utlenionej ale trzeba pamiętać o tym że z kolei ona hipotetycznie rozjaśni drewno i plama będzie tyle, że jasna. Trzeba będzie ją wtedy podbarwić lub zeszlifować, wycyklinować podłogę.
      pozdrawiam
      Aneta

  7. Dzień dobry, artykuł super. Ja mam kłopot z plamą po kwasie siarkowym (przeczyszczacz do rur) przez który na parkiecie dębowym zrobiły się ciemne plamy. Myśli Pani że woda utleniona 15% mogłaby je rozjaśnić?

  8. No właśnie ja chciałam odplamic blat po kurkumę wodą utlenianią, którą już wcześniej mi się sprawdzała co prawda przy nowym blacie, A teraz pozostała odbarwiona plama po wodzie utlenionej, A kurkuma i tak została przecierałam już octem i olejem i nic.. 😭

  9. Dzień dobry, świetny artykuł, bardzo dziękuję. Jestem nowicjuszem w kwestii ratowania drewna więc chciałbym poprosić o radę.

    Moja mokra mata do jogi pozostawiła przez noc takie plamy na drewnianej podłodze (załączone zdjęcia). Podłoga jest podgrzewana, więc jest już zupełnie sucha, plamy zostały. Mata leżała na podłodze całą noc, woda nie mogła odparować ponieważ powierzchnia maty jest gumowa – dlatego wsiąknęła w drewno.

    Przetarłem podłogę w jednym miejscu papierem 220, ale efekt jest słaby; wygląda jakbym musiał zetrzeć większą warstwę, aby dostać się do czystego drewna. Spróbowałem też użyć wybielacza domowego – rozjaśnił plamę, ale nie wywabił (wybielił natomiast drewno).

    Chciałbym uniknąć cyklinowania całej podłogi – czy powinienem użyć wody utlenionej 15% albo kwasy szczawiowego?

    1. Dzień dobry, wnioskując ze zdjęcia to zaszła reakcja garbników zawartych w dębinie z wodą zawierającą związki żelaza. Efektem są niestety czarno szare plamy trudne do usunięcia. Można próbować i wody utlenionej jak i kwasu szczawiowego trzeba jednak mieć na uwadze że po tym zabiegu nie uzyskamy jednolitego wybarwienia powierzchni całej podłogi. Będzie to wymagało miejscowego podbarwiania. Radziłabym poszukać dobrego fachowca od parkietów. pozdrawiam Aneta

  10. U nas plama ze slime z brokatem koloru różowego. Na komodzie fornirowanej.Jest teraz różowa plama. Woda utleniona 3%nie działa dopiero kupię coś mocniejszego ale co? Szczawiowy kwas?
    Plama powstała o kilku godzinach gdzie leżał slime( glut taki co dzieci się bawią skład takiego gluta to( aktywator z firmy Astra plus klej w płynie ) dodatkowo wspomniany brokat różowy który w tej sytuacji zrobil najgorszą robotę.

  11. Chciałam poprosić o poradę – który z opisanych przez Panią sposobów będzie najlepszy do pozbycia się śladu po sosie pomidorowym (a dokładnie Chili Con Carne, którym moje koty pod moja nieobecność się zainteresowały)? Plama powstała na deskach drewnianych (dębowych olejowanych). Próbowałam Pronto, płynu do mycia naczyń, soli. I nadal jest czerwonawa plama. Będę ogromnie wdzięczna za poradę.

    1. Dzień dobry, proszę spróbować wody utlenionej 15% aktywowane amoniakiem – z dębiną jest niestety taki problem ze jest ona bardzo porowata i chili mogło wniknàć dość głęboko. Trzeba też pamiętać o tym że rozjaśnione drewno będziemy musieli pobejcować na podobny do reszty kolor. Jeśli to nie pomoże to zostanie cyklinowanie zabrudzonej fragmentu. pozdrawiam Aneta

  12. Dzień dobry 🙂 chciałam spróbować metod, które Pani wymieniła w tym artykule na plamach, które pojawiły się na mojej dębowej komodzie – ale zastanawiam, czy te preparaty sprawdzą się także w przypadku śladów, które powstały na skutek działania wilgoci? Czy lepiej zastosować coś innego. Są to dwie ciemne plamy na olejowany masywie dębowym.

    1. Dzień dobry, proszę spróbować tych metod opisanych w artykule ale proszę też pamiętać żeby nie przesadzić z długością czasu aplikacji. Ewentualnie potem podbarwić bejcą.
      pozdrawiam
      Aneta

  13. Dzień dobry, bardzo proszę o poradę bo nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi na mój problem 🙁 farbowałam ubrania czarnym barwnikiem na kuchence, chwila nieuwagi i wszystko wykipiało na drewniany jasny blat. Co robić? Niestety, została duża ciemna plama.

    1. Dzień dobry, proszę spróbować perhydrolem aktywowany amoniakiem z założeniem że może to mocno rozjaśnić drewno i trzeba je będzie potem podbarwić. Pozdrawiam Aneta

  14. Dzień dobry, dziękuję za cenne informacje. Proszę o poradę, nigdzie nie znalazłem do tej pory odpowiedzi. Czy kwas szczawiowy poradzi sobie również z garbnikami zawartymi w drewnie? Chcę pozbyć się barwienia wody przez korzeń w akwarium (mangrowiec). Czy moczenie korzenia w roztworze kwasu szczawiowego wyciągnie z niego taniny? Próbowałem już ługowania, ale chyba za krótko, poza tym soda kaustyczna to już konkretna chemia. Pozdrawiam serdecznie, Tomasz

    1. Dzień dobry, spróbowałabym perhydrolu z małą domieszką amoniaku a następnie wygotowała w gorącej wodzie. Pozdrawiam Aneta

  15. Dzień dobry,
    Czy jest jakiś sposób na pozbycie się resztek starej ciemnej bejcy, która wniknęła głęboko w pory krzesła bukowego. Po mocnym wyszlifowaniu cały czas są miejsca/ skupiska porów które przybrały kolor czerwono-fioletowy. Próbowałam kwasu szczawiowego oraz nadwęglanu sodu, niestety nie przyniosło to żadnego efektu. Czy woda utleniona może w tym przypadku pomóc czy jeśli powyższa chemia nie pomogła to nic już nie pomoże;) p.s. obawiam się, że jeśli miałabym szlifować nogi krzesła do momentu aż znikną przebarwienia to zostałyby wykałaczki zamiast nóg hehe

  16. Dzień dobry Pani Aneto, mam problem z jasną drewnianą podłogą na którą wylał się spray do czyszczenia kuchni (Mr Magic). Wylało się w nocy i zauważyłam dopiero rano. Wysuszyłam plamę suszarką, pojaśniała, ale nadal jest ciemna. Co najlepiej zrobić? Użyć wody utlenionej, papieru ściernego? Bardzo dziękuję za radę.

  17. Ja mam problem z drobna, czarna plamka powstała na drewnianej podłodze po użyciu sztucznych ogni. Nie wiem jak pozbyć się tego ciemnego koloru. Cała podłoga jest w sękach, ale są one pobielone i nie tak wyraźnie czarne. Ma Pani jakiś pomysł?

  18. Z małym zapytaniem. Na siedzisku krzesła które jest ładnie zafornirowane występują szare pasy. Przetestowałem już perhydrol w roztworze. Stężony oraz rozcieńczony do 15%. Szarzenie nie zmieniło swojej barwy ? Może jakaś mała wskazówka ? Szkoda zrywać cały fornir. Nie widzę możliwości załączenia zdjęcia ale to może przez stary telefon 🙂

    1. Dzień dobry, trudno bez zdjęcia domniemywać co to za pasy. Jeśli to buczyna to może to być zasinienie drewna (wada materiału praktycznie nie do usunięcia) Jedynym ratunkiem jest zabejcowanie na ciemniejszy kolor. Pozdrawiam Aneta

      1. Dziękuję, odpowiedz bez zdjęcia jak najbardziej w punkt 🙂 buczyna, więc akceptuję wadę i zabejcuję na ciemniejszy kolor.

        Pozdrawiam

  19. Dzien dobry. Czy moge prosic o pomoc? Probowalam doczyscic tluste plamy na drewnianej jasnej podlodze. Uzylam mieszanki woda z octem, ale niestety teraz tlustyh plam nie ma m, za to sa zbacznie gorsze ciemne plamy. To nie sa mokre plany, bo nie schodza. Co sie mogli stac i co moge zrobic? Z gory dziekuje.

  20. Dzień dobry, mam pytanie czy może Pani coś poradzić na czarnoczerwonawe plamy na krześle dębowym prawdopodobnie sprzed wojny? Wyglądają trochę jak po jakieś cieczy lub wilgoci 😳

    Bardzo dziękuję! 🙏

  21. Dzień dobry,

    odparzyłam blat drewniany w kuchni płynem do piekarnika. Na drewnie pozostały ciemno brązowe plamy. W jaki sposób można się tego pozbyć? Proszę o radę. Chętnie podeśle zdjęcie.
    Pozdrawiam serdecznie

    1. Dzień dobry,
      jeśli drewno uległo przypaleniu, to niestety nie za wiele można zdziałać. Można spróbować takie przypaleniu natrzeć sokiem z cytryny z popiołem i przetrzeć miękka mosiężna szczoteczką.
      Jeśli uszkodzenia są głębokie to lite (nieoklinowane) drewno można po całości zeszlifować zdejmując choć trochę uszkodzonej warstwy drewna i zabezpieczyć na nowo. W przypadku oklinowanych powierzchni najczęściej wycina się zniszczony fragment i wykonuję wstawę z nowej okleiny. Tak samo postępuje się w przypadku głębokich wypaleń w litym blacie – wycina/wyfrezowuje się zniszczony fragment i wstawia fleka z litego, tego samego (dobranego usłojeniem&barwą) gatunku drewna
      pozdrawiam,
      Aneta

  22. Dzień dobry,

    U nas przypadek plamy na fornirze po zabawie z SLIME.. nie wiem czy Państwu coś to mówi ale to taka jakby galaretka. Niestety przy zabawia wylała się jakaś substancja z łączenia składników, dostała się pod podstawkę i nastepnego dnia została już ciemna brzydka plama ☹️☹️😖😣 proszę odpowiedzieć czy jest szansa taką plamę usunąć? Niestety nie wiem jaki był sklad tej substancji. Chętnie podeślę zdjecie. Serdecznie pozdrawiam

    1. Dzień dobry,
      niestety, tak jak wspomniałam we wcześniejszym komentarzu, przy procesie odbarwiania renowacji wymaga najczęściej cała powierzchnia blatu, tj oczyszczenia i odtworzenia powłoki, która pierwotnie była. Ciężko bowiem zrobić takie odplamianie miejscowo, uszkodzeniu uległa bowiem najcześciej też powłoka lakieru, politury czy oleju. Na początek można spróbować przetrzeć plamę wysoko procentowym alkoholem etylowym (99%, klasyczny denaturat może być za słaby). Jeśli to nie pomoże, to można sięgnąć po wodę utlenionej w stężeniu 3-5%, ew jeśli nie pomaga, sięgnąć po stężenie 10-15%. Jeśli ten środek nie pomoże można użyć kwasu szczawiowego, ale tak jak wspomniałam, wiąże się to najcześciej z oczyszczeniem całego blatu, każdy gatunek drewna reaguje bowiem inaczej i trzeba o tym pamiętać. Sięgając po chemię trzeba bardzo uważnie kontrolować proces wybawiania plamy, by nie rozjaśnić plamy zbyt intensywnie (odbarwić naturalnego pigmentu drewna) w stosunku do całej reszty. Jeśli stół jest w okleinie dębowej to ten gatunek ma tendencję do czernienia i tu bardzo trudno jest taką plamę zlikwidować.
      pozdrawiam,
      Aneta

  23. Dzień dobry, potrzebuje porady. Posiadam stół z okleiną drewnianą olejowaną na którym powstała ciemna plama wielkości dłoni od doniczki, tzn. wody, wilgoci. Plamę wyszlifowałam papierem ściernym o gramaturze 400, ale niestety nie pomogło. Czy jest szansa, że ktoryś z powyższych środków pomoże usunąć plamę?

    1. Dzień dobry,
      niestety przy procesie odbarwiania renowacji wymaga najczęściej cała powierzchnia blatu, tj oczyszczenia i odtworzenia powłoki, która pierwotnie była. Ciężko bowiem zrobić takie odplamianie miejscowo, uszkodzeniu uległa bowiem najcześciej też powłoka lakieru, politury czy oleju. Na początek można spróbować przetrzeć plamę wysoko procentowym alkoholem etylowym 99% (klasyczny denaturat może być za słaby). Jeśli plama pozostaje niema, to można sięgnąć po wodę utlenioną w stężeniu 3-5%, ew jeśli nie pomaga, sięgnąć po 10-15%. Jeśli ten środek nie pomoże można użyć kwasu szczawiowego, ale tak jak wspomniałam, wiąże się to najcześciej z oczyszczeniem całego blatu, każdy gatunek drewna reaguje bowiem inaczej i trzeba o tym pamiętać. Sięgając po chemię trzeba bardzo uważnie kontrolować proces wybawiania plamy, by nie rozjaśnić plamy zbyt intensywnie (odbarwić naturalnego pigmentu drewna) w stosunku do całej reszty. Jeśli stół jest w okleinie dębowej to ten gatunek ma tendencję do czernienia i tu bardzo trudno jest taką plamę zlikwidować.
      pozdrawiam,
      Aneta

  24. Dzień dobry,
    a czy mogę prosić o radę – co możemy zrobić jeśli wylała się bateria alkaliczna na komodę drewnianą – jest to dąb olejowany – zdjęcie pod linkiem, który dodałam. Niestety wylało się to kilka tygodni temu. Czy jest jakiś sposób na naprawienie tego? Będę bardzo wdzięczna za podpowiedź.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *