Renowacja złotego fotela

Tym razem renowacja trochę z innej beczki. Nietypowo, bo fotel oryginalnie był pomalowany na złoty kolor i tak też wg wytycznych przyszłego właściciela miał zostać ponownie wykończony*. Renowacje z użyciem złotych farbek i bez klasycznej politury czy wosku robione są współcześnie już dość rzadko, stąd też prace przy tego typu meblach należą do nietypowych. Osobiście pozostawiłabym fotel w oryginalnym stanie zachowania (wymieniając tylko wysłużoną już mocno tapicerkę) lub na etapie delikatnych przecierek na nowej warstwie złotego koloru. Życzeniem nowego właściciela było jednak pokrycie go złotem na równo, bez żadnych prześwitów czy przetarć. Ale od początku…

Fotel z II połowy XIXw. oparty na barokowych wzorach z XVIII wieku (w stylach dążono wtedy do naśladowania wzorów antyku łączące je jednocześnie ze sztuką renesansu czego czystym przykładem jest styl Ludwik XIV). Tapicerowany, z wysokim, prostym i gładkim oparciem oraz szerokim siedziskiem. Wsparty na czterech kanelowanych, graniastych i zbieżnych nogach, ostro zbiegających ku dołowi (w typie klasycystycznym), spiętych łączyną w kształcie X zwieńczoną na środku dekoracyjną rozetą. Poręcze fotela profilowane i żłobkowane**, zdobione motywem liści akantu renesansowego*** i zakończone wolutami. Na całym drewnie widoczne ornamenty klasycyzujące: perełkowanie, rozety, fale… Ładny i solidny model, duży gabarytowo, ale nie przesadziście ciężki i bogaty w zdobienia. Rzeźbienia choć seryjne to dobrej jakości, oparte na znanych wzorach. Popularna – choć obecnie bardzo rzadko spotykana – XIX-wieczna kopia francuskiego fotela barokowego.

* Złote meble były najbardziej popularne w okresie empiru (przełom XVIII/XIXw. i w bardzo wczesnej fazie biedermeieru) oraz we wszystkich niemal francuskich stylach panujących do końca XIXw.

** żłobkowanie to cecha charakterystyczna dla angielskich mebli Chippendale’a, w których to jednak poręcze nigdy nie łączyły się z oskrzynią w tym samym miejscu co nogi

*** popularne ozdoby na meblach w formie liści akantu występują w pięciu rodzajach: grecki, rzymski, bizantyjsko-romański, gotycki, renesansowy

***

  1. Oryginalnie konstrukcja fotela wykonana została z drewna olchowego pokrytego gipsem (podkład) oraz złoceniem (złota farbka). Fotel z oryginalną, gobelinową tkaniną, zachował się w dość dobrym stanie. Poddany został jednak kompleksowej renowacji stolarskiej i tapicerskiej. Wymiary: wys. 113cm (do siedziska 45 cm), szer. 70 cm, gł. 57 cm.  Fotel w oryginalnym stanie zachowaniadrewno olchowe gipsowane i złoconefotel w oryginalnym stanie zachowania z tapicerką
  2. Etapy renowacji:

  • zrzucenie starej tapicerki do szkieletu
  • sklejenie i wzmocnienie rozchwianej konstrukcji
  • uzupełnienie niewielkich ubytków i braków w drewnie i gipsie
  • oczyszczenie drewna z warstwy brudu (głównie przemycie go spirytusem, wiórowanie drobną watą metalową i wygładzanie drobnym papierem ściernym), ale bez szlifowania do surowego; zachowana została oryginalna warstwa gipsu oraz cienka warstwa złotej farbki
  • pokrycie drewna nową warstwą złotej farbki; mimo szerokiej gamy dostępnych obecnie kolorów dobranie odpowiedniego odcienia, który będzie dobrze współgrał z oryginalnym, już istniejącym nie było łatwym zadaniem…:-) po wielu próbach i mieszankach złotych farbek do drewna, w rezultacie fotel pomalowałam 'złotą’ politurą, która dzięki swojej płynnej konsystencji równo i ładnie pokryła drewno nie tworząc na nim sztucznej powłoki (jej receptura pozostanie moim sekretem); wbrew pozorom ten etap był najdłuższy i najbardziej pracochłonny, wymagał precyzji i dokładności, łatwo było bowiem uzyskać efekt brzydkiego nalania 'złota’ na liczne profile i rzeźbienia
  • na koniec fotel pojechał do tapicera, gdzie zyskał całkiem nowy materiał obiciowy i tapicerkę, odbudowaną wg starej technologii, obszywaną i na sprężynach. szkielet fotelaszkielet fotela w trakcie renowacjiozdobny krzyżak fotela przed i po malowaniu złotą farbkąpodłokietniki przed i po malowaniu złotą farbkąfotel po renowacjiFotel po pełnej renowacji stolarskiej i tapicerskiej

 

7 Responses

  1. Cóż, prawda…ja tam bardzo nie lubie kwestii tapicerskich 🙂 czasem trzeba je jednak wykonać…a najtrudniejsze okazuje się wydłubanie starych gwoździ 🙂
    Jestem jednak przekonany, że ktoś z takimi zdolnościami jak Pani, poradziłby sobie na medal…może brązowy ale jednak medal 😀

  2. Bardzo fajny blog i dużo ciekawych mebli. Musze jednak powiedzieć że renowacja tego fotela jak i wiedza na temat technik pozłotniczych jest licha…proszę się poduczyć 😉
    Pozdrawiam

    1. Profesjonalnym pozłotnictwem nigdy sie nie zajmowałam, dlatego też moja wiedza w tej dziedzinie jest licha;) Celowo nie używam terminu 'pozłotnictwa’, by nie wprowadzać w błąd, że to co robię to właśnie jest szlachetne wykańczanie drewna płatkami złota – czynność niewątpliwie pracochłonna i wymagająca dużej wprawy. Mam jednak nadzieję, że kiedyś uda mi sie podszkolić i w tej kwestii 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *