Żele/zmywacze do czyszczenia drewna

Żele do czyszczenia starych powłok to jeden z popularniejszych produktów wykorzystywanych obecnie przy renowacji mebli. Gotowe zmywacze pomagają usuwać z powierzchni mebla warstwy starego lakieru, farby, bejcy czy zniszczonej, brudnej politury. Są bardzo pomocne w oczyszczaniu zawiłych rzeźbionych elementów, toczonych nóg, sterczynek czy tralek. Działają one powierzchniowo i rozpuszczają starą powłokę warstwami. Nazywane są dekapantami, czyli środkami do usuwania powłok wykończeniowych, często na bazie roztworu sody kaustycznej (NaOH). Choć chemiczny skład może niepokoić, to żelowe zmywacze są na tyle już bezpieczne, że nie przenikają przez okleinę, nie rozpuszczają kleju i nie powodują odbarwień drewna.
C36F8216-F0CA-4127-A361-BE1ABD037AC3

Gotowego zmywacza (jest ich na ryku dość duży wybór) możemy używać do czyszczenia mebli wykonanych w całości z litego drewna, jak i do tych pokrytych naturalną okleiną. Jeśli mebel jest fornirowany a sama okleina nie jest zniszczona i dobrze się trzyma (nie ma pęknięć, ubytków i odprysków) to śmiało możemy posłużyć się preparatem. Nowoczesne zmywacze mają bowiem postać żelu, który po nałożeniu zatrzymuje się na powierzchni i penetruje tylko powłokę, nie namaczając drewna i nie wnikając w jego głąb, dzięki czemu jest bezpieczny w użyciu (tak jak wspomniałam na początku, nie osłabiają działania kleju). Wyjątek stanowi mocny zmywacz o nazwie Remosol 300, który ma bardzo dużą siłę żrąca przez co pomaga usuwać naprawdę trudne powłoki, ale absolutnie nie powinien być stosowany na delikatnych powierzchniach (zawiera dichlorometan i metanol). Nie polecam również stosowania go w warunkach domowych! Nadaje się tylko i wyłącznie do stosowania w pomieszczeniach z dobrą wentylacją a najlepiej do użytku na zewnątrz.

Wszystkie pozostałe produkty dostępne na rynku są praktycznie nieszkodliwe dla drewnianej konstrukcji mebla, nie naruszają jego struktury, nie odbarwiają koloru drewna i nie rozpuszczają kleju. Fajne w ich użyciu jest też to, że nie usuwają starej patyny z mebla, którą zdejmiemy szlifując/czyszcząc drewno papierem ściernym czy cyklinując cykliną. Pamiętajmy jednak, by zmywaczy nie stosować przy renowacji mebli mocno porozklejanych i z uszkodzonym, popękanym fornirem. Takie musimy najpierw powzmacniać i pokleić a dopiero potem oczyszczać żelem a nie na odwrót.

Choć gotowe zmywacze są bardzo przydatne w renowacji drewnianych obiektów (i nie tylko), to jednak nie są 'lekiem na całe zło’ i nie zawsze dają radę w pełni skuteczne usunąć z mebla starą powłokę wykończeniową. Przykładem może być farba olejna i podkład jaki pod nią kiedyś stosowano (w tym pokost lniany), której zmywacze czasem nie dają rady ruszyć oraz bardzo twarde lakiery chemo i termo utwardzalne, stosowane masowo w meblarstwie od II poł. XX.. W większości pozostałych przypadków gotowy zmywacz powinien dać radę usunąć z mebla starą powłokę wykończeniową.

10698684_706638462757520_84059215963985877_n

IMG_1631IMG_1635IMG_1637

Jeśli chodzi o sposób użycia zmywacza, to dobrą instrukcję znajdziemy zawsze na opakowaniu czy etykiecie konkretnego produktu. Bierzmy pod uwagę wskazówki oraz zalecenia producenta i w pierwszej kolejności przetestujemy produkt na mniej widocznym fragmencie mebla (nie zaczynajmy od najładniejszych czy najbardziej widocznych elementów, spróbujmy np. gdzieś na boku mebla).

IMG_9405IMG_9410

Na etapie czyszczenia, decydując się na użycie gotowego środka, oprócz zmywacza potrzebna nam będzie jeszcze:

    • wełna stalowa (raczej grubsza – nr 1 lub 0)
    • szczoteczka mosiężna (konieczna do drewna dębowego!), stalowa, nylonowa lub ryżowa
    • szpachelka, płaska łopatka, skrobak lub inny ściągacz – usuwając żel z płaskich powierzchni warto najpierw ściągnąć go szpachelką a dopiero potem przecierać wełną (ta będzie wtedy bardziej skuteczna, bo nie zapcha się od razu pierwszą rozpuszczoną warstwą
    • alkohol etylowy/denaturat (zamiennie benzyna ekstrakcyjna) lub aceton* – do odtłuszczenia zmywanej powierzchni
    • drobny papier typu 240-320 (lub cieńsza wełna nr 00/000) do usunięcia ew resztek żelu i brudu i wygładzenia zmywanej powierzchni

* aceton doskonale się też czasem sprawdza jako samodzielny zmywacz do starych powłok

IMG_9525IMG_9573IMG_9578IMG_9582IMG_9594

Etapy czyszczenia przy pomocy gotowego zmywacza – na przykładzie dębowych drzwiczek zegara szafowo-podłogowego:

IMG_1327

1. nałożenie zmywacza na powierzchnię za pomocą pędzla (na koniec prac pędzel myjemy pod gorącą wodą lub moczymy w denaturacie i osuszamy)

IMG_1334

2. odczekanie kilku minut aż zmywacz zacznie pracować i penetrować powierzchnię (zazwyczaj wystarczają 2-3 minuty); nie możemy jednak zostawić zmywacza na drewnie na dłużej, bo szybko nam zaschnie i stwardnieje a czyszczona powierzchnia będzie przez to jeszcze trudniejsza do zmycia, najlepiej więc oczyszczać mebel małymi partiami.

IMG_1337

3. usunięcie żelu z rozpuszczonym brudem za pomocą szpachelki lub grubej wełny stalowej (w zależności od powierzchni); czasem musimy czynność powtórzyć tj. nałożyć zmywacz kilka razy zanim drewno całkowicie się oczyści i znikną z niego wszelkie stare warstwy politury, lakieru czy farby

IMG_1339IMG_1341IMG_1360

4. po przeschnięciu drewna przeczyszczenie go raz jeszcze drobną wełną stalową 'na sucho’ lub drobnym papierem ściernym, a następnie przetarcie go alkoholem, benzyną lub acetonem w celu odtłuszczenia zmywanej powierzchni (w przypadku rzeźbień dobrze sprawdza się miękka mosiężna szczoteczka / przy dębinie uważajmy ze stalową szczoteczką oraz dłuższej pracy metalową wełną, bo drewno  z racji swoich właściwości może od kontaktu ze stalą ciemnieć).

IMG_1350IMG_1353IMG_1355zegar + czyszczenie żelem1

Przy użyciu gotowego 'zmywacza do powłok’ (tak jak w przypadku szlifowania powierzchni papierem) czynność czyszczenie drewna wełną czy szczoteczką wykonujemy zawsze zgodnie z kierunkiem przebiegu włókien (tak jak nam pokazuje usłojenie) a na zakończenie prac sprawdzenie czy usunęliśmy z mebla wszystkie resztki zmywacza. Pamiętajmy też, że zmywacze (choć nowoczesne i 'ekologiczne’) są jednak chemiczne i mogą podrażniać skórę, dlatego też wszystkie prace wykonujemy w maseczce, grubych rękawiczkach i w pomieszczeniach z dobrą wentylacją (zapach zmywacza jest raczej mało przyjazny:).

zegar + czyszczenie żelemIMG_16421069836_701219129966120_621614014093665872_n1069836_701219133299453_469694893128524759_nIMG_9531-001IMG_9527-001

Podsumowując:

wybór metody oczyszczenia naszego mebla i tym samym spsobu jego renowacji uzależniony jest:

  1. od jego wieku, klasy i wartości historycznych – w pierwszej kolejności konieczne jest więc jego zidentyfikowanie stylowe i przypisanie do którejś z epok/okresów (leciwość mebla nie zawsze decyduje o tym, że będzie on bardziej cenny od obiektu młodszego, co dobrze widać by niektórych kolekcjonerskich obiektach z lat 50/60-tych XXw.)
  2. od jego konstrukcji i sposobu wykonania (z jakiego materiału jest wykonany, z jakiego gatunku drewna, czy jest okleinowany itd.)
  3. od tego jak chcemy by finalnie wyglądał lub jak powinien wyglądać po renowacji (patrz pkt 1:) – to nakieruje nas na czynności jakie powinniśmy wykonać lub jakiś powinniśmy wręcz unikać…

 

Ps. Uwaga z otwieraniem puszki z żelem (zwłaszcza pierwszym), plastikowa osłonka pod korkiem którą musimy zerwać, potrafi delikatnie wystrzelić i chlapnąć na nas żelem; dobrze jest więc nakrętkę otwierać przez jakąś szmatkę.

* do usunięcia wosku z mebla najlepiej jest użyć dedykowanego dla mebli woskowanych 'Zmywacza do wosku’

111 Responses

  1. Po kilkukrotnym stosowaniu „standardowych” preparatów do usuwania powłok, wymagających kilkukrotnego nakładania i usuwania „częściowego” powłoki przesiadłem sie na Remosol.

    Działa fantastycznie, wyglada jak kawałki sody kaustycznej w żelu zatopione – może i tak jest. Niestety jest bardzo agresywny, grube gumowe rękawice i okulary ochronne są konieczne.

    BARDZO WAŻNE jest dobre wietrzenie pomieszczenia. Raz spróbowałem w zamkniętej klitce – oczy pomimo okularów ochronnych zostały silnie podrażnione.

    Pozdrawiam wszystkich Renowatorów!

    Wojciech

    1. Remosol też czasem gości na naszym warsztatowym stole, choć to już ostateczność… Szczypiący i gryzący jest nawet na odległość… ale wyjątkowo opornym warstwom lakieru czy poliestru potrafi skutecznie dać radę:)
      Pozdrawiam Panie Wojtku i życzę owocnej renowacji radioodbiorników:)

  2. Dzień dobry!
    Jestem pod ogromnym wrażeniem Pani umiejętności i wiedzy. Świetny blog! Mam pytanie odnośnie postarzenia stołu z Ikei – wykonany jest z drewna sosnowego i pokryty bejcą (skład bejcy: olej lniany, olej drzewny, pigment). Chciałabym stół przyciemnić i nieco go postarzyć (uzyskać kolor brązowo-szary, nierównomierny, bardziej rustykalny)- czy najpierw muszę go wyszlifować (pozbyć się starej bejcy), potem zabejcować ciemniejszą (tylko jaką?) i zabezpieczyć (proszę o sugestie odnośnie preparatu)? Czy mogę do tego użyć np. wosku od Annie Sloan?

  3. czasami przy pracy ze zmywaczem pomaga owiniecie nałozonego preparatu folia, i odczekanie wymaganego czasu. W dodatku czesto niemily zapah nie unosi nam sie po pracowni

  4. dobra robota 🙂 jak sobie przypomne jak męczyłem się z papierem ściernym by wyczyścić jeden stół 🙁 a teraz pomazać i schodzi 🙂 .jaki byście polecili środek najmocniejszy ?

  5. Słyszałem, że stosowanie mocnej zasady sodowej potocznie zwanej ługiem również odnosi szybkie efekty. NIe wiem tylko jak później to jest z lakierowaniem i malowaniem. Czy nie będzie to się później łyszczyło?

    1. Czyściłam drzwi sprzed 1 wojny przy pomocy wodorotlenku sodu rozpuszczonego w wodzie (ług) – działa genialnie. Ale najlepiej wg mnie zadziała kąpiel bo wejdzie we wszystkie zakamarki. Zmywane wodą, wysuszone, pociągnięte lakierobejcą – wyglądają genialnie. Ług jednak wyszarza drewno

  6. Witam. zamierzam odnowić drewno w samochodzie mercedes W124. Czy podany przez Pana środek i sposób jego użycia nie likwidują barwy bejcy? Zależy mi na zdjęciu tylko i wyłącznie warstwy lakieru, ponieważ mam tylko 2 z kilku elementów popękanych. A obawiam się trudności z dobrem barwnika tak, żeby wszystko się zgrało. dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam

    1. Witam, żele do usuwania powłok rozpuszczą i lakier i bejcę jeśli taka była użyta; zostawiają co prawda, w odróżnieniu od papieru ściernego, troszkę starej patyny, ale jeśli elementy były wcześniej pobejcowane to po oczyszczeniu będą jeśniejsze od tych pozostałych (takim przypadku zmatowiłabym tylko powierzchnię drobnym papierem). A może elementy deski są okleinowane/fornirowane i drewno nie było wcześniej bejcowane tylko ma swój naturalny kolor (pod wpływem czasu mogło tylko wypłowieć)? Najczęsciej bowiem zostawiano je w naturalnym kolorze (orzech lub mahoń) i tylko lakierowano,
      Pozdrawiam, Aneta

      1. Dziękuję za odpowiedź. zamówiłem już element z innego auta do prób 🙂 a jaki lakier by Pani zaproponowała? coś twardego (szlifowanie), odpornego na uszkodzenia mechaniczne i promienie uv i jak największym połysku. dziękuję i pozdrawiam

  7. Witam, zastanawiam sie, czy w/w zel pomoze w usuniecu kleju spod okleiny – zerwalam ja wczoraj, zachcialo mi sie malowania mebli 😉 i zostal klej, miekki – wiec szlifowanie odpada – pomozecie?

    1. Witam, do usunięcia kleju najlepsza wg mnie będzie cyklina; żel raczej się nie sprawdzi a papier będzie się szybko zapychał; zostałabym przy skrobaku lub cyklinie, czyli czyszczeniu 'na sucho’ i po usunięciu większości kleju poprawiła ew drobniejszym papierem typu 180/240.
      Ps.a czemu do malowania fornir został usunięty z mebla? był już mocno uszkodzony/z licznymi ubytkami?;) czy mebel może był w sztucznej okleinie:) pozdrawiam,
      Aneta

    1. Witam, wszystkie żele widoczne zdjęciu powinny się sprawdzić; przy trudnej powierzchni można ew kupić wersję zmywacza V33 w brązowej butelce (ten w zielonej jest dedykowany do drewna a w brązowej jest uniwersalny o silniejszym działaniu – faktycznie ciut mocniejszy). Życzę przyjemnych i wdzięcznych prac przy renowacji stołu:)
      pozdrawiam,
      Aneta

  8. Jak fantastycznie, że prowadzicie Państwo tę stronę, dzielicie się w przystępny, fajny sposób wiedzą z zainteresowanymi tematem, często amatorami – jak ja. Zmieniam właśnie mieszkanie, jestem na etapie wyszukiwania i odnawiania mebli drewnianych. Główna moje podpora, to starychmebliczar.pl Nie zawsze wychodzi najlepiej, ale myślę,że za 3-4 renowacje efekt będzie już całkiem „do ludzi” ;)) Dzięki, że jesteście 🙂

  9. Witam, planuję odnowić drzwi w domu, wszystkie są drewniane, więc trochę mi ich szkoda wyrzucać i zmieniać na te papierowe 😉 pomalowane są białą farbą olejną, podobnie jak futryny. Marzą mi się tylko lakierowane. Chciałam zapytać czy wszystkie z tych środków, które przedstawione są na zdjęciu poradzą sobie z taką farbą? Czy trzeba do olejnej farby czegoś mocniejszego?
    dziękuję i pozdrawiam 🙂

    1. Witam,
      Z tymi żelami bywa rożnie, w zależności od grubości farby olejnej, powierzchni i sposobu jakim ktoś kiedyś drzwi pomalował, preparaty mogą zadziałać lub nie. Najmocniejszy jest wspomniany Remosol, ale ten jest bardzo żrący i b.nieprzyjemny w użytkowaniu (do stosowania na zew.). Farba mogła sie też podgryzać w drewno (np jesli jest to sosna) i po usunięciu wierzchniej warstwy żelem trzeba będzie jeszcze całość b.dobrze przeszlifować papierem ściernym. Pomocna w usuwaniu farby olejnej, jeśli gotowe żele nie dałyby rady, może być też opalarka, która podgrzeje farbę i pozowli ją powoli usuwać.
      Z żeli które stosuję najczęściej to ten firmy V33 (zielona butelka), ale tak jak wspomniałam, nie daję gwarancji, że na każdą olejną powierzchnię zadziała.
      Pozdrawiam,
      Aneta

  10. Witam,
    Mam przyjaciela, który posiada warsztat renowacji mebli jak to się mówi dawnych. Z ciekawości testowaliśmy wszystkie dostępne na rynku zmywacze. Nasze oczekiwania spełnij taki nowy o nazwie Kraftvoll. Widziałem, że wystawiają się na allegro i są dostępni w paru hurtowniach w Warszawie. Cena jest atrakcyjna.
    Wiadomo każdy ma jakiś swój sprawdzony, ale warto spróbować.

    Pozdrawiam,
    Maciek
    Konrad

  11. Witam, dziękuję za cenne wskazówki. Regularnie czytam Pani bloga i wiele się uczę. Proszę o radę, kupiłam stolik, taki PRL I chciałabym go odnowić. Nie wiem, czy to politura, czy lakier? Są odpryski więc chyba lakier. Czy usunąć powłokę chemią,a potem bajce i pokierować? Co poradziła by Pani jako fachowiec? Bedę wdzięczna za pomoc.

    1. Witam,
      jeśli to lata mocno powojenne i powierzchnia nosi odpryski, to prawdopodobnie jest to lakier (masowo stosowany od lat 60-tych XXw.); czy usunie go chemia ciężko powiedzieć, wszystko zależy od samego rodzaju lakieru, jeśli to bowiem poliester to gotowe zmywacze raczej na niego nie zadziałają. Tu pomocna może się okazać albo cyklina (jeśli warstwa jest już b.cienka), albo opalarka.
      Jeśli chodzi zaś o samo wykończenie to sugerowałabym się drewnem/okleiną jaka jest na blacie (często jest to orzech). Jak wzór byłby ładny to zostawiłabym go naturalnie (ew tylko podstawę, czyli nogi, które mogą być z innego gatunkowo drewna podbejcowała pod kolor blatu) i w zależności od preferencji wykończyła albo politurą (da ładny szlachetny połysk i wyciągnie głębię koloru drewna, ale będzie bardziej wrażliwa na uszkodzenia typu gorące czy alkohol), albo lakierem, który będzie bardziej trwały, ale nie da takiej szlachetności jaką da wspomniana politura:)
      pozdrawiam,
      aneta

  12. Dzien dobry,
    Potrzebuje Pani pomocy. Nieświadoma konsekwencji postawiłam na lakierowanym stoliku art deco gorący kubek z kawą… Oczywiscie został ślad, ktory – jesli to mozliwe- chciałabym samodzielnie usunąć. Podpowie mi Pani jak to zrobic?:) Z góry dziękuję.

    1. Dzień dobry,
      wszystko zależy jak głęboko uszkodziła się powłoka lakieru; o ile z uszkodzeniem politury łatwiej zaradzić, o tyle w przypadku lakieru mamy zazwyczaj dwie/trzy cieniutkie warstwy, które ciężko odbudować. Jeśli odbarwienie jest powierzchowne to na początek spróbowałabym użyć gotowego produktu o likwidowania takich właśnie plam – w swojej ofercie ma taki np Starwax (do kupienia w marketach budowlanych) – pozwala usunąć delikatne uszkodzenia lakieru (po nim można zastosować np jeszcze renowator do mebli, też starwaxa, który dodatkowo ożywia drewno). Można też – to już bardziej domowe metody, które też na jeden mebel zadziałają a na inny nie (wszystko zależy też i od rodzaju samego lakieru) spróbować przeprasować blat delikatnie nagrzanym żelazkiem (przez bawełnianą lub lnianą szmatką), ew przetrzeć plamę mieszanką oliwy i soli.
      pozdrawiam,
      Aneta

      1. Serdeczne dzieki!:) Nawet nie przypuszczalam, ze jest az tyle mozliwosci naprawy lakieru:) To uszkodzenie jest raczej powierzchowne, wiec mam nadzieje, ze uda mi sie odbudowac uszkodzona warstwe. Jeszcze raz bardzo dziekuje za pomoc.
        Pozdrawiam, Ula

  13. Dzień dobry
    Pani blog jest skarbnicą wiedzy.Super, że znajduje Pani czas i ochotę aby dzielić się z nami swoja pasją.
    I ja mam do Pani pytanie. Mam duże lustro ponoc krysztalowe ale reki nie dam sobie uciąć. Lustro jest cale drewniane łącznie z plecowka. Ktoś niestety pomalowal je na czarno nie wiem czy nie farbą olejna. Poniewaz nie ma rownej powierzchi więc będę je czyscic zmywaczem. A pytanie dotyczy plecowki jest w tragicznym stanie i rozchodzi sie w rekach. Chce ja zdjąć i położyć nowa bo obawiam się ze nie da sie jej przymocowac ponownie. Czy nie będzie to nietaktem?
    Pozdrawiam
    Agnieszka

    1. Dzień dobry,
      Dziękuję za miłe słowa:)
      Jeśli chodzi o stare tafle luster to w większości bywają one kryształowe, kwestia tylko ich jakości i czystości (i nie koniecznie muszą mieć szlif/fazę); w kwestii pleców cieżko jest mi coś konkretnego doradzić nie widząc mebla, dopuszcza się jednak wymianę tego typu elementów jeśli faktycznie są one bardzo zniszczone i nie ma możliwość ich naprawy. Plecy ramy z lustrem czesto były robione z litej deski (np sosnowej), która z upływem czasu pękała i sie paczyła. W wielu przypadkach można takie wiekowe plecy, dla zachowania oryginalności całego mebla, pokleić i powzamcniać tak aby dalej służyły:) Jeśli jednak faktycznie są one w bardzo kiepskim stanie to jak najbardziej można je wymienić,
      Pozdrawiam,
      Aneta

      1. Dziękuję bardzo za podpowiedź. Codziennie zagladam na bloga i juz nie mogę sie doczekać warsztatow.
        Pozdrawiam
        Agnieszka

  14. Tak sobie czytam tego bloga i aż się rozmarzyłam. Czy te wspaniałe żele poradzą sobie z reliktem PRL znanym jako boazeria? Czy jest szansa przygotowania boazerii do malowania bez bałaganu związanego ze szlifowaniem? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
    Pozdrawiam 🙂

    1. Witam,
      na większości 'klasycznych’ lakierów wspomniane żele działają; wyjątkiem są twarde, chemoutwardzalne powłoki na bardzo wysoki połysk, przy których faktycznie gotowe zmywacze nie dają rady. A jak planuje Pani malować boazerię? na nowo lakierem czy farbą kryjąco? w przypadku bowiem np farby kredowej nie trzeba szlifować powierzchni i usuwać lakieru w 100%
      pozdrawiam,
      Aneta

      1. Aż tak dobrze to się nie znam, ale chyba farbą kryjącą bo boazeria miałaby mieć po odnowieniu szary kolor. Coś na wzór angielskiej boazerii

        1. To śmiało może Pani tylko zmatować i odtłuścić boazerię a potem użyć farby kredowej (dającej wspomniany kryty efekt w wybranym kolorze). Przed farbą, z racji zostawienia starej powłok lakieru, dałabym tylko podkład, by farba dobrze i równo się rozporowadzała, bez ryzyka ew przebić i żółknięcia malowanej powierzchni
          Pozdrawiam,
          Aneta

  15. Dzien dobry
    Pani Aneto, usunłam lakier z powierzchni lampy toczonej, żelem 3v3, poszło całkiem fajnie, lecz nie mogę pozbyć sie bejcy która wniknęła głęboko w drewno, mimo czyszczenia papierem ciągle s plamy, miałam zamiar pomalowac ja bejcą białą , ale obawiam sie że odcień różu mi wyjdzie, jakie wykonczenie Pani radzi, żeby uniknąć tych różowych przebarwień lub co zrobić żeby sie pozbyć tej bejcy.
    Dziekuje, pozdrawiam

    1. Dzień dobry,
      czasem ciężko jest usunąć wszelkie przebarwienia z drewna (np z brzozy czy buczyny), bo barwnik bardzo głęboko się powżerał a i samo drewno może mieć tendencję do plam. Jeśli chodzi o malowanie to wszystko zależy od farby jakiej Pani użyje – z reguły drewno bukowe czy brzozowe nie reaguje na farbę (w odróżnieniu np pod dębiny, która faktycznie potrafi zżółknąć) i nie ma kłopotu z ew plamami nawet jak się wszystkiego idealnie nie doczyści i odrobina przebarwień w porach pozostanie; jeśli użyje Pani farby kredowej to można przed malowaniem dać podkład dedykowany do tych farb, który odcina starą powłokę (czy pozostałe barwniki w drewnie) od nowego koloru,
      pozdrawiam,
      aneta

      1. Dzien dobry
        dziękuje za odpowiedz, nie chce malowac tej lamy na pełne krycie, czy jak ją na nowo zabejcuje to ten kolor stary bejcy wyjdzie?
        Dziekuje

        1. Dzień dobry,
          głębokie przebarwienia przy jasnej bejcy mogą być niestety widoczne, dużo też zależy od samej bejcy,
          Pozdrawiam,
          Aneta

          1. Dziekuje za odpowiedz, będe musiała w takim razie zrezygnować z jasnego wykonczenia, kupiłam bejce Starwax średni dąb , miejmy nadzieje ze zakryje te przebarwienia ..

  16. Pani Anetko mam jeszcze jedno pytanie, czy zabejcowaną powierzchnię mogę zawoskowac bezpośrednio ? wosk nie rozmarze bejcy?

    1. Witam,
      jeśli wosk nie ma w sobie podobnych do bejcy składników (tj działających na siebie i mogących się nawzajem rozpuszczać) to można zastosować go od razu; jeśli używamy gotowej bejce to najcześciej powinno się użyć przed woskowaniem specjalnego utrwalacza, który zabezpieczy kolor przed ew rozmazaniem
      Pozdrawiam,
      Aneta

  17. Dzień dobry,

    zainspirowany Pani stroną postanowiłem oczyścić bukową szafę zmywaczami do powłok ale coś poszło chyba nie tak. Początkowo użyłem zmywacza syntilor, który ściągnął część jakiegoś bezbarwnego lakieru, gdy się skończył w najbliższym sklepie był środek scansol. Nie wiem czy on ma takie działanie, czy środki się pogryzły lub co się stało, ale po oczyszceniu surowe drewno pociemniało, poszarzało powierzchniowo. Spotkała się Pani z takim przypadkiem? Czy to może być wina zmywacza, czy może za długo nasiąkało? Najważniejsze jak teraz usunąć takie plamy? Bardzo proszę o pomoc, nie chciałbym szorować papierem ściernym jeśli to niekonieczne i można drewno oczyścic jakoś inaczej chemicznie.

  18. Poprosze o radę – zamierzam sam odnowić stare PRLowskie kolumny głośnikowe. I tu pytanie: jak pozbyć się czarnego lakieru, który pokrywa dobrze zachowaną oleinę dębową? Pomysł jest taki by po usunięciu starej powłoki zostawić kolor naturalnego dębu .Czy to możliwe? Szlifowałem w niewidocznym miejscu na spodzie poprzednie kolumny ale szło to tragicznie scierajac fornir. Finalnie dałem do „profesjonalnego” stolarza, ale ten zamiast odnowić fornir zerwał go i położył nowy (nie dość, że nową jest cieńszą to do tego zapomniał go pobejcować…a finalnie pokrył to bezbarwnym poliuretanowym lakierem samochodowym… Katastrofa. Dlatego drugie chcę zrobić sam i z założenia nie chcę ich zniszczyć. Pozdrawiam

  19. Witam
    Pani Aneto podjąłem się renowacji starego radia. Skorzystam z zamieszczonych tu uwag jak usunąć starą chyba politurę, bo radio nie jest wyprodukowane później niż w 1955 roku. Jednak proszę o radę jak przywrócić złote paski, linie zdobne na skrzynce.
    pozdrawiam Ryszard

    1. Dzień dobry,
      Stare skrzynki radiowe, nawet te z lat 30-tych, w większych były pokrywane już lakierem. Pomocna do oczyszczania będzie więc cyklina i np dobry zmywacz. Jeśli chodzi o złote pisaki to by je odtworzyć – choć starałbym się tak oczyścić skrzynkę by nie usunąc tych oryginalnych – zrobiłabym sobie szablon i użyła finalnie dobrej złotej farbki np liberon (dostępny w leory) ma w swojej ofercie ładne złote farbki dekoracyjne (małe szklane słoiczki, dostępne są chyba dwa lub trzy odcienie zlota)
      Pozdrawiam,
      Aneta

  20. Witam
    Pokusiłam się o kupno starego kompletu sypialnianego. Chciałabym dostać się do warstwy drewna ukrytej pod pokładami lakieru i podkładów. Początkowo próbowałam szlifierką, ale nie dałam rady. Kupilam „zmywacz powierzchni lakierowanych” (1,2-dichloropropan) i tu jestem w kropce. Zeszła zewnętrzna, najgrubsza warstwa lakieru. Pod nią jest środkowa warstwa, której nijak ten zmywacz nie rusza, a na samym spodzie znajdują się jeszcze dwie warstwy, które również tym zmywaczem da się usunąć. Czym usunąć ten środek? Szlifowanie nic nie daje, bo papier się zapycha. Gdzie ewentualnie można kupic ten Remosol, bo byłam dziś w sklepie chemicznym i czegoś takiego nie mieli

    1. Dzień dobry,
      A może spróbuje Pani użyć opalarki do usunięcia tak grubej warstwy lakieru – proszę zerknąć na wpis na blogu (usuwanie lakieru), może ta metoda będzie skuteczna. Jeśli zaś chodzi o remosol to proszę podpytać w sklepie Drewno-Lux przy Stalowej 65 w Warszawie.
      pozdrawiam,
      Aneta

      1. Z opalarką spróbuję. Natomiast co do remosolu – u mnie tego nie kupię, bo w marketach nie mają, w sklepie chemicznym też nie, a do Warszawy ciut za daleko niestety. Spróbuję przez internet, choć mam obawy, jak wysyłkę przetrwa. Na razie „jadę” na dwa zmywacze. Kupiłam jeszcze v33. Zmywa wszystko, owszem, ale przez to, że środek jest oporny, musiałabym go dwukrotnie nakładać na to samo miejsce. Dlatego wierzch zmywam tym zwykłym, później nakładam ten mocniejszy

  21. Dzień dobry,
    Pani Aneto przymierzam się do odnowienia okien dachowych VELUX – tak wiem, że to nie są stare meble 🙂 ale może będzie mi Pani w stanie pomóc. Czy preparaty 3V3 są w stanie poradzić sobie z lakierem, który został tam użyty?
    Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź.

    1. Dzień dobry,
      nie znam niestety lakieru jakim ramy zostały pierwotnie fabrycznie pokryte; teoretycznie zmywacz V33 powinien pomóc (mocniejszy będzie ten uniwersalny w zielonej butelce); ew jeśli ten będzie za słaby w działaniu to pozostaje podobny żel o nazwie Remosol, z tym, że będzie on już dużo mocniejszy i bardziej agresywny (ale też stosowany do oczyszczania drewnianych powierzchni); prace z tym zmywaczem trzeba wykonywać dość ostrożnie – zaleca się na powietrzu i zdecydowanie w maseczce;), ale efekty daje dobre
      pozdrawiam,
      aneta

  22. Dzień dobry,
    patrzę na te wszystkie cudowności na blogu i napatrzeć się nie mogę. I mam pytanie:) Chciałam odmalować stary, znaleziony w piwnicy stół. Plan był dobry, z wykonaniem gorzej. Niestety, ma sporą plamę na blacie i nie wiem czym mogłabym ją usunąć. Próbowałam zeszlifować (kompletnie nie znam się na robocie) i faktycznie pomogło, ale widać nadal. A, że chciałabym całość przykryć bejcą i lakierem to chyba nie mogę tego tak zostawić.
    Ratunku! Da się coś z tym zrobić? 🙂
    Pozdrawiam serdecznie.

    1. Dzień dobry,
      proszę może spróbować jeszcze użyć Rozjaśniacza do drewna firmy Starwax lub rozpuścić w wodzie troszkę kwasu szczawiowego (do kupienia w sklepach chemicznych), nanisć na plamę a po przeschnięciu znowu przeszlifować drobniejszym papierem typu 180. Tego typu zabiegi potrafią pomóc przy tego typu przebarwieniach czy plamach, sama bejca może bowiem tego nie przykryć
      pozdrawiam,
      Aneta

  23. Dzień dobry,
    pomalowałam zszarzały rattanowy stolik lakierobejcą o kolorze sosny. Wyszło baaardzo rudo. Czy jest jakiś sposób, by pozbyć się tego koloru lub choć trochę rozjaśnić ? Papierem ściernym wszędzie nie dotrę. Może ma Pani jakiś pomysł ? Dziękuję i pozdrawiam.
    Agata

  24. Dzien dobry, mam pytanie nie do końca związane z renowacją, ale na pewno z drewnem, nigdzie nie mogą znaleźć odpowiedzi. Widzę, że Pani jest pasjonatką drewna, więc może …Czy ługowanie podłóg nie jest niebezpieczne potem w czasie użytkowania, jeżeli resztki tej żrącej w sumie substancji są cały czas w drewnie? co się dzieje jak na taką podłogę wyleje się woda?

  25. Witam.kupiłam lewe na drewnianych toczonych nogach pomalowana chyba bejce i lakierem. Pod spodem jest drewno naturalne.chce ja pomalować na styl rustykalny.jak zmyć Stara powłokę? Kiedyś do drzwi urzywalam preparatu w żelu ale tam było kilka wersy farby olejnej.więc czy takie środki będą dobre? Czym potem pomalować stół?

  26. Szanowna Pani,
    zwracam się z prośbą o wsparcie. Chciałbym odnowić starą szafę, która ma znaczny potencjał, jednak pewien defekt, polegający na farbie, którą została pomalowana.
    Chciałbym ją usunąć, by móc ją odnowić i pomalować na inny kolor, jednak tu właśnie pojawia się problem. Nie wiem czy ów szafa jest pomalowana… Czy może mi Pani polecić czym ją bezpiecznie „potraktować”/ jak zabrać się do ów tematu by jej nie uszkodzić?
    W załączniku przesyłam zdjęcie szafy od zewnątrz – ta którą chciałbym zmienić.
    Oczekuję odpowiedzi i serdecznie za nią dziękuję.
    Z poważaniem,
    Tomasz Przybyła

    1. Dzień dobry,
      wydaje mi się, że najlepiej będzie użyć gotowego zmywacza do powłok i cykliny – proszę zerknąć na wpis na blogu. Jeśli jednak planuje Pan ponownie pomalować mebel farbą kryjąco to może warto rozważyć użycie farb kredowych, które mają łatwość czepiania się niemal każdej powierzchni, nawet takiej nie oczyszczonej. Używając więc tego typu farby nie musiałby Pan oczyszczać drewna w 100%. Mebel wydaje się być zrobiony z drewna sosnowego, więc jeśli stara farba (ciężko mi jednoznacznie stwierdzić czy to akrylowa czy jednak mieszanka oleistej) fragmentami powgryzała się w miękką sosnę, może być kłopot by wszystkiego się tak dokładnie pozbyć.
      Jeśli oczyści Pan mebel w całości to jak najbardziej można użyć klasycznej emalii do drewna – jest wiele 'marketowych’ dobrych marek dostępnych np w Leroy czy Castoramie (np. bloom, beckers czy tańszy luxens)
      pozdrawiam,
      Aneta

  27. Witam,
    Chciałabym zmienić kolor belek w domu.. były pomalowane matowąlakierobejcą przez stolarza – 2 , 3 razy , kolor jakby sosnowy.. ale średnio to wygląda i chciałabym jakoś usunąć i przemalować te belki na biało, tak aby choć trochę widoczne były słoje .. czy jest to realne do zrobienia ?:) bardzo proszę o odpowiedź. pozdrawiam

    1. Dzień dobry,
      by pobielić drewno, ale zachować transparentność i naturalność usłojenia, powierzchnia musi być czysta i surowa (czyli oczyszczona), bez widocznych śladów innego koloru (czy wcześniej aplikowanego produktu). W innym przypadku biel połączy się z kolorem i efekt bieli be∂zie bardzo słaby
      pozdrawiam,
      aneta

  28. Wspaniały efekt! Jestem pod wrażeniem. Jak najszybciej muszę wykorzystać Pani rady. Czy w razie pytań mogę pisać w komentarzach? Czy w wiadomości prywatnej? Pozdrawiam

  29. Witam
    Pani blog jest skarbnica wiedzy, naprawde super rzeczy można z niego wyciągnąc. Ja dopiero zaczynam moja przygode z renowacja drewnianych mebli odnowilam juz lakierowany stól oraz lawke a teraz moim zadaniem bedzie odnowienie drzwi zewnetrzych pomalowanych lakierobejcą. Moje pytanie brzmi jaki Pani zmywacz poleca do usunienica tego typu farby? Marek jest duzo i nie wiem na co sie zdecydowac a nie chce wyrzucic pieniedzy na cos co nie usunie warstwy.
    Pozdrawiam

    1. Dzień dobry,
      dobry jest np V33 zielony a w przypadku bardzo trudno zmywalnych powłok pozostaje Remosol, ten jednak jest już bardzo silny i raczej nie nadaje się do prace wewnątrz pomieszczenia
      pozdrawiam,
      Aneta

  30. Witam serdecznie, prowadzi Pani wspaniały blog, zamieszcza cenne rady i rzetelną dawkę wiedzy.
    Stawiam pierwsze kroki w odnawianiu starych mebli (żadne tam antyki i nic na poważnie, po prostu lubię i wolę meble z duszą) i trafił mi się taki gagatek – krzesło w odcieniu brązo-wiśni, z połyskiem. Zewnętrzna warstwa (to co się błyszczało) zeszła ładnie po cyklinie, natomiast nadal pozostaje zabarwione na wiśniowo drewno. Papier ścierny (60gr, więc już się grubiej chyba nie da) „dojechał” resztę tak, że w niektórych miejscach widać już słoje, ale niestety wciąż krzesełko ma odcień buraka (bladego, ale jednak).
    Czy może mi Pani podpowiedzieć czy jestem w stanie oczyścić je używając nadal tego papieru (być może muszę użyć jeszcze więcej siły – najwyżej męża zatrudnię do tej roboty) czy to Syzyfowa praca i jednak powinnam zastosować jakiś gotowy płyn/żel (czy na to już może za późno?)? załączam fotkę, na której widać stan drewna najbardziej oczyszczony jaki udało mi się osiągnąć i drugie dla porównania ile jeszcze roboty zostało.

      1. Dzień dobry, i jak sobie z tym Pani poradziła? Mam dokładnie ten sam problem z krzesłami i, jak widać, przekopuję cały internet w poszukiwaniu pomocy 😀

  31. Trafiłam przed chwilą na ten blog i pochłaniam artykuły zachłannie, bo mam 3 krzesła, fotel i starą gitarę do renowacji i chcę to zrobić samodzielnie.
    Bardzo dziękuję, że Pani pisze i dzieli się wiedzą. ????
    Serdecznie pozdrawiam!

  32. Witam,
    Wczoraj odkryłam Pani bloga. Jestem pod ogromnym wrażeniem Pani wiedzy i umiejętności. Mam jedno pytanie. Niedawno kupiłam krzesła, które są jedynie zabejcowane. Jest to bardzo ciemna bejca, prawie czarna. Część krzesła wyczyściłam już ręcznie za pomocą papieru ściernego. Krzesło jest bukowe, ma bardzo dużo zdobień, jest w stylu ludwikowskim. Bardzo ciężko się to czyści ręcznie, dlatego zastanawiam się nad żelem. Nie jestem jednak pewna czy żel sobie poradzi. Proszę o radę.

    1. Dzień dobry,
      b.przepraszam za zwłokę w odpowiedzi i dziękuję za zaglądanie na bloga:) Myślę, że zmywacz da sobie radę z samą bejcą, bo zazwyczaj to lakier zabezpieczający kolor stwarza największy problem z oczyszczaniem drewna (bejca jako barwnik jest dużo słabsza). Zmywacz może jednak w jakimś stopniu brudzić drewno, bo bejca będzie się rozpuszczać i rozmazywać zanim zostanie w całości ściągnięta przez wełnę metalową czy cyklinę; tak czy tak spróbowałabym tej metody a po zmywaczu porobiła poprawki papierem (typu 180) by ostatecznie oczyścić powierzchnię
      pozdrawiam,
      Aneta

      1. Witam serdecznie.
        A jeśli właśnie nieszczęsna bejca nie chce się usunąć zmywaczem ?
        Chodzi mi głównie o toczenia drewniane, miejscami bejca jakby się gumuje, może była pokostowana przed politurą i taki efekt jest teraz. Są jakieś sprytne rozwiązania typowo na usunięcie bejcy ?
        Pozdrawiam

        1. Dzień dobry,
          w skrajnych przypadkach pomocny bywa Remosol, czasem przemywanie dodatkowe terpentyną (która osłabia bejcę) i oczyszczanie ręczne przy pomocy profilowanych cyklin i papieru ściernego
          pozdrawiam,
          Aneta

  33. Dzień dobry — dziękuję za świetny blog. Czy takie zmywacze będą odpowiednie do pomalowanej lakierem powierzchni rattanowej? Kupiłem krzesła z lat ’50 z rattanowymi oparciami, ale niestety zaciągnięte są po obu stronach przyciemnianym lakierem (daje się zdrapać paznokciem, ale tylko z jednej strony; szczotka 180 na wiertarce jest jednak zbyt agresywna). Boję się zmoczyć rattan, bo może się odkształcić. Co Pani uważa?

    1. Dzień dobry,
      kiedyś zdarzyło mi się czyścić siedzisko rattanowe zmywaczem i nie był on zbyt agresywny a lakier ładnie dał się usunąć; wszystko tak naprawdę zależy od grubości splotu i stanu nitki trzcinowej (rattan) czy wiklinowej (wierzba); zrobiłabym więc wcześniej próbę i sprawdziła czy zmywacz nie osłabia powierzchni. Powierzchnię po zmywaczu dobrze jest umyć jeszcze wodą z szarym mydłem, by całość dokładnie oczyścić i odtłuścić. z bezpiecznych zmywaczy mogę polecić ten ze sklepu dla plastyków Arte-Metal.pl i marketowy zielony zmywacz marki V33
      pozdrawiam,
      Aneta

  34. Dzień dobry.
    Odnawiam dębową szafę, która zwieńczona jest taką piękną koroną. Wcześniej miałem tylko do czynienia ze „strupkami” rodem z PRL i nie chcę zrobić jej krzywdy. Zastanawiam się, czy w wypadku przedwojennego mebla ściągać politurę tylko chemicznie, czy również wspomagać się papierem ściernym? I tak będę musiał pozbyć się dziur po drewnojadach i dorobić brakujące elementy ozdób, jednak zastanawiam się czy w jakiś sposób nieodwracalnie nie pozbawię szafy tego czegoś?

    1. Dzień dobry,
      jeśli konstrukcja mebla nie wymaga dużej renowacji stolarskiej to przeważnie bezpieczniej jest używać tylko zmywacza, który zmywa starą powłokę a nie narusza struktury drewna (nie zadziera włókien, zostawia delikatną patynę itd., zwłąszcza przy meblach okleinowanych szlachetnymi fornirami). Często jednak stan mebla jest na tyle poważny, że oprócz usunięcia starych zniszczonych powłok, napraw wymaga także konstrukcja (klejenie, uzupełnianie ubytków itd.) i wtedy posiłkuję się już papierem ściernym i cykliną (nie jest to nic strasznego, zwłaszcza przy obiektach w miarę 'młodych’ typu przełom XIX/XX i XXw., wykonanych dodatkowo w całości z masywu). To co najważniejsze to nie używanie zbyt ostrych gradacji, które zbyt agresywnie czyszczą, rysują powierzchnię i przyczyniają się do zatracania kształtów detali obiektu (zwłaszcza papiery na elektronarzędziach typu szlifierka). Jeśli więc może Pan większość prac wykonać przy pomocy gotowego zmywacza to polecam tą metodę, ale poprawki, przeszlifowania 'zadziorów’, wypracowanie jakiś kantów, miejsc po szpachlowaniu itp. jak najbardziej można robić papierem ściernym np gradacją 180, która w przypadku twardego drewna dębowego jest jak najbardziej bezpieczna
      pozdrawiam,
      Aneta

  35. Dzień dobry,
    Usunęłam lakier ze starego biurka zmywaczem Syntilor i papierem sciernym, ale dwa dni po czyszczeniu biurko wydziela mocny zapach zmywacza. Moje pytanie – jak długo taki zapach się utrzyma i czy poczekać z lakierowaniem aż wywietrzeje czy lakierowac.

    1. Dobry wieczór,
      można spróbować przemyć&odtłuścić powierzchnię przemywając ją bardo delikatnie letnią wodą z szarym mydłem (na bierząco wycierając drewno, by nie chłonęło wilgoci) lub przecierając acetonem technicznym. Po obu zabiegach należy drewno/powierzchnie przeszlifować raz jeszcze papierem o gradacji np 220-240 lub/i 320
      pozdrawiam,
      Aneta

  36. Witam, oczyszczam 40letni stolik rodziców z brązowej (chyba bejcy). Zdarlam szlifierka farby, ale pozostaja zielonkawe przebarwienia. Czy mozna je potraktowac jakimś srodkiem, zeby sie odzielenily? Rozważam lug lub wspomniane przez Pania usuwaczach, gdyż obawiam sie, ze zielen jest efektem glebszego wnikniecia w niektóre warstwy drewna bejcy I szlifowanie może zjesc pol grubosci stolu. Bardzo proszę o rade

    1. Magda, wydaje mi się że stół jest sosonowy i te przebarwienia to typowa dla sosny sinizna. Raczej tego nie usuniesz. Pomyslalbym raczej o ciemniejszej bejcy, wosku itp.

  37. Witam. Właśnie zakupiłam stolik, którego blat jest z fonitu oraz posiada dekoracje wykonane z masy perłowej oraz mosiądzu. Pokryty chyba jest politurą. Nie bardzo wiem jak za niego się zabrać by nie uszkodzić mebla. Fornir oraz dekoracja perłowa ma niewielkie ubytki. Byłabym wdzięczna za podpowiedź.

    1. Dzień Dobry,
      Zazwyczaj zmywacze pomagają, ale musimy mieć świadomość, że lakiery bywają różne i wybrany przez nas zmywacz nie zawsze poradzi sobie z taką powłoką. Koniecznością będzie wtedy sięgnięcie po cyklinę, skrobak lub papier ścierny
      pozdrawiam,
      Aneta

  38. Dzień dobry, przesyłam zdjęcie kawałka fotela z prośbą o doręczenie jak wyczyścić takie rzeźbione obramowania. Jest to komplet foteli i kanapa wiekowe. To ciemne to jest brud bo jak przeciętne paznokcie to schodzi, drewno jest miękkie i nie chce to zniszczyć. Dziękuję za pomoc

    1. Dzień dobry,
      bezpieczne będzie użycie miękkiej mosiężnej szczoteczki (z mosiężną szczeciną, nie stalową), w połączeniu ze zmywaczem do powłok powinna pomóc pozbyć się brudu. Ew może Pani się też wspomagać szczoteczką nylonową, która powierzchownie zsunie brud nie uszkadzając drewna
      pozdrawiam,
      Aneta

  39. Dzień dobry.
    Zwracam się z prośbą o poradę. Czyszczę oparcie od krzesła Savonarola. Jest zrobiony z dębu. Ktoś wcześniej przeprowadzał renowację i położył na wierzchu chyba rodzaj lakierobejcy. Udało mi się usunąć to,przy pomocy żelu do usuwania starych powłok ale drewno ma odcień szaro-brązowy. Mógłbym usunąć tą warstwę papierem ściernym do oryginalnego koloru drewna, ale wyrzeźbiony wzór liści akantu umieszczony jest na tle, które zostało ozdobione takim maleńkimi dziurkami ( dodaję zdjęcie dla jasności). Boję się że w trakcie pracy papierem ściernym te dziurki mogą mi zniknąć. Czy darować sobie powrót do koloru drewna , zabarwić bejcą tak jak jest i wykończyć? Czy może jest jakiś sposób? Będę wdzięczny za pomoc

    1. Dzień dobry,
      Jeśli po oczyszczeniu dębiny pojawia się szary nalot to możemy przypuszczać, że do usuwania żelu została użyta wełna stalowa która w zetknięciu z dębiną i wilgocią powoduje niechciane przebarwienia. Może to być jednak też wynikiem trwalszego zabarwienia drewna, a to z uwagi dużą porowatość dębiny.
      Żeby usunąć ew przebarwienia czy resztki starej powłoki możemy posiłkować się 6% kwasem szczawiowym nakładanym pędzlem. Możemy też zastosować sól szczawikową (kwaśny szczawian potasowy połączony z kwasem szczawiowym). Przy obu tych preparatach nie możemy jednak przesadzać z ilością aplikacji, ponieważ możemy spowodować czerwone wybarwienia, ale jedna czy dwie aplikacje powinny zupełnie wystarczyć i być bezpieczne.
      Warto pamiętać jednak żeby w przypadku dębiny używać szczotki mosiężnej, nylonowej lub ryżowej, ale nie stalowej.
      Dobrym środkiem na przebarwienia może też być 15% woda utleniona z dodatkiem odrobiny amoniaku. Roztwór nakładamy pędzlem, czekamy kilka minut i usuwamy szmatką z dodatkiem octu. Obie operacje wymagają umycia powierzchni drewna wilgotną szmatką aby uniknąć ew. przebarwień w czasie nakładania warstw wykończenia i wytrzeć drewno dobrze do sucha. Tego typu 'odplamiaczy’ nie polecam do całych powierzchni fornirowanych (ew tylko miejscowo delikatnie na plamę) – mogą niestety one osłabić działanie kleju i przysporzyć tylko kłopotu. Podczas używania wspomnianych środków bezwzględnie należy używać rękawiczek, okularów i maseczki ochronnej a same prace przeprowadzać najlepiej na wolnym powietrzu.
      Na marginesie dodam tylko, że mebel ten nazywa się Fotelem Savanaroli i nazwa jego pochodzi od nazwiska florenckiego kaznodziei którego historia też jest bardzo ciekawa.
      Jeśli finalnie chciałby Pan cały fotel tak czy tak pobejcować, to myślę, że nie ma co 'walczyć’ z dalszym oczyszczaniem drewna, bo barwnik powinien zgubić jakieś niewielkie ciemniejsze niedociągnięcia.
      Pozdrawiam
      Aneta

  40. Bardzo dziękuję za odpowiedź i pomoc :). Do usuwania starej warstwy używałem szczotki nylonowej, i podejrzewam że obecny kolorbdrewnab jest pozostałością po poprzednim wykończeniu.
    W międzyczasie doszedłem do wniosku, że dokładne czyszczenie drewna usunie patynę,a nie chciałbym żeby fotel wyglądał nowy.
    Postaram się tylko zrównoważyć koloryt.

  41. dzień dobry! czy zmywacz pomoże też usunąć tłuste plamy / odciski z zaniedbanej powierzchni drewna? mam stolik do renowacji, powierzchnia blatu w zasadzie przez lata jakichś zaniedbań jest pozbawiona oryginalnej ochrony (sądząc po nóżkach, to był lakier lub politura). Stół finalnie planuję wykończyć lakierobejcą — potrzebuję dość odpornej powierzchni. Co pomoże usunąć plamy i zacieki? Rozważam takie opcje: 1—zmywacz do powłok (i tak trzeba go zastosować żeby usunąć resztki starej), 2—rozpuszczalnik do szelaku, 3– terpentyna, 4–zwykła woda z mydłem. W razie porażki planuję po prostu potraktować całość olejem lnianym/tungowym, zeby pokryć plamy. Ale czy na takiej olejowanie powierzchni utrzyma się lakierobejca? Czy lepiej jednak użyć potem politury? Pozdrawiam! Adam

    1. Dzień Dobry
      Proszę użyć zmywacza tak aby usunąć resztki warstwy lakieru czy też politury. Następnie miejsca zaplamione proszę potraktować wodą utlenioną 15% lub kwasem szczawiowym nanoszonym miejscowo na plamy. Po kilku minutach zmyć wilgotną szmatką , w razie konieczności zabieg powtarzać aż do skutku. Proszę uważać aby nie odbarwić zbyt mocno samego drewna. Zamiast lakierobejcy polacałabym olejowosk Borma lub Osmo – ma dużo przyjemniejszy i naturalny wygląd. Pozdrawiam
      Aneta

  42. Dzień dobry.
    Jest pani ostatnią deską ratunku. Usuwam lakier z elementów meblościanki spółdzielni Drzewotechnika z lat 70-tych. Używam zmywacza firmy V33 przeznaczonego do usuwania powłok z drewna. Nakładam żel, odczekuję określony czas, usuwam powłokę szpachelką, następnie ( zgodnie z instrukcją) usuwam pozostałości nylonową szczotką i ciepłą wodą,i wycieram do sucha. Jednak po kilku godzinach na fornirze pojawiają się bardzo liczne czarne kropki ( przypominające pleśń), ciężkie do usunięcia. Nie wiem co to jest. Powietrze jest wilgotne, może to jest przyczyna ?Fornir nie jest dębowy.

  43. Witam.
    Proszę o radę czym potraktować mebel ze zdjęcia? Można użyć zmywacza? Uszkodzeń raczej brak, ale chciałabym nadać nową barwę i odświeżyć cały mebel.
    Nie bardzo wiem czym jest obecnie wykończony. ..

    1. Dzień Dobry
      zmywacza jak najbardziej można użyć, tyle tylko że trudno powiedzieć czy będziemy w stanie usunąć ten ciemny kolor ( nie wiem czy to bejca czy lakierobejca). Trudno mi coś konkretnego doradzić oprócz tego żeby, gdzieś w mało widocznym miejscu, wykonać próbkę i zobaczyć co się dzieje.
      pozdrawiam
      Aneta

  44. Dzień dobry Pani Aneto, mam pytanie o usunięcie bejcy z krzesełek Casala wykonanych ze sklejki. Poprzedni właściciel zeszlifował stary lakier papierem ściernym po czym pokrył surowe drewno okropną rudą bejcą, prawdopodobnie wodną. Drewno jest dość suche, włoski po malowaniu nawet nie zostały wygładzone. Chciałabym pozbyć się tej bejcy, czy po raz kolejny ma tą sklejkę szlifować czy jednak spróbować z płynem do powłok? Czy wtedy używać wełny stalowej? Boję się że nie usunę tego pomarańczowego odcienia więc czym to ewentualnie potem przyciemnić żeby wyszedł ładny kolor w miarę zbliżony do oryginalnych modeli? Będę ogromnie wdzięczna za, pomoc. Pozdrawiam.

  45. Dzień dobry. Proszę o podpowiedź jakimi środkami mogę doczyścić rękojeść pistoletu wykonaną z drewna orzechowego. Rękojeść posiada chropowatości na których osadził się brud i naskórek. Prócz zabrudzeń chciałbym pozbyć się brzydkiego zapachu, który pozostaje na dłoni, co nie jest przyjemne.
    Drewno pierwotnie było zapewne olejowane. Na przestrzeni lat, pewnie nie tylko olejem lnianym, ale pewnie też olejem do konserwacji broni.
    Pozdrawiam.

    1. Dzień dobry, proszę spróbować mikstury składającej się ze spirytusu, amoniaku i terpentyny zmieszanej mniej więcej po 30% każdego składnika. Przetrzeć rękojeść kilkukrotnie zachowując środki ostrożności (okulary, maseczka, rękawiczki).
      pozdrawiam
      Aneta

  46. Czy ktoś ma pomysł jak wybawić bejcę olejową (sam ją położyłem) z drewna (prawdopodobnie buk)?
    Kolor który wyszedł jest za ciemny i chciałbym przywrócić naturalny bukowy kolor.
    Szukałem informacji nt bielenia, i doszedłem do dwóch propozycji:
    – wodorotlenek sodu + woda (ług), nie znam proporcji
    – roztwór kwasu szczawiowego

    Ma ktoś jakiś pomysł?

    1. Dzień dobry
      proszę przeczytać tekst na blogu https://starychmebliczar.pl/2020/08/20/o-rety-plama-na-meblu-czyli-troche-chemii-w-pracowni/ może będzie pomocny. Jeśli opisane tam metody nie pomogą , a w przypadku bejcy olejnej może być różnie, to pozostają mechaniczne środki usunięcia bejcy – jeśli oczywiście charakter mebla na to pozwala. Warto też spróbować jak zadziała żel do usuwania powłok olejnych (Osmo, Borma)
      pozdrawiam
      aneta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *